reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie Naszych Dzieci

Dzieki bardzo,teraz nadrabiam co naklikalyscie.Jacek chcial aparat przyniesc(juz na normalny oddzial)ale wiecznie cos innego nam w glowie.Ale i tak to nie jest to co chce sie pamietac.A teraz to chyba zaszczepimy malego na wszystko co mozliwe.Normalnie nigdy tak przerazona nie bylam.Cale szczescie,ze Victor normalnie byl przytomny i kontaktowal wszystko.
 
reklama
Vici, dużo zdrówka dla Victorka. Pogłaszcz go ode mnie po główce. Ja też najgorsze chwile jakie miałam w życiu to te w szpitalu z chorą i odwodnioną Klaudią. Nikomu nie życzę. Najważniejsze, że już wszystko dobrze i że obawy lekarzy okazały się fałszywe.
My już mamy wszystkie szczepienia za sobą (obowiązkowe, pneumokoki, meningokoki). Następne chyba w wieku 6 lat a w międzyczasie pewnie jeszcze zrobimy na żółtaczkę.
 
Jejku vici ale mieliście przeżyć, trzymajcie sie kochani, nawet nie moge sobie wyobrazic co czuliście... najwazniejsze ze wszystko jest juz oki.ucałuj mocno victorka.
 
Dziewczyny jak juz pisalam mam zapalenie oskrzeli :tak::tak::tak:
Ale dzis rece mi opadly, we wtorek bylam z Maksem u kontroli i wszystko bylo ok. W piatek poszedl do przedszkola, jeden dzien. Wczoraj wieczorem narzekał na brzuszek, mial luzniejszy stolec i 37,5 goraczki. POmysllam ze mu cos zaszkodzilo. Ale dzis znow lekka goraczka i mowi ze go gardlo boli i glowa. No i si eokazalo na pogotowiu ze ma angine :-:)-:)-:)wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Kiedy on zdazyl sie zarazic :baffled::baffled::baffled::baffled:
I gdzie?? Kurcze tak jak jest okres ponad pol roku ze nie choruja to przyjdzie pozniej taki okres ze jak cos zalapie to z miesiac go trzyma :-:)-:)-:)-:)-( A we wtorek ma zdjecie z Mikolajem a w czwartek mamy w przedszkolu Wigilie z Mikolajem i mial mowic wierszyk i grac na instrumencie. :-:)-:)-:)-(Az mi go szkoda. bo tak sie chcial pochwalic jak bedzie gral na talerzach i trojkacie. :-(
 
Woloszki - kuruj się!
I zdrówka dla Maksia!

A ja muszę pochwalić się, że Jagoda 2. tydzień zaczęła chodzić do żłobka. No szok normalnie.
A już miałam plan, że na L4 za Jagodę pójdę ;p
 
Wołoszki, kuruj dzieciaki! Duzo zdrówka dla Was.
Joaśka gratulacje dla Jagody. Ja tak myślę, że dzieci muszą odchorować swoje a potem jest już OK.
Olo obudził się dziś z lekkim katarem a od dwóch dni popłakiwał w nocy. Najgorsze, ze dziś mam popołudniówkę i jak będzie szedł spać to mnie nie będzie. Jakby zdarzyła sie gorączka to Adam będzie mu próbowal podac Nurofen a ten jak zaczyna kombinować to w efekcie podaje w herbatce a to chyba nie jest za dobry pomysł... :confused::dry:
To taki gęsty katar a nam jak na złość skończył się Disnemar... :wściekła/y: Zobaczymy co będzie wieczorem, bo jak gorączka to noc mam z głowy...
 
reklama
woloszki kuruj się z Maksiem
Joaśka to super jak Jagódka jest zdrowa.Może to co miała odchorować to już odchorowała.
irlandia dla Olka też dużo zdrówka życzę.
A moja Domini ma cały czas kaszelek ale już mokry więc mam nadzieję że ten kaszel w końcu jej zejdzie.
 
Do góry