reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Ja tak spie odkad jest Victor wczesniej to nic by mnie nie obudzilo chyba a teraz to nawet jak sie przekreca to slysze
magdalena25
Majowe mamy'08 Przeszczęśliwa mamuśka
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2005
- Postów
- 2 899
Marta aż mnie ciarki przeszły! Nawet nie umiem sobie wyobrazić jak się musiałaś przestraszyć.
Rybcia_21
Fanka BB :)
Joaśka mojej dominice też clemastinum pomaga na kaszel.
Ja jej podawałam na noc bo w nocy najwięcej kaszlała.
Ja jej podawałam na noc bo w nocy najwięcej kaszlała.
i na ten watek zawitalam ... niestety
irlandia jak juz pisalam mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej ... to straszne co musieliscie przejsc ale widze ze Olo to bardzo dzielny chlopak
ucaluj go od nas ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
maarta skoro w ciagu dnia nie bylo problemow to tez obstaiam slinke ... oby sie juz to nie powtorzylo ...
a u nas ... napisze co bylo chociaz przy tym co przeszly irlandia i buba z dzieciaczkami to moje przejscia sa blache ...
jak juz wczesniej pisalam michal mial gorazke ... w poprzedni piatek maz poczul sie gorzej i wczesniej wrocil z pracy ... ja tez bylam nieswoja ale usiedzialam ... po powrocie z pracy okazalo sie za maz, ja i mala mamy gorazke a michal zaczal uskarzac sie na bol ucha (ciagle goraczkujac 5 dzien) ... przyjechala pediatra , michal dostal antybiotyk (zap.ucha) a mala tylko rozne syropki , my jakos sami daalismy soebie rade ... w poniedzialek poszlam do pracy bo czulam sie calkiem dobrze ... michal zaczal wychodzic na prosta a maz dostal antybiotyk (zap. gardla i krtani - okropny kaszel i goraczka) ... ja we wtorek wstalam polamana i z gorazka ... znowu wizyta pediatry (mala zaczela strasznie kaszlec ) ... dostalam zwolnienie do konca tygodnia a mala dalej na syropkach ... i tak nam minal caly tydzien ... maz mial kryzys we wtorek ja w srode ... w piatek bylo juz z nami lepiej ale na kontroli okazalo sie ze maz ma zap. oskrzeli ... wydluzyli mu antybiotyk i dalej na zwolnienie ... w sobote pojechalimy z mala do kontroli bo ciagle kaszlala i miala lekkie stany goraczkowe (to juz tydzien
) ... pani oczywiscie nic u malej nie znalazla a na kaszel dala mucosolvan ... na szczescie mala od niedzieli przestala goraczkowac ...
ja od poniedzialku w pracy (urwanie glowy po tygodniu nieobecnosci), michl w szkole po 2 tyg. nieobecnosci (okazao sie ze w tym czasie byl taki okres ze chorowala ponad polowa kadry nauczycielskiej a w niektorych klasach bylo tylko po 2 dzieci ... ) ... maz w pracy od wczoraj ...
michal ciagle pokasluje ... ja tez ... kamila juz lepiej ... maz jakos sie trzyma ...
jaki z tego wniosek ??? tylko my kobitki obylysmy sie bez antybiotyku ... zawsze wiedzialm ze to silniejsza plec :-)
irlandia jak juz pisalam mam nadzieje ze bedzie tylko lepiej ... to straszne co musieliscie przejsc ale widze ze Olo to bardzo dzielny chlopak
maarta skoro w ciagu dnia nie bylo problemow to tez obstaiam slinke ... oby sie juz to nie powtorzylo ...
a u nas ... napisze co bylo chociaz przy tym co przeszly irlandia i buba z dzieciaczkami to moje przejscia sa blache ...
jak juz wczesniej pisalam michal mial gorazke ... w poprzedni piatek maz poczul sie gorzej i wczesniej wrocil z pracy ... ja tez bylam nieswoja ale usiedzialam ... po powrocie z pracy okazalo sie za maz, ja i mala mamy gorazke a michal zaczal uskarzac sie na bol ucha (ciagle goraczkujac 5 dzien) ... przyjechala pediatra , michal dostal antybiotyk (zap.ucha) a mala tylko rozne syropki , my jakos sami daalismy soebie rade ... w poniedzialek poszlam do pracy bo czulam sie calkiem dobrze ... michal zaczal wychodzic na prosta a maz dostal antybiotyk (zap. gardla i krtani - okropny kaszel i goraczka) ... ja we wtorek wstalam polamana i z gorazka ... znowu wizyta pediatry (mala zaczela strasznie kaszlec ) ... dostalam zwolnienie do konca tygodnia a mala dalej na syropkach ... i tak nam minal caly tydzien ... maz mial kryzys we wtorek ja w srode ... w piatek bylo juz z nami lepiej ale na kontroli okazalo sie ze maz ma zap. oskrzeli ... wydluzyli mu antybiotyk i dalej na zwolnienie ... w sobote pojechalimy z mala do kontroli bo ciagle kaszlala i miala lekkie stany goraczkowe (to juz tydzien
ja od poniedzialku w pracy (urwanie glowy po tygodniu nieobecnosci), michl w szkole po 2 tyg. nieobecnosci (okazao sie ze w tym czasie byl taki okres ze chorowala ponad polowa kadry nauczycielskiej a w niektorych klasach bylo tylko po 2 dzieci ... ) ... maz w pracy od wczoraj ...
michal ciagle pokasluje ... ja tez ... kamila juz lepiej ... maz jakos sie trzyma ...
jaki z tego wniosek ??? tylko my kobitki obylysmy sie bez antybiotyku ... zawsze wiedzialm ze to silniejsza plec :-)
reklama
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Idziu no to niezle bylo![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Podziel się: