reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zdrowie naszych dzieci/opieka nad maluszkami

panistepelek- ja bym w ogóle nabiału nie zaczynała dawać od danonków i tego typu wynalazków. Ja nie mam danonka przy sobie ale równie dobrze mogło zaszkodzić cokolwiek z listy składników a nie białko. Weszłam na stronę danona, ale przy kefirze piszą jaki jest skład a przy danonku tylko ile to ma wapnia:no: i jaki jest cudowny.

Nie dziwie się ,ze nie rzucasz sie dalej na testy, co szkodzi niuni. Jak alergia wystąpi i potem zanim przejdą objawy jest to na tyle wyczerpujące, ze sie chce przez jakiś czas nie eksperymentować na dziecku.

Ola- ja nie jestem wielką fanką szczepień. Nie twierdze, ze są groźne lub niepotrzebne ale ... nie jest to czyste dobrodziejstwo i w każdym przypadku niezbędne.
Temat szczepień jest dość kontrowersyjny. Chciałabym żeby dobry , zaufany lekarz powiedzial mi ostatecznie jak to jest. Tylko taki który jest otrzaskany w temacie a nie który przyjmuje wszystko za oczywiste i sieę nie zastanawia.

szczepisz są powikłania- niedobrze
nie szczepisz, dziecko choruje- niedobrze

Kiedys zresztą zaszczepiłam sie przeciw grypie i zachorowałam bo w tym konkretnym roku szalał inny szczep. :baffled:
 
reklama
hmmm szczepienia a ja chodze i mysle latem jedzidemy na mazury i beda tam na pewno kleszcze ? tu moze do bardziej doswiadczonych mam jak chronic przed nimi czy ktoras z was moze szczepila swoja pocieche ?
 
szopek - Jakoś myślałam, że Danki będą właśnie najlepsze. Zresztą już sama nie wiem co córci szkodzi. Na początku zmiana mleka pomogła a teraz i tak ciągle buzia się paskudzi i nie tylko. Może czekolady nie powinna zjeść, bo w tym tygodniu zjadła kilka cukierków i tak wyszło. Nie wiem.
 
Wiki ja nie szczepilam przeciw kleszczom Vanesski nigdy(na mazurach bylismy kilka razy),jakos tez nigdy kleszcza u niej nie znalazlam.Zreszta tu w Warszawie kleszcze tez sa.Mialam kota ktory po kilka kleszczy na raz mi do domu na sobie znosil.....Chyba Ola szczepila Maksia ale nie jestem pewna.
 
Panistępelek, czekolada może być winowajcą, faktycznie. No i te Danonki jednak bym podejrzewała ;-);-) W ogóle gdzieś słyszałam, że one powinny być podawane dzieciom powyżej 3. roku życia dopiero, ale czemu to nie wiem już.

Iwonka, nie Maksio nie miał szczepienia przeciw kleszczom. Myślałam o tym jak mieszkaliśmy w Zielonce pod samym lasem ale w końcu nie zaszczepiłam. Myślę, że jednak uprę się przy szczepieniu przeciw ospie, zaszczepię chłopców razem a siebie w tym czasie na WZW A i B, bo nie byłam szczepiona.
 
OlaK - Narazie poczekam jak córci zagoi się całkowicie buźka (mam nadzieję, że ten moment kiedyś wreście nadejdzie) a potem dam jej cukierka czekoladowego czy cos i zobaczymy. Jak nic się nie pojawi to spróbuję dać jakis inny serek a nie Danonka.
 
OlaK - Narazie poczekam jak córci zagoi się całkowicie buźka (mam nadzieję, że ten moment kiedyś wreście nadejdzie) a potem dam jej cukierka czekoladowego czy cos i zobaczymy. Jak nic się nie pojawi to spróbuję dać jakis inny serek a nie Danonka.

a czy nie za wcześnie na słodycze tej postaci??
pamietam ze do 3roku Wiktor nie mógł jeść nic z Danona uczulenie miał
 
minka - Ja ogólnie staram się nie dawać czekolady córci, jak już to jakies zwykłe ciasteczka. Ostatnio akurat zjadła cukierki i stan buzi sie pogorszył. Za jakiś czas chce Jej dać znowu ale tylko dlatego by przekonać się czy to to było winowajcą.
 
Czy szczepilyscie juz dzieci szczepionka MMR??

My mamy isc za tydzien. Pielegniarka chciala to Ani podac juz 14 kwietnia jak bylysmy na trzeciej dawce pneumokokow :baffled:

Ostatnio bylysmy u onkologa w zwiazku z naczyniakiem, ktorego Ania ma w okolicy krzyzowej. Lekarz zalecil zrobienie usg naczyniaka, zeby sprawdzic czy nie penetruje gdzies glebiej pod skore. Idziemy za tydzien na usg.
Iwonko tak jak ostrzegalas byly straszne tlumy ludzi i czekalysmy kilka godzin na wizyte :angry::angry::angry:
 
reklama
Jeszcze nie szczepiliśmy, choć napomniała nam już lekarka.
Miku jest uczulony na białko jajka, a ta szczepionka jest wytworzona na nim. Nie dostaje jakiś duszności ( a taka reakcja alergiczna jest wskazaniem do nieszczepienia), ale ma dość sporą wysypkę, więc poczekam ( ponoć w takim przypadku daje sie zyrtec i szczepi na odpowiedzialność rodzica- jakby nie patrzeć). Będę czekać i myśleć.
Moja mama nas nie szczepiła, ani jej koleżanki ( pielęgniarki). Ponoć jest jakiś procent dzieci które po podaniu tej szczepionki chorują np. na zapalenie opon mózgowych.
Wczoraj się dowiedziałam, ze nasza sąsiadka, nastoletnia dziewczynka , o której myślałam , ze ma porażenie mózgowe, zachorowała po szczepionce MMR i dopiero od tamtej pory jest w takim stanie (ciężkim). matka ciągle, przez tyle lat mówiła wszystkim, ze to wina szczepionki ale nikt jej nie wierzy.
Zaszczepię Dominika tylko wtedy gdy będzie 100 % zdrowy, bez wychodzącego zęba, bez uczulenia. Moze da sie jakoś oddzielnie na każdą. Różyczka dla chłopca nie jest ciężka chyba, ani świnka dla dziewczynek( chyba, chyba ). Odra najgorsza( na pewno).
 
Do góry