reklama
katrenki
Fanka BB :)
dziunka apropo twojego postu co walnelas na listopadzie to mala jak bylysmy w pl dostala zapalenia wezlow i goraczki prawie 40 wiec pojechalismy na pogotowie i dali antybiotyk i tez miala straszne rozwolnienie w kazdym razie pleta byla taka, ze na moja smecta nie dizlala w ogole....dupka tak sie odparzyla, ze poprostu po 5 dniach przestalam dawac chociaz mial byc 7 dni bo rozwolnienie bylo nie do opanowania..... podobno kisiel jest dobry na te problemy, ale dowiedzialam sie juz po fakcie wiec nie probowalam....
Odpisuję tu, bo w końcu to wątek o zdrowiu, rozpisałyśmy się na listopadzie, miejmy nadzieję że Kasia z nami zrobi porządek
W nocy młoda dość często się budziła. Rano zrobiła kupę - POMARAŃCZOWĄ, DOŚĆ ZBITĄ HURRRAAA! Radość nie trwała długo bo szanownej pani mamie wpadł do głowy poroniony pomysł, aby zrobić jajeczniczkę na parze
Zjadła trochę z chlebkiem z masełkiem, ale potem juz nie chciała, zdziwiłam się że tak mało - tylko połowę a zrobiłam z dwóch jajek.
No i się zaczęło! Zrobiła się marudna, ewidentnie brzuchol boli, pojawiła się pomarańczowa biegunka - trzy razy sama woda w sumie, dostała uczuleniowych wyprysków , ale dość mało, teraz w końcu usnęła i póki co śpi spokojnie, ufff!
Dziwnie, bo wychodzi na to że uczulona na białko, bo żółtko dostawała od dawna, a białko od tygodnia czy dwóch co drugi dzień na śniadanie dawałam do rączki po 3 plasterki. I żadnej reakcji nie było! Nic nie kumam

I zamiast nauczyć się na przykładzie Cleo (gdzie Igorek też źle zniósł jajówę) to dałam jak taki głupek, a ćmiło mi w głowie że może lepiej nie
A poleciał po smectę.
I co ja mam zrobić???:-(

W nocy młoda dość często się budziła. Rano zrobiła kupę - POMARAŃCZOWĄ, DOŚĆ ZBITĄ HURRRAAA! Radość nie trwała długo bo szanownej pani mamie wpadł do głowy poroniony pomysł, aby zrobić jajeczniczkę na parze
Zjadła trochę z chlebkiem z masełkiem, ale potem juz nie chciała, zdziwiłam się że tak mało - tylko połowę a zrobiłam z dwóch jajek.
No i się zaczęło! Zrobiła się marudna, ewidentnie brzuchol boli, pojawiła się pomarańczowa biegunka - trzy razy sama woda w sumie, dostała uczuleniowych wyprysków , ale dość mało, teraz w końcu usnęła i póki co śpi spokojnie, ufff!
Dziwnie, bo wychodzi na to że uczulona na białko, bo żółtko dostawała od dawna, a białko od tygodnia czy dwóch co drugi dzień na śniadanie dawałam do rączki po 3 plasterki. I żadnej reakcji nie było! Nic nie kumam


I zamiast nauczyć się na przykładzie Cleo (gdzie Igorek też źle zniósł jajówę) to dałam jak taki głupek, a ćmiło mi w głowie że może lepiej nie
A poleciał po smectę.
I co ja mam zrobić???:-(
Pianistka
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 402
Odpisuję tu, bo w końcu to wątek o zdrowiu, rozpisałyśmy się na listopadzie, miejmy nadzieję że Kasia z nami zrobi porządek
W nocy młoda dość często się budziła. Rano zrobiła kupę - POMARAŃCZOWĄ, DOŚĆ ZBITĄ HURRRAAA! Radość nie trwała długo bo szanownej pani mamie wpadł do głowy poroniony pomysł, aby zrobić jajeczniczkę na parze
Zjadła trochę z chlebkiem z masełkiem, ale potem juz nie chciała, zdziwiłam się że tak mało - tylko połowę a zrobiłam z dwóch jajek.
No i się zaczęło! Zrobiła się marudna, ewidentnie brzuchol boli, pojawiła się pomarańczowa biegunka - trzy razy sama woda w sumie, dostała uczuleniowych wyprysków , ale dość mało, teraz w końcu usnęła i póki co śpi spokojnie, ufff!
Dziwnie, bo wychodzi na to że uczulona na białko, bo żółtko dostawała od dawna, a białko od tygodnia czy dwóch co drugi dzień na śniadanie dawałam do rączki po 3 plasterki. I żadnej reakcji nie było! Nic nie kumam
I zamiast nauczyć się na przykładzie Cleo (gdzie Igorek też źle zniósł jajówę) to dałam jak taki głupek, a ćmiło mi w głowie że może lepiej nie
A poleciał po smectę.
