Z tego co mi wiadomo nie można. Albo szczepisz od początku bezpłatnymi albo szczepisz skojarzonymi.
Ula ja pozwolę się z Toba nie zgodzić, bo rozmawiałam z dwoma lekarzami i każdy potwierdził ze bezpłatne i skojarzone to to samo, tyle że oszczędza cierpień dziecka (w sensie mniej kłuć). I tyle.
Co do ospy uważam że nie ma sensu na to szczepić. Myślałam że jest sens szczepienia na rotę - ale jak swierdzili pediatrzy na oddziale dziecięcym w szpitalu nie ma takiego sensu. Jej odmian jest tyle że żadne szczepienie nie pomoże. Zresztą przykład szczepionego Miłka...
Jedyne co polecaja lekarze to pneumokoki, a meningokoki w zależności od zagrożenia terytorialnego.
Zgadzam się bo też badałam temat na wielu gruntach. Nie chce siać zamętu ale ja mam w rodzinie logopedę i ona stanowczo odradziła szczepienie 5w1 czy 6w1 skojarzone, bo u niej w przychodni jest ogrom dzieci z powikłaniami logopedycznymi po tych szczepionkach. Co lekarz to inna opinia.
Ja szczepie na nfz nic dodatkowego rozważam pneumokoki. Wg mnie nas szczepili normalnie i żyjemy nic nam nie jest chyba tyle lat badań nad szczepieniami coś znaczy. Wczoraj byłam sie pytać jaką u nas szczepionkę mają na odrę świnkę i różyczkę pani mi odpowiedziała żebym nic nie wykupywała oni przywożą szczepionki z sanepidu przebadane i odkąd pracuje nie było żadnego przypadku z powikłaniami.
I BĄDŹ TU MĄDRY. My idziemy jutro az strach się bać.