reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zęby idą....czyli jak radzicie sobie z ząbkowaniem u malucha?

Wydaje mi sie, ze mojej malej ida zabki... To chyba powod jej nieustajacego marudzenia... Wczesniej mozna ja bylo czyms zajac, teraz juz nic nie pomaga za wyjatkiem noszenia na rekach... Bidulka taka zmeczona, ze usypia mi na rekach na siedzaco... Problem w tym, ze u mnie odwrotny skutek, mala siedzialaby na butelce caly czas jakby mogla... Chyba dla komfortu... Czy jest to mozliwe? Dodam, ze wszystkie inne oznaki sie zgadzaja (slinotok, wkladanie raczek do buzi, marudzenie, czeste wyproznianie sie... ) Czy dentinox jest najlepszy? Bo bobonentu to tutaj raczej nie dostane...:baffled::eek:
 
reklama
Joklis nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę..żeby mój maly tak chciał siedzieć na butelce ciągle...ech:sorry:..Śpi już trzecią godzinę, ale nawet mu się nie wspomni ze chce jeśc...a wiem że głodny jest (bo burczy w brzuchu..). czasem nawet widac jak jest wściekle głodny, bo szuka ustami smoka z butelki a jak weźmie to wypluwa i koniec. Kilka takich podejśc musze robić by zaczął powoli ciągnać..i tak cały czas..:baffled:
 
Dziś byliśmy u pani doktor, powiedział że ząbki już lada dzień się pojawią, czekam na nie z utęsknieniem. A jeśli chodzi o żel to zdecydowania dentinox lepszy od bobodentu.
 
U nas dzisiaj troszeczke sie uspokoilo... Ale ja wiem, ze to cisza przed burza... Wybieramy sie dzis z wizyta do tesciow :sad:, a niech wiedza, ze wnusia nie zawsze taka "slodka"... Z drugiej strony spacerki nad morzem wynagrodza mi "towarzystwo" :-):tak: a i mala moze bedzie troche lepsza jak sie jodu nawdycha... ;-):-D
 
joklis jak ja ci zazdroszczę tego spaceru nad morzem:wściekła/y:. A jesli chodzi ząbkowanie to powiem ci, że u nas zaczęło się w trzecim miesiącu, bardzi się ślinił wkładał raczki do buzi, tyle że nie chciał butelki, ale do tej pory ząbków nie ma. Ale wtedy zaczęłam stosować dentinox, w zasadzie teraz smaruje sporadycznie, prawie wcale, mało sie ślini, a dziąsła swądzą go czasami, twedy smaruje.
 
reklama
No i wizyta u tesciow skonczona... To byl dluuuuuuuuuuugi weekend ;-):tak:... Dosc mialam wysluchiwania co robie, a co ona by zrobila... Niewazne.... Mala dalej marudna, slini sie nie mozliwie... Wybieram sie dzis jakis zel zakupic...​
 
Do góry