I co ja mam zrobić???:-(
Hah, jesli dawalas wczesniej bialko jaja i nic nie bylo to nie zrobilas nic glupiego z ta jajecznica. Uczulenie moglo wyjsc po czasie, strasznie ciezko dojsc co od czego, bo juz nie dajesz po jednym skladniku jak kiedys. Przeczysci ja i bedzie ok. Wysypka tez zejdzie.
No ale wiadomo, bez smecty sie nie obejdzie. Ja bym dzis na twoim miejscu zachowala diete, jak najwiecej cyca, jak najmniej stalych posilkow i zero owocow (ktore moga bardziej przeczyscic). Bedzie dobrze
No i nie odpuszczaj, jak skonczy roczek znow zrob jajecznice i zobaczysz
A u nas wychodzi ta egzema, mala ma czysta buzke caly czas, ale peka jej skorka za kolankami (ma takie czerwone paseczki), lekarz wczesniej stwierdzil ze to egzema i dal nam sterydy, ale nie moge nimi caly czas smarowac.
Macie jakies skuteczne masci (nie sterydowe) na uczulenia?
Poza tym u nas nic sie nie dzieje, czasem rzadsza kupa tylko i naprawde ciezko dojsc od czego to sie robi... Mala dostaje nabial (jadla juz jogurty i je serek zolty), dostaje tez gluten, moze to gluten?
Bialka jaja jeszcze nie dawalam, ale zoltko ja wysypalo dwa razy i tez rzadko daje (nie musze dawac do papek, bo mala dostaje zelazo caly czas).
Mała się obudziła, cały czas siedzi u mnie lub u A na ręku, przytulona
smecte dostała, na rzyganko ją bierze, już trzy podejścia były, aż mam ochote jej palec do buzi wsadzić, żeby szybciej to się stało, bo wiem że się polepszy 
Passi ale po czekoladzie tez może uczulenie być, wolę nie ryzykować...
EDIT: Zaraz po napisaniu tego posta wzięłam młodą, napoiłam najpierw wodą, potem cycem, potem poszłam do łazienki i tam siedziałyśmy nad brodzikiem, bo a nuż, w końcu zrezygnowana wyszłam na przedpokój, a tam taki paw bez uprzedzenia, że obydwie musiałyśmy pod prysznic wejść
Młoda płakała bardzo, ale zaraz po umyciu się uspokoiła i... NIE TO DZIECKO! Bawi się teraz w łóżeczku, gada, śmieje się!!! Jeszcze niech mega kupę walnie i będzie SUPER!!!!!
No i dietka! Myślicie że kisielek będzie ok? Czy może lepiej tylko cycuch? A jak kisielek to jak go zrobić?
No i cała wysypana, w plamy czerwone
co na to dać?
haha, A właśnie woła że teraz jednak coś na uspokojenie się dla Asi przyda bo nie może w miejscu usiedzieć
Jak to dobrze mieć zdrowe, żywe dziecko 
Passi ale po czekoladzie tez może uczulenie być, wolę nie ryzykować...
EDIT: Zaraz po napisaniu tego posta wzięłam młodą, napoiłam najpierw wodą, potem cycem, potem poszłam do łazienki i tam siedziałyśmy nad brodzikiem, bo a nuż, w końcu zrezygnowana wyszłam na przedpokój, a tam taki paw bez uprzedzenia, że obydwie musiałyśmy pod prysznic wejść
No i dietka! Myślicie że kisielek będzie ok? Czy może lepiej tylko cycuch? A jak kisielek to jak go zrobić?
No i cała wysypana, w plamy czerwone
haha, A właśnie woła że teraz jednak coś na uspokojenie się dla Asi przyda bo nie może w miejscu usiedzieć
Ostatnia edycja:
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Kilolek (do postu na listopadzie) mały wstał o 8 zrobił kupkę po nocy, po 8 kleik - bez kupy, po 9 mleczko - po nim kupka, ok 13 kleik z sokiem z jagód (to takie minimalne ilości, torszkę soczku, przecież sam kleik na wodzie nie ma smaku) - kupy nie ma. Też myślalam ze przetrzymam na bebilonie pepti w koncu to preparat mlekozastepczy stosowany u dzieci z problemami brzusznymi i biegunkami i kolkami a jednaK MYLIŁAM SIĘ! Po mleczku kupa, po kleiku nie. Może na obiadek dam mu marchewkę z ryżem bo znowu mleka się boję. Martwię się jednak ze małemu zaciągnie się brzus
a już tak pięknie jadł 180-210 ml :/)
Smektę dziś zrobiłam całą i mały nie chce pić, zrobię znowu tak jak wczoraj polowę saszetki na 50 ml plus kilka ziarenek herbatki albo koperkowej albo jagodowej w granulkach. Wczoraj pił to ale już dziś chyba ma dość tych świnstw, gastrolit też nie za dobry i nijaki, a w ulotce piszą ze po każdej kupie conajmniej 50 ml powinien wypić - szaleni!
