reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zgłoszenia do Listy Lipcowych Mamuś :)

Z dumą i niekłamaną radością obwieszczam, 11t3d ciąży i to, że moja dzidzia urodzi się ok. 14.07.2006 :) 19.12 byłam na pierwszym USG moje maleństwo mierzy sobie 3,6 cm "wzrostu' ::) Pytanko do dziewczym mających podobny termin - urosły wam juz brzuszki? Pozdrawiam wszystkie mamuśki :)
 
reklama
Alys Słoneczko, tak bardzo mi przykro..:(nie ma słów, by choc troche Cie pocieszyc..musi byc Ci strasznie cięzko..:(
pamietaj, że jesli bedziesz chciała porozmawiac możesz na mnie liczyc!zawsze!!

modle sie za tego maleńkiego Aniołka:*

trzymaj sie cieplutko!
 
Alys25 tak strasznie mi przykro....nie wiem co powiedziec :( :( :( Kiedy to sie okazalo? mialas jakies objawy?
Kochana jestesmy z Toba trzymaj sie :-* :-* :-*
 
reklama
witam dziewczyny.dziekuje.czuje sie strasznie zle,niewiem co robic zeby przestac myslec i rozpaczac,nie chce mi sie z nikim nawet rozmawiac,wchodzilam tu juz pare razy z nadzieja ze cos napisze ze wyrzuce z siebie co kolwiek ale za kazdym razem siedzialam tepo przed ekranem a lzy zaslanialy mi cokolwiek,jeszcze niedawno zagladalam tu jako szczesliwa lipcoweczka,a teraz...jutro czeka mnie zabieg,teraz nosze w sobie martwe dzieciatko i to jest straszne,bo w zaden sposob ani na moment nie mozna tego zapomniec.niewiem czemu sie tak stalo,wczesnij by mi przez mysl nie przeszlo ze moglabym stracic dzieciatko.plamilam pare razy ale uspakajali mnie ze to w wyniku tego ze miala to byc ciaza blizniacza a jeden z zarodkow sie nie rozwinol.tak to nie mialm zadnych innych objawow ze cos moze byc nie tak.wczoraj zaczelam znow plamic ale mojego lekarza nie bylo to pojechalam do innego i tam zrobiono mi usg i stwierdzono ze malenstwo nie roslo i serduszko przestalo bic nie da sie opisac nawet opowiedziec jakie to straszne przezycie dowiedziec sie ze nosi sie w sobie juz martwe malenstwo,z tego wszystkiego zwymiotowalam u lekarza na podloge.dzis bylam juz u swojego lekarza mialam robione ponownie usg i powiem wam ze patrzylam z taka nadzieja w ten ekran i czekalam ze za chwile mi powie ze jest w porzadku ze moze cos z tamtym usg bylo nie tak,naprawde mialam taka malenka nadzieje ze tak sie stanie.nawet spac nie moge sie polorzyc bez tabletek,bo mysli nie dadza zasnac...jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam,trzymajcie sie i dbajcie o siebie i wasze malenstwa...
 
Do góry