agrafka trzymajcie się dzielnie! ja też sobie nie wyobrażam, że miałoby mnie nie być przy Martysi w takiej sytuacji! ale ja też należę do osób raczej opanowanych!
ja miałam zakładany cewnik do cesarki i bolało mnie to jak jasna cholera, ale dowiedziałam się, że to dlatego, że położna mi go źle założyła ( zaraz po założeniu zamiast mocz lecieć do woreczka to leciał obok) dziewczyny z sali mi mówiły, że trafiłam ponoć na najgorszą z mozliwych położnych!
anawawka za Was będę trzymała kciuki z całych sił!!!!!!!najmocniej jak umiem!
ja miałam zakładany cewnik do cesarki i bolało mnie to jak jasna cholera, ale dowiedziałam się, że to dlatego, że położna mi go źle założyła ( zaraz po założeniu zamiast mocz lecieć do woreczka to leciał obok) dziewczyny z sali mi mówiły, że trafiłam ponoć na najgorszą z mozliwych położnych!
anawawka za Was będę trzymała kciuki z całych sił!!!!!!!najmocniej jak umiem!