Smektę dziś zrobiłam całą i mały nie chce pić, zrobię znowu tak jak wczoraj polowę saszetki na 50 ml plus kilka ziarenek herbatki albo koperkowej albo jagodowej w granulkach. Wczoraj pił to ale już dziś chyba ma dość tych świnstw, gastrolit też nie za dobry i nijaki, a w ulotce piszą ze po każdej kupie conajmniej 50 ml powinien wypić - szaleni!
Kilolek (do postu na listopadzie) mały wstał o 8 zrobił kupkę po nocy, po 8 kleik - bez kupy, po 9 mleczko - po nim kupka, ok 13 kleik z sokiem z jagód (to takie minimalne ilości, torszkę soczku, przecież sam kleik na wodzie nie ma smaku) - kupy nie ma. Też myślalam ze przetrzymam na bebilonie pepti w koncu to preparat mlekozastepczy stosowany u dzieci z problemami brzusznymi i biegunkami i kolkami a jednaK MYLIŁAM SIĘ! Po mleczku kupa, po kleiku nie. Może na obiadek dam mu marchewkę z ryżem bo znowu mleka się boję. Martwię się jednak ze małemu zaciągnie się brzusa już tak pięknie jadł 180-210 ml :/)
Smektę dziś zrobiłam całą i mały nie chce pić, zrobię znowu tak jak wczoraj polowę saszetki na 50 ml plus kilka ziarenek herbatki albo koperkowej albo jagodowej w granulkach. Wczoraj pił to ale już dziś chyba ma dość tych świnstw, gastrolit też nie za dobry i nijaki, a w ulotce piszą ze po każdej kupie conajmniej 50 ml powinien wypić - szaleni!
Moja Julia nigdy Gastrolitu nie ruszyła, nawet przez sen. ZA CHINY LUDOWE! Powinni coś zjadliwego dla dzieci wymyśleć! Smecty też nie chciała, Asia o dziwo wypiła.
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Dziunka ja bym na Twoim miejscu karmila cycem tylko o ile jej wystarczy cyc najlepszy . Przyslij mi jednego cycucha...na takie bieguneczki cycuś maminy najlepszy. Zazdroszczę Ci go w tym momencie 
Ps. i wszędzie piszą i lekarze polecają odgazowaną coca-colę...ale ja narzie nie sprobuję chociaż jestem pewna ze by smakowala. Ale dobrze wiedziec dla starszych dzieci.
U mnie rodzice jak tylko się strują lub przejedzą od razu coca colę piją
Ps. i wszędzie piszą i lekarze polecają odgazowaną coca-colę...ale ja narzie nie sprobuję chociaż jestem pewna ze by smakowala. Ale dobrze wiedziec dla starszych dzieci.
U mnie rodzice jak tylko się strują lub przejedzą od razu coca colę piją
Ostatnia edycja:
reklama
Pianistka
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 402
Mała się obudziła, cały czas siedzi u mnie lub u A na ręku, przytulonasmecte dostała, na rzyganko ją bierze, już trzy podejścia były, aż mam ochote jej palec do buzi wsadzić, żeby szybciej to się stało, bo wiem że się polepszy
Passi ale po czekoladzie tez może uczulenie być, wolę nie ryzykować...
EDIT: Zaraz po napisaniu tego posta wzięłam młodą, napoiłam najpierw wodą, potem cycem, potem poszłam do łazienki i tam siedziałyśmy nad brodzikiem, bo a nuż, w końcu zrezygnowana wyszłam na przedpokój, a tam taki paw bez uprzedzenia, że obydwie musiałyśmy pod prysznic wejśćMłoda płakała bardzo, ale zaraz po umyciu się uspokoiła i... NIE TO DZIECKO! Bawi się teraz w łóżeczku, gada, śmieje się!!! Jeszcze niech mega kupę walnie i będzie SUPER!!!!!
No i dietka! Myślicie że kisielek będzie ok? Czy może lepiej tylko cycuch? A jak kisielek to jak go zrobić?
No i cała wysypana, w plamy czerwoneco na to dać?
haha, A właśnie woła że teraz jednak coś na uspokojenie się dla Asi przyda bo nie może w miejscu usiedziećJak to dobrze mieć zdrowe, żywe dziecko
![]()
Oj, czekolady tez bym nie dala
Mysle, ze nic sie nie stanie jesli dasz kisielku, ale ja bym pozostala przy cycu samym dzisiaj. No i dobrze, ze zwrocila, lepiej sie poczuje na pewno
Co do kisielu to ja robilam tylko z bobo fruta (na 100ml soku 1 lyzeczka maki ziemniaczanej - rozpuszczasz make w odrobinie soku i dodajesz do reszty gotujacego sie soku i tyle
Podziel się: