Kochana bardzo współczuję! trzymajcie się i niech Patryczek szybko wraca do zdrówka!U nas kapotów ciąg dalszy:-(
Patryk jest w stanie ciężkim na R w szpitalu im. Korczaka we Wrocławiu:--
-(
W poniedziałek przyjęli nas tam na nefrologię żeby go przebadać pod kątem bakterii w moczu czy jakiś stanów zapalnych, bo mało przybierał na wadze, ostatnio nawet spadał z niej i w nocy z poniedziałku na wtorek był marudny, nie chciał jeść. We wtorek ok 15-stej lekarz (ordynator oddziału) zlecił mu rtg klatki piersiowej, bo osłuchowo był ok, a podejrzewał zapalenie płuc i trafił w 10! A nikt przy zwykłym badaniu tego nie był w stanie zdiagnozować, bo Patryczek był odwodniony i wydzieliny w płucach było mało. Z minuty na minutę robił się szary, brakowało mu tchu, podłączyli mu tlen, pulsoksymert i okazało się, że saturacja bardzo, bardzo mu spada, przestał radzić sobie z samodzielnym oddychaniem i zabrali go na R.
Teraz jest na R, ma antybiotyk, witaminy dożylnie, kroplówkę wzmacniającą i leki uspokajające, żeby się nie męczył, oddycha przy pomocy respiratora.
Ale już jest taki papuśniejszy, ciągle śpi, ale przeciąga się, reaguje na dotyk, bo raz mu pasuje, a raz nie. Nie mogę z nim tam być 24 h/dobę:--
-( tęsknie za nim w domu, odwiedzam go od 13 do 20 i potem muszę stamtąd wyjść, ale jestem pewna, że ma wspaniałą opiekę.
Dodam jeszcze, że to zapalenie miał od dawna, ale przez to, że był nie do pojony to wydzieliny w płucach było mało i lekarze nie postawili wcześniej trafnej diagnozy, a pewnie złapał to cholerstwo w przychodni zdrowia do której wcześniej z nim chodziłam, pisałam jakiś czas temu o tym jaki tam syf (dzieci zdrowe i chorzy mali i duzi w jednym gabinecie i w jednej poczekalni, a i kot)
Do sanepidu donos złożę na przychodnię, a o prowadzącym go wcześniej lekarzu napisałam na popularnej stronie o lekarzach
Marek Bednarski, Bardzo Dobry pediatra, Oleśnica - opinie w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl
Myślę, że wiele osób podpisze się pod moją opinią.
Jestem załamana, modlę się o to aby szybko wrócił do zdrowia i wrócił do domku.
Serce mi pęka jak siedzę i patrzę na puste łóżeczko, zabawki, ciuszki itp....
reklama
C
Cleo1981
Gość
Madziek ale smutne wieści ale widze że idzie ku lepszemu:-)
Trzymam kciuki za Was, szczególnie za zdrówko maluszka:-)
Trzymaj się mamuśka,wszystkie jesteśmy z Tobą :-)Buziaki dla Was:*
Trzymam kciuki za Was, szczególnie za zdrówko maluszka:-)
Trzymaj się mamuśka,wszystkie jesteśmy z Tobą :-)Buziaki dla Was:*
E
etna36
Gość
Madziek trzymamy wszyscy za was kcuki, najwazniejsze ze juz wiedza co mu jest. Będzie dobrze, duzo sily i wytrwalosci zycze i czekamy na wiesci
mamulica
Fanka BB :)
madzia, trzymaj się najdzielniej jak się da!!! My tu wszystkie trzymamy kciuki i wiemy, że już niedługo to będzie tylko złe wspomnienie!!!!
U nas kapotów ciąg dalszy:-(
Patryk jest w stanie ciężkim na R w szpitalu im. Korczaka we Wrocławiu:--
-(
W poniedziałek przyjęli nas tam na nefrologię żeby go przebadać pod kątem bakterii w moczu czy jakiś stanów zapalnych, bo mało przybierał na wadze, ostatnio nawet spadał z niej i w nocy z poniedziałku na wtorek był marudny, nie chciał jeść. We wtorek ok 15-stej lekarz (ordynator oddziału) zlecił mu rtg klatki piersiowej, bo osłuchowo był ok, a podejrzewał zapalenie płuc i trafił w 10! A nikt przy zwykłym badaniu tego nie był w stanie zdiagnozować, bo Patryczek był odwodniony i wydzieliny w płucach było mało. Z minuty na minutę robił się szary, brakowało mu tchu, podłączyli mu tlen, pulsoksymert i okazało się, że saturacja bardzo, bardzo mu spada, przestał radzić sobie z samodzielnym oddychaniem i zabrali go na R.
Teraz jest na R, ma antybiotyk, witaminy dożylnie, kroplówkę wzmacniającą i leki uspokajające, żeby się nie męczył, oddycha przy pomocy respiratora.
Ale już jest taki papuśniejszy, ciągle śpi, ale przeciąga się, reaguje na dotyk, bo raz mu pasuje, a raz nie. Nie mogę z nim tam być 24 h/dobę:--
-( tęsknie za nim w domu, odwiedzam go od 13 do 20 i potem muszę stamtąd wyjść, ale jestem pewna, że ma wspaniałą opiekę.
Dodam jeszcze, że to zapalenie miał od dawna, ale przez to, że był nie do pojony to wydzieliny w płucach było mało i lekarze nie postawili wcześniej trafnej diagnozy, a pewnie złapał to cholerstwo w przychodni zdrowia do której wcześniej z nim chodziłam, pisałam jakiś czas temu o tym jaki tam syf (dzieci zdrowe i chorzy mali i duzi w jednym gabinecie i w jednej poczekalni, a i kot)
Do sanepidu donos złożę na przychodnię, a o prowadzącym go wcześniej lekarzu napisałam na popularnej stronie o lekarzach
Marek Bednarski, Bardzo Dobry pediatra, Oleśnica - opinie w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl
Myślę, że wiele osób podpisze się pod moją opinią.
Jestem załamana, modlę się o to aby szybko wrócił do zdrowia i wrócił do domku.
Serce mi pęka jak siedzę i patrzę na puste łóżeczko, zabawki, ciuszki itp....
jeju poryczalam sie


martolinka
Mama i nie tylko :-)
Madziek teraz to juz moze byc tylko lepiej
Nie wiem , czy to dobry dział, ale co tam..
Antek od samego poczatku przezywa katusze przy ubieraniu na spacer. Wkładam czapeczke i zaczyna sie ryk. Potem wkładam go w spiworek , okrywam kocykiem, zapinam spiworek , zakladam rekawiczki i dalej ryk. na klatce ryk , w windzie ryk , gdy wychodzimy na dwór po paru minutach już spi. Ja juz próbowłąm wszystkiego.. kładłam go w samym kombinezonie- zle. w spiworku-zle.Starma sie byc bardzo delikatna. Sama ubieram sie pierwsza zeby na mnie nie czekał i sie nie przegrzewał. Czy Wasze maluszki tez maja takie histerie?Niektóre mamy pisały , ze maluszki ciesza sie , ze ida na spacerek.
Mi az sie serce kraja, ale juz teraz nie mam pomyslu , czy robie cos zle.
tak poza tym to spacerujemy okolo 2 godzin - na poczatku spał cały czas.Teraz(od kilku dni ) godzine tylko spi. Odsłąniam mu wtedy swiat i oglada wszystko dookoła swoimi slicznymi oczkami

Nie wiem , czy to dobry dział, ale co tam..
Antek od samego poczatku przezywa katusze przy ubieraniu na spacer. Wkładam czapeczke i zaczyna sie ryk. Potem wkładam go w spiworek , okrywam kocykiem, zapinam spiworek , zakladam rekawiczki i dalej ryk. na klatce ryk , w windzie ryk , gdy wychodzimy na dwór po paru minutach już spi. Ja juz próbowłąm wszystkiego.. kładłam go w samym kombinezonie- zle. w spiworku-zle.Starma sie byc bardzo delikatna. Sama ubieram sie pierwsza zeby na mnie nie czekał i sie nie przegrzewał. Czy Wasze maluszki tez maja takie histerie?Niektóre mamy pisały , ze maluszki ciesza sie , ze ida na spacerek.
Mi az sie serce kraja, ale juz teraz nie mam pomyslu , czy robie cos zle.
tak poza tym to spacerujemy okolo 2 godzin - na poczatku spał cały czas.Teraz(od kilku dni ) godzine tylko spi. Odsłąniam mu wtedy swiat i oglada wszystko dookoła swoimi slicznymi oczkami
Ostatnia edycja:
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Cleo , czyli mały jesy uczulony na nabiał?
C
Cleo1981
Gość
Cleo , czyli mały jesy uczulony na nabiał?
Niestety tak:-(
reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
najwazniejsze z jest jakis program działania;-) zycze duzo samozaparcia w konsekwentym stosowaniu diety

Podziel się: