xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
Dziewczyny ręce mi opadaja... Oliver od 2 miesiecy jest non stop chory. Przeszedl przez 2 zapalenia oskrzeli grype i przeziebienia. W zeszlym tyg wzielam go na basen, na nastepny dzien goraczka katar i kaszel. Pomyslalam ze musialo go zawiac od basenu choc byl powycierany i odczekalismy pol godziny po basenie zanim wyszlismy na zewnatrz. Ale wszystko mu przeszlo do 3 dni. Wczoraj spotkalam sie z kolezanka na miescie. A dzis Oli ma znowu goraczke 38,8 zielone glutki w nosie, nie kaszle jeszcze. Juz nie wiem co mam robic. Zal mi go strasznie bo przy goraczce jest bardzo marudny. Nie mam sie jak dostac do przychodni dzis no a przy samej goraczce to i tak mu nic nie przepisza. Czy mozliwe jest ze ma tak oslabiona odpornosc ze wystarczy wyjsc na spacer a on bedzie chorowal? Daje mu pelen zestaw witaminek w syropku ale widze ze gow... za przeproszeniem to pomaga. ;-(