reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

u nas w czwartek 3cie szczepienie :(
pierwsze ok,plakala przez 2 sek, bo sie obudzila,ale na drugim plakala bardzo :(
teraz tatus idzie z nami, moze bedzie lepiej...
 
reklama
A nic, dzis trzeci dzien bez kupki, troche sie meczyla ale nic nie zrobila :( jak zacznie cierpiec to dam czopek. Ale jest zdecydowanie mniej bakow po odstawieniu acidolacu...
 
Drugie szczepienie za nami, uf.......................
A więc tak, przezywaliśmy to szczepienie jak "mrówka okres", ja już od paru dni spać nie mogłam i rozwolnienie miałam, po pierwszym płakał, oj płakał :-(
Wczoraj w nocy jeździliśmy po maść znieczulającą Emlę pół godziny w jedną stronę autem do apteki nocnej bo u nas nam nie dowieźli. Dziś w nocy nie spałam od 2 godziny ok 7 do 7.45 coś tam usnęłam. Emlą nie posmarowalismy bo najpierw musiał być zbadany, tak więc Emla w torbie pojechała z nami. Lekarz zbadał itd i zaryzykowaliśmy bez Emli, Tatuś trzymał a mama robiłą za pajaca odwracając uwagę Olunia. Nawet nie piknął!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-)
Dzielnego mam Syncia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boję się tylko nocy i żeby żadnych skutków ubocznych nie miał :szok: tfuuuuuuuuuuuuuuuuu

ulenka dzielny synus:) tylko ja sie tak zastanawiam czemu ty sie tak stresujesz tymi szczepieniami? przeciez zaplacze chwilke i potem bedzie ok:) ja tez nie moge zniesc placzu parówy ale czasem gorzej placze niz na szczepieniu;) a o skutkach ubocznych nie mysl bo wykraczesz:p pozdrawiam i trzymam kciuki za dobra noc!
 
A u nas po szczepieniu raz mały usnął i po 2 h zaczął łkać tak mocno przez sen ale jak go obudziłam zaczął krzyczeć, wzięłam go na ręce zaczęłam chodzić po całym mieszkaniu a on biedulek łkał jak po mocnym płaczu. Druga drzemka i znowu obudził się łkając, mama wzięłago na ręce a on spał i się żalił :( Boję się nocy strasznie. I niech mi nie mówią, że szczepionki nie oddziaływują na dzieci i ich układ nerwowy....
 
ulenka dzielny synus:) tylko ja sie tak zastanawiam czemu ty sie tak stresujesz tymi szczepieniami? przeciez zaplacze chwilke i potem bedzie ok:) ja tez nie moge zniesc placzu parówy ale czasem gorzej placze niz na szczepieniu;) a o skutkach ubocznych nie mysl bo wykraczesz:p pozdrawiam i trzymam kciuki za dobra noc!

U mnie Synuś bardzo rzadko płacze mocno. Potrafi marudzić i płakać na jedzonko, na spanie, jak go się położy w huśtawce a on nie chce ale to inny płacz, takie marudzenie. Na pierwszym szczepieniu nam płakał, aż się zanosił. Ostatnio go niechcący uszczypnęłam zapinając bodziaka też ojjj płakał, raz zapłakał jak mąż kichnął a on się przestraszył a tak to tak mocno nie płacze, więc jego płacz mnie bardzo wzrusza tak, że mi serce pęka. Dziś Synuś nie płakał na szczepieniu za to mamusia tak (popłakałam się ze szczęścia, że on nie płakał) hehehe Taka jestem!
 
A u nas po szczepieniu raz mały usnął i po 2 h zaczął łkać tak mocno przez sen ale jak go obudziłam zaczął krzyczeć, wzięłam go na ręce zaczęłam chodzić po całym mieszkaniu a on biedulek łkał jak po mocnym płaczu. Druga drzemka i znowu obudził się łkając, mama wzięłago na ręce a on spał i się żalił :( Boję się nocy strasznie. I niech mi nie mówią, że szczepionki nie oddziaływują na dzieci i ich układ nerwowy....

oj :-( trzymam mocno kciuki i ty sie mama nie stresuj bo nam znikniesz z tego stresu:sorry2:
 
Juz dzisiaj nie jechalam specjalnie po niego, zeby w internecie glupot nie wyczytac ;-):-D odbiore jutro przed wizyta u dzieci zdrowych:tak:

Mała zrobiła kupę! Jak na trzydniowa to w sumie małą... ale żółta, papkowata musztarda. Śmierdziała trochę mniej niz ostatnio. i nawet nie wiemy kiedy ją zrobiła :baffled:
 
reklama
Juz dzisiaj nie jechalam specjalnie po niego, zeby w internecie glupot nie wyczytac ;-):-D odbiore jutro przed wizyta u dzieci zdrowych:tak:

Mała zrobiła kupę! Jak na trzydniowa to w sumie małą... ale żółta, papkowata musztarda. Śmierdziała trochę mniej niz ostatnio. i nawet nie wiemy kiedy ją zrobiła :baffled:

niech zyje kupa asi:)
 
Do góry