reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

żeby nam żuchwy nie zamarzły - smiejmy się

reklama
ale fajne !! z 20 min siedziałam i znęcałam sie nad nim :-D mój wynik najlepszy 1065,3m I CO WY NA TO ??? a teraz trafic wniego nie umiem :laugh2:
 
<script type="text/javascript" src="<A href="http://video.interia.pl/player.js#46542,425,350"></script">http://video.interia.pl/player.js#46542,425,350"></script>
 
wrrrrrrrr a ja nie mogę sobie w niego trafić a jak się wciągnę to mała już koło mnie i po waleni bidnego rowerzysty
 
gaga jak jego tyne koło na tą pierwszą zieloną trawke najedzie to WAL!!!!
A mojemu Badiśkowi sie podoba jak ja tego roweżyste tą pałą wale:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
>Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Kasia miała
>ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
>- Jasiu, o co ci chodzi?
>Jasiu odpowiedział:
>- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra
>jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od
>niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
>Pani Kasia miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu
>dyrektora.
>Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka
>wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel
>powiedział pani Kasi, że chciałby zrobić chłopcu
>test i jeżli nie odpowie na żadne
>pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie
>sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się
>zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i
>zgodził się na przeprowadzenie testu.
>Dyrektor:
>- Ile jest 3 x 3?
>Jasiu:
>- 9.
>Dyrektor:
>- Ile jest 6 x 6?
>Jasiu:
>- 36.
>I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał
>dyrektor uważajżc, że trzecioklasista powinien znać
>odpowiedzi.
>Dyrektor spojrzał na Panią Kasię i powiedział:
>- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
>Pani Kasia spytała czy i ona może zadać Jasiowi
>kilka pytań.
>Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili si e. Pani
>Kasia spytała:
>- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
>Jasiu, po chwili:
>- Nogi.
>Pani Kasia:
>- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
>Jasiu:
>- Kieszenie.
>Pani Kasia:
>- Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest
>owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy
>płyn?
>Jasiu:
>- Kokos.
>Pani Kasia:
>- Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i
>klejące?
>Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim
>zdąźył powstrzymać odpowiedć Jasia, Jasiu powiedział:
>- Guma do żucia.
>Pani Kasia:
>- Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies
>na trzech nogach?
>Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim
>zdążył się odezwać... Jasiu:
>- Podaje dłoń.
>Pani Kasia:
>- Teraz zadam kilka pytań z serii: "Kim jestem?",
>dobrze?
>Jasiu:
>- OK.
>Pani Kasia:
>- Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie.
>Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
>Jasiu:
>- Namiot.
>Pani Kasia:
>- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się
>nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
>Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco
>spięty.
>Jasiu:
>- Obrączka ślubna.
>Pani Kasia:
>- Mam różne rozmiary. Gdy nie czują się dobrze,
>kapią. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
>Jasiu:
>- Nos.
>Pani Kasia:
>- Mam twardy drżąek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzi
>z drżeniem.
>Jasiu:
>- Strzała.
>Dyrektor odetchnął z ulgą:
>- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na
>ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
 
Do góry