to teraz moja kolej na optymistyczną historię
tak jak wcześniej pisałam lekarz przy ostatniej wizycie stwierdził podejrzenie PCO, przez co kompletnie się załamałam
Wy kobietki na forum pomogłyście mi w decyzji że nie powinnam zwlekać ze staraniami do ślubu, no i tak zrobiliśmy, poszliśmy na żywioł
Lekarz raczej wątpił w zajście w ciążę bez farmakologicznych wspomagaczy, aczkolwiek jej nie wykluczył. Tak więc poszaleliśmy trochę, do wizyty u lekarza następnej miałam 3 tygodnie. Myślałam że okres dostanę przed wizytą (zawsze mam długi cykl ale do 50 dni) a tu nic... Rozmawiam więc w końcu z tym lekarzem że może ja w ciąży jestem, a on mnie zaprosił na usg a tu niespodzianka
w jednym jajniku na pewno wystąpiła owulacja w tym miesiącu
Co prawda ciąży jeszcze nie widać, ale czuję się inaczej, pobolewa mnie brzuch podobnie jak na okres ale nie tak intensywnie no i dość długo, przy okresie boli mnie zawsze w pierwszy dzień, a tu żadnego krwawienia
do tego powiększone piersi, troszkę pobolewają, podwyższona temperatura (w pochwie co prawda nie mierzyłam, ale mam ponad 37 stopni pod pachą) i nie wiem czy to normalne ale bardzo mi duszno
chociaż test wyszedł ujemny to może jest za wcześnie, nie wiem.... Czuję że to ciąża i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, z drugiej strony boję się rozczarowania
co o tym myślicie, czy te bóle są normalne przy tak wczesnej ciąży? Może to moja głowa wymyśla mi takie psikusy :/ trzymajcie kciuki!!