Tofilesia - najgorsze jest to, że Ona w ogóle nie lubi spać na boku - a jak zrobię jej wałeczek z pieluszki to tak kręci główką, że za chwilę znowu leży tak jak chce - uparciuszek. Wstaję w nocy i podkładam ten wałeczek do znudzenia - a Ona swoje... Czytałam własnie, że masz rację - to spłaszczanie się główki nie zależy od witaminy D - ach już sama nie wiem co robić...
Ewelina -Teofilisia ma rację i dala dobra rade!
z pewnoscia to nie od braku wit D -dostarcza jej ja MM. Ja mialam podobny problem choc nie z odksztalceniem glowka a raczej preferencja ukladania główki w jedna stronę, moja Domisia od urodzenia upodobala sobie ta wlasnie stronę, jak sie ja polozylo na wznak - głowke przekrecala na prawą stronę i nózki tez - wygladala jak literka C.
Pediatra skierowal nas do rehabilitacji i po konsultacji z rehabilitantem zalecono nam wlasciwa pielegnacje Malej, czyli stymulowac ja bodzcami z przeciwnej strony - u nas z Lewej, bawimy sie tak by byc po stronie lewej, dzwiek, swiatlo karuzela przewijak lozeczko maja wszystko co ciekawe po lewej stronie, po jakims tyg przynosi to efekt no i dalej kontynuujemy.
rehabilitant zalecil wszystkie pozycje, nie ukladac tylko na lewy bok, bo ale równiez na wznak i brzuch i prawy bok.
Jak nie lubi na boku to na wznak a z przeciwnej strony cos ciekawego, walków nie podkladac zalecil bo mówil ze to dziala przeciwnie -dziecko sie siluje i napina miesnie karku by wrócic do pozycji ulubionej.

To tyle co moze poradzic bo sama znam ten problem. Ja spie z Mala w lozku wiec Ona spi na plecach a ja klade sie po jej lewej stronie, Mala czuje moj zapach (karmie piersia i MM dokarmiam) i najczesciej głowke uklada w moja strone. Ostatnio pediatra pochwaliła Mala ze wlasciwie asymetria zanikla.
