reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zelixa

no wlasnie i tu jest pies pogrzebany, ze lekarz wypisuje pacjentce te leki bez problemu :szok: on nie jest lekarzem od walki z nadwaga, on przepisuje bo to znajoma, lub znajoma znajomej lub stala pacjentka, wiem bo jakbym poszla do mojego lekarza, nawet by sie nie zajaknal przy wypisywaniu recepty, po drugie oni pozniej nie ponosza konsekwencji skutkow ubocznych, to sa leki przeznaczone do zwalczania nadwagi, duzej nadwagi a nie stracenia paru kilo, a jesli chodzi o kontrole w razie wystapienia objawow nieporzadanych to raczej lekarz nic nie pomoze, trzeba sie juz udac do specjalisty

ja nie mowie, zebyscie tego nie braly bo guzik mnie wasze zdrowie obchodzi, wy je sobie niszczycie, tylko zastanowcie sie ze teraz te pare lub parenascie kilo bedzie sukcesem a za pare lub parenascie lat bedziecie plakac, ze bylyscie takie nierozsadne bo zniszczylyscie dobie zdrowie :tak:

ja kiedys tez bralam leki na odchudzanie, tylko ze to byly leki (nie dostepne na rynku) powodujace spalanie tkanki tluszczowej przy wysilku, wiec trenowalam i zarlam to swinstwo, ale skutki czuje dopiero teraz czyli po 10 latach i zaluje, bo moglam ciezsza praca dojsc do tego bez pomocy medykamentow, co z tego, ze przez pare lat wygladalam zajebiscie, ja i tak uwazalam ze jeszcze moglabym byc chudsza, po ciazy mi zostalo 10 kg wiecej niz przed i dopiero wtedy zobaczylam jaka chuda bylam
 
reklama
Chinko, nie wiem po co takie nerwy i emocje doprawdy - może gdybyś dokładnie przeczytała, to zauważyłabyś że jednak u większości osób widoczne jest w miarę zdrowe podejście do tematu - czyli branie leku przez krótki czas, odmowa sprzedawania osobom, które co jakiś czas się tu pojawiają, oraz rzeczowa rozmowa z osobami zadającymi pytania.
A tymczasem z Twoich postów wynika, że masz przekonanie, że przemiawiasz do stada debili. Otóż mylisz się.

A co do koleżanki to nie wierzę, że brała Meridię czy Zelixę, nie miała żadnych efektów ubocznych a potem nagle bum i poważne problemy zdrowotne. Bardzo możliwe że brała ją nadal bo sobie wymyśliła, że schudnięcie "jest warte" pewnych objawów ubocznych, a teraz ma skutki. Nie wierzę również, żeby biorąc taki preparat przez miesiąc czy dwa (jak ja ją brałam) można było sobie zrujnować zdrowie.
 
Ostatnia edycja:
Chinko widzę że ruszasz temat, który Ciebie boli najbardziej!
A każdy wypowiada się swoją miara....

Współczuje nerwów - i tyle.
 
no ale wlasnie ja zadnych nerwow nie mam :-), bo jest mi to obojetne, ja ciesze sie z tego jak wygladam i naprawde nie mam nic do osob bioracych te lub inne leki, to jest kazdego wola i zdrowie,nie staram sie zbawiac swiata na sile
po drugie ja nie powiedzialam, ze uwazam kogokolwiek za idiote czy debila, po trzecie, chodzilo mi o "uswiadomienie" bo jest dobrze dopoki jest dobrze

kolezanka, ktora brala, tez nie brala dlugo, z reszta wiele moich kolezanek bralo Meridie i kazda miala jakies skutki uboczne zazywania, cieszcie sie ze u was jest wszystko ok, tylko chodzi mi o to, ze teraz jest wszystko ok a nie wiadomo co bedzie za pare lat
wiem ze to jest wygodne, bo lyk i chudniesz, bez wysilku, bez diety, tzn diety, w sumie to sie wogole nic nie chce jest(wiem od kolezanek) to rownie dobrze mozna sie fety nawciagac i ten sam efekt
tez sie kiedys zastanawialam nad wzieciem, ale po jazdach mojej kolezanki zrezygnowalam

zycze mniej na wadze i zdrowka :-)
eot
 
No widzisz, ten ostatni post był całkiem w porządku. Tylko o to chodziło, tę drobną zmianę tonu, która robi różnicę.
Pozdrawiam.
 
