maxwell80
Mamusia cukiereczków M&M
Cześć, ja się tutaj przywitam dzisiaj
U nas nadal chorobowo..koło 24.00 Marysia się obudziła i za chiny nie chciała zasnąc, padła koło 3.00 - patrzała na różne bajeczki na laptopie..jeszcze późnym popołudniem S. podjechał z nią do lekarza i pediatra stwierdziła, że ma czerwone gardło, ale bez nalotu. Przepisała hascosept, na gorączkę nurofen i syrop z czarnej porzeczki..na razie czekamy, co dalej. Jak jej nie przejdzie do poniedziałku, to antybiotyk.Oczywiście w nocy znów niecałe 39 stopni, potem nic...a potem dopiero koło 9.00 rano 38,6..
Na szczęście Martula oki..

U nas nadal chorobowo..koło 24.00 Marysia się obudziła i za chiny nie chciała zasnąc, padła koło 3.00 - patrzała na różne bajeczki na laptopie..jeszcze późnym popołudniem S. podjechał z nią do lekarza i pediatra stwierdziła, że ma czerwone gardło, ale bez nalotu. Przepisała hascosept, na gorączkę nurofen i syrop z czarnej porzeczki..na razie czekamy, co dalej. Jak jej nie przejdzie do poniedziałku, to antybiotyk.Oczywiście w nocy znów niecałe 39 stopni, potem nic...a potem dopiero koło 9.00 rano 38,6..
Na szczęście Martula oki..