czesc jestem mama trojki dzieci i choruja mi bardzo czesto lezalam z ktoras w szpitalu duzo placzu nerwow i stresu ale pocieszam sie tym ze wyrosna z tego a z najmlodsza corka mialam tez problem z oczkami bo miala zatkane kanaliki i trzeba bylo odtykac brrr okropne ale na szczescie jest ok
reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Wiaterek w jakim wieku masz dzieciaczki
Rybcia_21
Fanka BB :)
Asiun dużo zdrówka dla Inguni
jak slysze o biegunkach wymiotach to mam dosyc. Ja to juz bym plakala ze z dzieckiem cos nie tak. Ogolnie to sila psychicznie jestem alejak przychodzi chorobsko to odpadam :-(
Na swieta jedziemy wopolskie a tam ta cholerna sepsa, i na sama mysl mam stracha ze dzieciaki coszlapia bo troche odpornosc maja slaba :-(
Dziewczyny trzymajcie sie
Na swieta jedziemy wopolskie a tam ta cholerna sepsa, i na sama mysl mam stracha ze dzieciaki coszlapia bo troche odpornosc maja slaba :-(
Dziewczyny trzymajcie sie
alusimamusia
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2007
- Postów
- 72
Asiun dużo zdróweczka dla Inguni
A u nas poprawa Alucha zrobiła dziosiaj dwie kupki i już nie takie rzadkie więc myślę że już po wszystkim co za ulga. Po tym co się ostatnio nasłuchałam to na prawde byłam juz wystraszona. A jeszcze mój Michał i teściowa wczoraj mieli ostre kłopoty z żołądkiem więc zaczełam się martwic że to jakis wirus ale dziś już wszystkim lepiej
A u nas poprawa Alucha zrobiła dziosiaj dwie kupki i już nie takie rzadkie więc myślę że już po wszystkim co za ulga. Po tym co się ostatnio nasłuchałam to na prawde byłam juz wystraszona. A jeszcze mój Michał i teściowa wczoraj mieli ostre kłopoty z żołądkiem więc zaczełam się martwic że to jakis wirus ale dziś już wszystkim lepiej
Priscilla - fajnie, że u Was lepiej.
Lekarz nam tylko kazała podawać smectę i lacidofil a jakby były wymioty to luminaletki. O elektrolitach nie było mowy.
Na szczęście Ingunia nie wymiotowała w nocy ani rano. marudna jest w dalszym ciągu i pije. Tylko lekarz zaleciła, żeby jej dawać po troszku. Bo jak za dużo zje czy wypije to może zwymiotować i dlatego mam jej przygotowywać małe porcje za to często.
Jak na razie nie bardzo chce tak często jeść ani pić ale nie jest źle - czasami coś wciągnie.
Ja też boję się wymiotów ale z Inguchą było tak, że do 8 miesiąca wymiotowała średnio trzy razy dziennie więc nie jest to dla mnie szok. Faktem jest, że jak przestała w 8 miesiącu tak do wczoraj nie wymiotowała, więc trochę się zdenerwowałam. Miałam cały czas nadzieję, że to tylko żąbki a tu okazuje się, że jeszcze wirus.
A tak w ogole to szukam dla małej dobrego pediatry - może znacie kogoś?? Może być z Luxmedu, bo tam mam kartę i byłoby free.
Lekarz nam tylko kazała podawać smectę i lacidofil a jakby były wymioty to luminaletki. O elektrolitach nie było mowy.
Na szczęście Ingunia nie wymiotowała w nocy ani rano. marudna jest w dalszym ciągu i pije. Tylko lekarz zaleciła, żeby jej dawać po troszku. Bo jak za dużo zje czy wypije to może zwymiotować i dlatego mam jej przygotowywać małe porcje za to często.
Jak na razie nie bardzo chce tak często jeść ani pić ale nie jest źle - czasami coś wciągnie.
Ja też boję się wymiotów ale z Inguchą było tak, że do 8 miesiąca wymiotowała średnio trzy razy dziennie więc nie jest to dla mnie szok. Faktem jest, że jak przestała w 8 miesiącu tak do wczoraj nie wymiotowała, więc trochę się zdenerwowałam. Miałam cały czas nadzieję, że to tylko żąbki a tu okazuje się, że jeszcze wirus.
A tak w ogole to szukam dla małej dobrego pediatry - może znacie kogoś?? Może być z Luxmedu, bo tam mam kartę i byłoby free.
reklama
Priscilla
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 2 192
Moj pediatra powiedzial, ze w zadnym wypadku nie podawac smecty, bo te wirusy opuszczaja organizm wlasnie z kupkami. Ale u Was tylko same wymioty, tak?
My mielismy lacidofil i Orsalit - zapobiegajacy odwodnieniu, uzupelniajacy ilosc plynow i skladnikow mineralnych. Wydaje mi sie, ze on nie jest na recepte, wiec jak Igusia bedzie wiecej wymiotowac, robic rzadkie kupki mozesz zaczac jej podawac.
Ja mam super pediatre, jedyny bol ze panstwowo - przyjmuje w medycynie rodzinnej na zwirki i wigury - dr. Dróżdż. Ale srasznie ciezko sie do niego dostac, bo ludzie z calej wawy zjezdzaja. W luxmedzie tez mam karte ale nikogo nie znam tam dobrego :-(
My mielismy lacidofil i Orsalit - zapobiegajacy odwodnieniu, uzupelniajacy ilosc plynow i skladnikow mineralnych. Wydaje mi sie, ze on nie jest na recepte, wiec jak Igusia bedzie wiecej wymiotowac, robic rzadkie kupki mozesz zaczac jej podawac.
Ja mam super pediatre, jedyny bol ze panstwowo - przyjmuje w medycynie rodzinnej na zwirki i wigury - dr. Dróżdż. Ale srasznie ciezko sie do niego dostac, bo ludzie z calej wawy zjezdzaja. W luxmedzie tez mam karte ale nikogo nie znam tam dobrego :-(
Podziel się: