reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Biedna Joaśka :-:)-:)-(, ajjj te chorubska
Nas też długo gorączka trzymała, ładnych parę dni, ale anginy Wam nie życzę :no::no:
Pola jak Kubuś się czuje?
 
reklama
Dziunka w czerwcu kiedy Oli gorączkował po 3 dobach lekarz powiedział ze cos zaczerwienione gardło i dał antybiotyk, ktory okazał się podany zbyt pochopnie bo Oli po 4 dobie a wiec po 1 dawce antybiotyku ozdrowiał, ale wziął wszystkie dawki bo ja nie bylam taka mądra jak za msc.
Dokladnie za msc w lipcu znowu było to samo, całe pełne doby goraczki, nie dni ale pełne doby. W tym czasie bylismy u lekarki innej i Ona stwierdzila owszem gardło zaczerwienione (ale w tym czasie oLI duzo płakał i powiedziala ze napewno to nie jest na antybiotyk) nasz pediatra nam w czerwcu wlasnie wpakował na takie. Zrobilam tez badanie moczu bo ja zawsze robię kiedy Oli ma gorączkę nie wiadomo skąd ale wszytsko wyszło w normie. Gorączka po 4 dobach przeszła.
Mi sie wydaje ze nam 5 tak dały w kosc w te wszystkie msc. Te gorączki, te katary jeden po drugim. Na szczescie wszytsko juz wyszło. Najpierw jedna, po 1,5 msc druga a za chwileczkę następne posypał sie. Mam całkowicie inne dziecko i cieszę sie ze ząbkowanie mamy za sobą bo te 5 dały ma w kosc!
 
Ula a ja myślę, ze za bardzo rozpamiętujesz te historie z antybiotykiem.
To naprawde roznie moze byc, my z Ala jestesmy teraz najlepszym przykladem.

Poszlismy z Ala do lekarza 23.11 bo bardzo histeryzowala w nocy i marudzila i powiedziala 2-3 razy ze boli ucho. Lekarz powiedziala ze ucho ostre i zapisala augmentin.Zdziwilam sie bo nie miala goraczki ani nic, ale mialam go dac tylko, ze go stluklysmy w czasie przygotowywania. drugi lekarz tego dnia stwierdzil ze to nie jest takie ostre, dal Bactrim i krople do ucha Otinum.
Skutek jest taki, ze ucho 3 dni pozakonczeniu Bactrimu (mimo, ze bylysmy na kontroli) odezwalo sie, Alicja dostala Sumamed (antybiotyk) na 5 dni, a laryngolog po tych 5 dniach poiedzial ze ucho nadal jest ostre i skonczylismy na Augmentinie finalnie. I nie wiadomo jak to jeszcze bedzie...
A przez te wszystkie dni Ala miala tylko raz w nocy temoperature 38.

Ja sobie teraz pluje w brode ze sie ten Augmentin pierwszy stłukł bo, moze dziecko byloby zdrowe po 8 dniach antybiotyku a nie po ponad dwóch tygodniach szprycowania.

A przy ZUM jak Ala trafila do szpitala, tez przestala goraczkowac jeszcze zanim dostala pierwsza dawke antybiotyku. Takze nie wiem nawet jakie bylyby dalsze objawy, ale na pewno nieciekawe bo zakażenie poszloby w góre.
 
Tak zachwalałam swoją przychodnię, a teraz nie mogę się dodzwonić:wściekła/y:no szlag by to trafił! A Asia okaz zdrowia jak na razie:-D:-D:-D:-D

edit: pokrzyczałam i zadziałało hehe, mamy wizytę na 12.
 
Ostatnia edycja:
No myślałam że padnę:-D
Wyobraźcie sobie, że Asia przeszła nietypową szkarlatynę - bez wysypki. Ma lekki nalot na gardle, no i ta schodząca skóra z dłoni. Tego w kinie nie grali:cool:
Jesteśmy na Ceclorze.... i 6 dyszek z portfela wyleciało.
 
No trochę za późno, ale nie dziwię się, bo szkarlatynę "idzie" poznać dopiero po wysypce i malinowym języku a tego Asia nie miała, dopiero teraz ta schodząca skóra z dłoni. Nawet nalot na gardle pojawić się musiał dopiero w sobotę. Śmiesznie, zupełnie na opak hehe.

Po antybiotyku oczywiście badania krwi i moczu.

Tym sposobem na bilans dojdziemy w styczniu, a tak ciekawa jestem ile ta moja mała dupka waży:tak:


A tak poza tematem w poczekalni była babcia z córką i wnuczką. I ta córka ciągle strofowała swoją 3-latkę, że jest niegrzeczna i nieposłuszna, i się nie słucha i dlaczego marudzi i że ją tam zaraz zostawi itp. itd. I nagle wchodzi mama z niegroźnie rozbieganym ok. 4-latkiem a tamta matka niegrzecznej córeczki z tekstem: "No tak, teraz to bezstresowe wychowanie, potem dzieci niegrzeczne, nawet klapsa im dać nie wolno, bo wielka afera, potem biegają, o takie! Ja nie mam zamiaru takiego wychowania wprowadzać." A jej matka tylko przytakiwała. Szkoda gadać. Wychodzi na to że zanudzone dzieci w poczekalni powinny siedzieć prosto na krześle i nawet nie mruknąć.:eek: a te biegające to ofiary bezstresowego wychowania, a powinny być karane klapsami. Szkoda mi jej córki.
 
reklama
Dziunka to wieści zasakakujące. Dobrze , że jest diagnoza..ciekawe czy do świąt się zobaczymy- myslałam o jakimś choinkowym spotkaniu:cool2:
 
Do góry