Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Ja odrobaczałam małego na jesieni ale to co teraz się dzieje z jedzeniem przechodzi ludzkie pojęcie. Oli nie ma kompletnie apetytu, ogólnie jest dzieckiem z mało rozwiniętym menu ale teraz to już w ogóle.
I właśnie mam pytanie odnośnie jedzenia - OLi tutaj mi nic prawie nie je, zobaczę jak naprawdę jest czy nie je bo nie chce czy nie dostaje tego co chce do jedzenia, ale to sprawdze dopiero jak bede w domu bo np. mąż przywiózł tutaj naszej babci rosół i Oli zjadł, rybkę też. Dlatego moje pytanie bo mam porównanie co mówią rodzice jak ich dzieci ich zdaniem "mało jedzą". Zaobserwowałam tutaj, że dziecko, które moim zdaniem je naprawdę ładnie przez rodzica jest określane jako niejadek, bo ich zdaniem nie je porcji jak dorosły. Dziewczyny, jak piszecie, że dziecko nie ma apetytu - jak Wasze dzieciaczki jedzą? Jakie ilości?
Jeżeli chodzi o preparaty na robaki to podobno najlepiej jest odrobaczyć lekiem a dopiero preparatem ziołowym. Jest ich na rynku kilka:
m. in balsam kapucyński, vernicadis, paraprotex i inne (mam pozapisywane w domu) Chyba też muszę włączyć jakiś specyfik do małego diety ale najpierw sprawdzę jeszcze raz w labolatorium w W-wie obecność pasożytów u małego a potem chyba udamy się do dr Ozimka ktory słynie w W-wie z leczenia robali u ludzi.
Pathanka jak Jaś? Pomogły leki?
Oli bierze Zinnat ale kaszel jest taki sam, lko częstostliwość jest mniejsza. Nie wiem co zaliczyliśmy tutaj ale ja po antybiotyku jeszcze kaszlę i czuję zalegającą wydzielinę w oskrzelach, więc do konca zdrowa nie jestem, chyba klimat nam tutaj nie służy albo przesadziliśmy ze spacerami mimo choroby.
Zdrówka dla dzieci!!!
I właśnie mam pytanie odnośnie jedzenia - OLi tutaj mi nic prawie nie je, zobaczę jak naprawdę jest czy nie je bo nie chce czy nie dostaje tego co chce do jedzenia, ale to sprawdze dopiero jak bede w domu bo np. mąż przywiózł tutaj naszej babci rosół i Oli zjadł, rybkę też. Dlatego moje pytanie bo mam porównanie co mówią rodzice jak ich dzieci ich zdaniem "mało jedzą". Zaobserwowałam tutaj, że dziecko, które moim zdaniem je naprawdę ładnie przez rodzica jest określane jako niejadek, bo ich zdaniem nie je porcji jak dorosły. Dziewczyny, jak piszecie, że dziecko nie ma apetytu - jak Wasze dzieciaczki jedzą? Jakie ilości?
Jeżeli chodzi o preparaty na robaki to podobno najlepiej jest odrobaczyć lekiem a dopiero preparatem ziołowym. Jest ich na rynku kilka:
m. in balsam kapucyński, vernicadis, paraprotex i inne (mam pozapisywane w domu) Chyba też muszę włączyć jakiś specyfik do małego diety ale najpierw sprawdzę jeszcze raz w labolatorium w W-wie obecność pasożytów u małego a potem chyba udamy się do dr Ozimka ktory słynie w W-wie z leczenia robali u ludzi.
Pathanka jak Jaś? Pomogły leki?
Oli bierze Zinnat ale kaszel jest taki sam, lko częstostliwość jest mniejsza. Nie wiem co zaliczyliśmy tutaj ale ja po antybiotyku jeszcze kaszlę i czuję zalegającą wydzielinę w oskrzelach, więc do konca zdrowa nie jestem, chyba klimat nam tutaj nie służy albo przesadziliśmy ze spacerami mimo choroby.
Zdrówka dla dzieci!!!