nie chce sie czepiac, ale czym rozni sie ton wypowiedzi w poprzednim poscie od tego????? , bo moje emocje ani zdanie nie ulegly zmianie :tak:
ja naprawde nie neguje tylko radze, a wy od razu chuzia na juzia
to wy powinnyscie babeczki wyluzowac :-D a nie mnie tu strofowac
powaznie teraz, chudnijcie ile wlezie ale z rozsadkiem i umiarem, bo to juz taka nasza babska natura, ze zawsze marudzimy na temat swojego wygladu :-p
 
Chinko, skoro nie rozumiesz, to tłumaczę:
po pierwsze "guzik mnie wasze zdrowie obchodzi, wy je sobie niszczycie" - niezbyt uprzejme (skoro Cię nie obchodzi, to nie pisz, a jeżeli chcesz wyrazić swoją opinię, to można w bardziej uprzejmy sposób), lub "a wy wogole czytalyscie ulotki i opinie lub fora tych srodkow na odchudzanie bo jak czytam to co piszecie to faktycznie cuuuda nieziemskie robia ale czy wiecie jakie te tabletki maja skutki uboczne ????" - tak samo niezbyt miłe. Owszem ulotki czytam od każdego leku, który decyduję się wziąć, czy jest to paracetamol, antybiotyk czy cokolwiek innego. Na forach czasem można znaleźć interesujące informacje, a czasem stek bzdur.
po drugie to wymienianie co "my" będziemy za jakiś czas myślały, czego żałowały i że na pewno zrujnujemy sobie zdrowie - czego jednak nie wiesz.
po trzecie - nie doczytałaś, że tak naprawdę osób, które by się faszerowały Meridią czy Zelixą tutaj nie ma.
Ogólnie - ton ataku "co wy robicie, w zasadzie mam wasze zdrowie gdzieś ale źle robicie".
Można to ująć tak: wiem z różnych źródeł, że te leki mają skutki uboczne, że warto się zastanowić, przemyśleć inne rozwiązania. Twoje pierwsze posty - wpadłaś tu, nie doczytałaś co ludzie piszą i zaczęłaś atak i jednak upieram się, że był w tonie przemowy do baranów kompletnych.
Każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić, warto czasem zrobić to w sposób bardziej uprzejmy, wtedy skłania się ludzi do dyskusji czy przemyśleń, a jeżeli ktoś atakuje, inni od razu zamykają się na jego zdanie czy argumenty. Też nie jestem fanką odchudzania farmakologicznego, choć brałam Zelixę przez miesiąc z kawałkiem, ale nie zamierzam potępiać z urzędu osób, które ją biorą dłużej. Ponieważ pomogła mi "ruszyć" z odchudzaniem, a teraz działam już bez Zelixy, uważam, że w moim przypadku sprawdziła się. Nie miałam żadnych skutków ubocznych, nie żałuję i żałować nie będę, zdrowia sobie nie zrujnowałam.
 
No cóż, może z Twojej strony było, a ja jednak uważam, że te pierwsze posty różnią się tonem od poprzednich, ale cóż innego miałaś napisać :sorry: Skoro analizę uznałaś za dogłębną, cieszę się, bo to znaczy, że ją przeczytałaś.
W każdym razie, ja nie lubię takich ataków. Kończę dyskusję na ten temat i żegnam.
 
reklama
po pierwsze naucz sie czytac ze zrozumieniem :tak: a po drugie sama zaczynasz niepotrzebne spiecia, wiec nie wiem o co kaman
forum jest po to by sie wypowiadac, kazdy ma inne zdanie i nie narzucisz mi swojego a ja tobie mojego, wiec wogole bezsensowna jest ta rozmowa, widac ze nie masz innych zajec tylko dywagacje i prostowanie innych, zal
pozdrawiam goraco :cool2:
peace
 
Do góry