reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

Witamy się po wizycie u pediatry :)

Prezes idzie na mase, chyba chce zmienić kategorię wagową :) Tym razem +450g / tydzień. Teraz mamy 4310g. Zdziwiłam się bardzo bo owszem widzę, że troszkę nam łapki i nóżki przytyły ale nadal patyczek i nie odczuwam żadnej zmiany jak Go podnoszę...

Pani Doktórka kazała więcej go na żarcie co 3h nie budzić ;-)

Żółtaczka ustepuje, na razie nie robimy nic, kolejne pobranie za 10 dni. Mamy skierowanie na usg brzuszka (nerki ze względu na małowodzie) i bioderek.

Co do marudzenia o ktorym piszecie, u nas też tak bywa. A dzis dodatkowo nam doszła histeria w trakcie karmienia. Wypada Mu cyc i zamiast go sobie poszukać to rozkreca od razu taka syrene jakby z tydzień nie jadł. Żenua ;-) Żeby facet tak płakał z powodu utraty cycka ;-)
 
reklama
sab simplex czy inne kropelki z simetikonem powinno sie dawac przed karmieniem - wtedy sa skuteczne.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Chrupcia, chyba nie doceniłam Jagody, bo dzis już dała czadu ;) Chyba miała wczoraj taki dzień, że spać jej się chciało i tyle :) A żółtaczkę miała i już nam przeszła prawie całkowicie, więc to raczej nie to.

Malina, Aga, moja mała wytrzymuje sama w łóżeczku jednorazowo góra pół godziny. ale muszę czasem przyjść włączyc karuzelę, albo postawić jej jakąś zabawkę przed twarzą, zagrzechotac grzechotką, to wtedy się gapi na te zabawki i jest ok. :)

Cały czas daje Jagodzie herbatkę koperkową HiPPa. Dzisiaj wypiła 3 x po 20ml. I jest lepiej z jej bączkami. Tylko po tej herbatce koniecznie musi odbić (bo po mleku z piersi, to prawie nigdy nie odbijała). Teraz odbija jak kierowca tira, tylko robi to z wielkim opóźnieniem - zaśnie bez odbicia (mimo iż trzymam ją pionowo), a potem budzi się z płaczem. Dopiero wtedy jak ją podniose do pionu, to sie udaje.
 
bo najedzony, przebrany, a się pręzy i płacze, brzuszek twardy i słyszałam jak mu bulgocze w brzuszku, napina się potem meeeega bąk i 2 minuty ciszy..
więc tak wywnioskowałam,
masowałam brzuszek i oliwką i bez i nóżki pod brzuszek dawałam, ulga ale na chwilę
teraz wstał, dałam mu sab simplex, ale tak jak Alutka pisała 5 kropelek i dosyć..
no i chyba pomogło- mam nadzieję, bo widzę, ze sobie leży i nie płacze, nawet oróbuje gadać sam do siebie :-)

aaa to u mnie jednak nie chyba nie o ból chodzi bo brzuszek mięciuchny
 
my byliśmy dziś u pediatry na pierwszej wizycie ... wszystko oki ... mały rośnie jak na drożdżach, lekarz powiedział że jak tak dalej pójdzie to mały będzie strasznym grubaskiem ... waga pokazała 3720g a wpisowa ze szpitala 7 dni temu to 3360g ... no i oczywiście pediatra cała wizytę przekonywał mnie jakie to ważne żebym karmiła piersią ... tylko nie bardzo do niego docierało co do niego mówiłam że nie mam pokarmu choć bardzo bym chciała ... po dzisiejszej rozmowie z położną doszliśmy do wniosku że chyba nie będę już w stanie karmić piersią bo nic nie chce lecieć :-( ... zobaczymy od jutra spróbuję wrócić do karmienia piersią (musiałam przerwać bo brałam antybiotyk i miałam skutki uboczne w postaci biegunki i mały chyba podłapał ode mnie) ... mam nadzieję ze uda się wrócić do piersi ...
 
Malina, Aga, moja mała wytrzymuje sama w łóżeczku jednorazowo góra pół godziny. ale muszę czasem przyjść włączyc karuzelę, albo postawić jej jakąś zabawkę przed twarzą, zagrzechotac grzechotką, to wtedy się gapi na te zabawki i jest ok. :)

Cały czas daje Jagodzie herbatkę koperkową HiPPa. Dzisiaj wypiła 3 x po 20ml. I jest lepiej z jej bączkami. Tylko po tej herbatce koniecznie musi odbić (bo po mleku z piersi, to prawie nigdy nie odbijała). Teraz odbija jak kierowca tira, tylko robi to z wielkim opóźnieniem - zaśnie bez odbicia (mimo iż trzymam ją pionowo), a potem budzi się z płaczem. Dopiero wtedy jak ją podniose do pionu, to sie udaje.
a mój nie lubi zadnych grzechotek, ani nic z muzyka- dziwny :sorry2:
teraz jest na etapie zabaw swoimi raczkami i wpatrywanie sie w mamusie:-)



poza tym zauwazyłam, ze ma baaaaardzo duza potrzebe ssania:dry:i wzoraj wieczorem dałam mu smoczka:zawstydzona/y:z poczatku wypluł ze 3 razy a potem zassał i po 2 minutach spał:happy2: ale ja nie chce go uczyc ze smokiem..
 
a mój nie lubi zadnych grzechotek, ani nic z muzyka- dziwny :sorry2:
teraz jest na etapie zabaw swoimi raczkami i wpatrywanie sie w mamusie:-)

Jagoda też wyma****e łapkami jak kungfu fighting ;P ale chyba robi to jeszcze z małą świadomością... ;) Za to wpatrywanie sie w mamusię lub tatusia coraz częstsze i czasem nawet takie radosne westchnienie przy tym wydaje i wygląda jakby bardzo chciała sie uśmiechnąć ;P (bo na razie tylko nieswiadome uśmiechy robi). W ogóle SŁODZIAK MAŁY I TYLE! ;)
 
Jagoda też wyma****e łapkami jak kungfu fighting ;P ale chyba robi to jeszcze z małą świadomością... ;) Za to wpatrywanie sie w mamusię lub tatusia coraz częstsze i czasem nawet takie radosne westchnienie przy tym wydaje i wygląda jakby bardzo chciała sie uśmiechnąć ;P (bo na razie tylko nieswiadome uśmiechy robi). W ogóle SŁODZIAK MAŁY I TYLE! ;)

u nas to samo, a mały śmieje się tylko podczas snu, aż mu sie dołeczki w policzkach robią :-D
czekam na ten świadomy uśmiech :-)

w ogóle to mam jeszcze jeden problem z małym,
jak śpi to musze na palcach chodzić i cisza musi być, bo on tak lekko śpi, że byle mały hałas i już się budzi i płacze, a potem ciężko jest go uśpić :-(
męczy mnie to bo nic nie mogę w domu zrobić jak on śpi..
taki dobry słuch to chyba po mnie ma ;-)
 
reklama
Aga mojemu Antosiowi przeszkadzają gdy śpi jedynie jakieś gwałtowne dźwięki... za to uwielbia spać gdy w pokoju sie rozmawia, taki towarzyski jest
 
Do góry