reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

Agnieszka, a Ty nie masz czasem pleśni gdzieś w domu? Siostrzeńcy tak ciągle chorowali dopóki szwagier nie odkrył grzyba za meblami i panelami, zlikwidował to i dzieci przestały chorować, nie że wogóle, ale było znacznie lepiej.

Na koniec roku przeprowadziłam się do mieszkania po generalnym remoncie (całe mieszkanie było remontowane),jest w nim bardzo ciepło i nie ma wilgoci.Po prostu mam dwóch alergików w domu :-(
 
reklama
Agnieszka współczuje...Duzo zdrowia dla dziewczyn.
ja tez mam juz dosyc tych choróbsk,Zosia zazwyczaj zaraz sie od Weroniki i skonczylo sie zapaleniem pluc.jutro starsza idzie juz do szkoly chociaz jeszcze troche kaszle i az sie boje zeby znowu czegos nie przyniosla.staram sie nie chodzic z Zoska do szkoly po weronike,bo tam pelno ludzi i chorych dzieciakow,normalnie wylegarnia wirusów.dopoki nie poszla do szkoly praktycznie nie chorowala a teraz...antybiotyki co 2 m-ce po 14 dni..ja juz chce wakacje!!!
 
Bylismy u doktora,kaszel strasznie jej sie rozkrecil i oczywiscie antybiotyk dala,bo gardlo czerwone rozpalone,ale nie wykupilam bo pani dr (okolo 80 lat) nie do konca uwierzylam,ze aby napewno juz trzeba antybiotykiem truc (dla pewnosci zadzwonulam do wuja pediatry i zdecydowanie przy braku wysokiej temp odradzil na razie).Jutro pojdziemy do naszej przychodni i zobaczymy co nasza pani dr powie.
 
Agnieszka a ze sie tak spytam - zalecaja dziewczynom do tych antybiotykow inhalacje???

Nikt mi niczego nie zalecił,inhalacje Nadia miała jedynie w szpitalu.Niestety.

Byłam z Nadią u lekarza, ma chore gardło i ma przepisany summamed.Oby w końcu była zdrowa,bo już nie mam siły.
 
Agnieszka a ty do poradni pulmonologicznej lub alergologicznej chodzisz z dziewczynkami???

Ja ci powiem ze lekarze czesto zapominaja o inhalacji , moje blizniaki juz 4 lata uzywaja inhalatora a Marcel 7 miesiecy mam swoj zapas lekow do nebulizaqcji i jazda jak tylko sie zaczyna kaszel (dzwonie tylko po proporcje do pulmonologa) a to fajna sprawa zwykla inhalacja sola fizjologiczna rozrzedza katar i pomaga lepiej oczyscic nosek
 
Ostatnia edycja:
dzięki dziewczyny, właśne się zastanawiałam czemu mają służyć te inhalacje z soli fizj., bo też nam lekarka zalecała
 
reklama
Agnieszka a ty do poradni pulmonologicznej lub alergologicznej chodzisz z dziewczynkami???

Ja ci powiem ze lekarze czesto zapominaja o inhalacji , moje blizniaki juz 4 lata uzywaja inhalatora a Marcel 7 miesiecy mam swoj zapas lekow do nebulizaqcji i jazda jak tylko sie zaczyna kaszel (dzwonie tylko po proporcje do pulmonologa) a to fajna sprawa zwykla inhalacja sola fizjologiczna rozrzedza katar i pomaga lepiej oczyscic nosek
Chodzę do alergologa prywatnie,nic mi nie zalecał.Nie mam też inhalatora,ale jeżeli byłaby taka potrzeba,to bym kupiła,ale receptę na krople wydaje się przepisu lekarza,a jak na razie nie zalecał,to nic nie robię.W szpitalu podawali Nadii berodual i z Julką do przychodni też chodziłam na inhalacje z tego leku.
 
Do góry