reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Co za dzien :wściekła/y:
Paweł wstał przed 9 (całą nockę ładnie przespał) i oglądaliśmy pierwszy śnieg za oknem. Potem zaczal marudzić, tulić się do mnie, zaczal sie robic senny. Miałam takie odczucia jakby mdlał, budziłam go ale marniał mi w oczach. Wsadziłam do samochodu i do lekarza. W kolejce 1,5 godziny, Paweł dostał gorączki w przychodni i wszyscy go żałowali bo powiem Wam że strasznie go ścieło. Przysypiał mi na rękach. Dotarfliśmy do lekarza i aż pani doktor zabrała mi Pawła z rąk żebym sobie odsapneła, osłuchała Pawła i czysto tylko ropa na jednym migdale :no::no::no:, dopadło go :-(, mama zaraziła:wściekła/y:.`
 
reklama
Eyna tak mi przykro :( walczycie jeszcze czy juz konkretne leki doktor dała?

No oczywiście moja pani pediatra nie byłaby sobą gdyby nie dała słabszego antybiotyku ;-). Paweł o 14 dostał w domu pierwszą dawkę i leki na zbicie gorączki i przestał "symulowac". Wariował do wieczora aż chrypki dostał. Więc tak do końca to nie wiem co to było rano. Nawet na głowie stawał i nauczył się dzisiaj podskakiwać. Wziełam opieka i cały następny tydzien też będę w domu z tym moim urwisem. U pediatry mamy nakaz pokazania się we wtorek na oględziny:-). Mamy nadal brać Hartusia + witC, inhalacje odstawione.
 
Etna jak u Ciebie? Możemy razem szpital założyć:baffled:

Mam wizytę na 14-tą, ciekawe co mi powie, w sumie nawet to wiem i nie sądzę czy jest sens wychodzić na to wietrzysko:baffled: no ale osłuchać ją trzeba i zajrzeć w gardzioło. Bilans zaliczymy chyba dopiero w przyszłym roku:baffled:
 
My chyba nie wyzdrowiejmy...
Dzisiaj w nocy miałam tak straszny ból migdała że pół nocy nie przespałam...
Jestem tak bardzo osłabiona że nie mam siły się ruszać...
Oczywiścei angina ostra,Sylwek też....Zinnat..
Tak bardzo boję się o Kacpra...

Wczoraj nie miałam internetu a dzis nie mam siły Was nadrobić.

Zdrówka dla Wszystkich...
 
Ja brałam zawsze duomox na anginę i pomagał bardzo szybko, jest jeszcze jeden, na "x" ale za chiny nie mogę przypomnieć sobie nazwy. O zinacie nie słyszałam.
 
reklama
Do góry