>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

[aOLA]

musze sie pochwalic
Piotrus zaczyna pełznąć do przodu ;D ;D ;D Leżał na brzuszku na łóżku i w koncu lozka lezala ksiazka i tak chcial ja wziazc ze do niej dopelznal ;D glowke klad a dupke podnosil i odbijal sie na kolankach ;D ale smiesznie to wygladalo ;D chyba rzeczywiscie najpierw bedzie raczkowal a potem siedzial ;D

 

[(h)anka]

Ola, brawo dla Piotrusia! Do książek chłopaka ciąnie! Podsuń Mu encyklopedię! Moja Agata tez jeszcze nie łapie równowagi całkowicie siedząc, a raczkuje już całkiem sprawnie i - jak pisałam na grudniu - goni Ala Didi w stawaniu. A mnie kiedys neurolog mówił, że nie jest źle jak dziecko usiądzie sobie samo własnie z pozycji do raczkowania

 

[dagski]

Moja Gabrysia tylko raz od urodzenia zachorowała (trzydniówka). Podawaliśmy jej witaminki i syropek. Jest silna, bo pije cycusia mamusi :-) Pozdrawiam.

 

[bartyś]

Ola mój Kamil też już pełza do przodu A siadać też zaczyna właśnie z pozycji raczkowania Ale ciągle podpiera się rączką z boku albo dwoma rączkami z przodu Ech, chciałabym żeby juz sam pewnie siedział :

 

[_Gabi]

moj tez pelza i dupke podnosi ;D przy tym tak wysoooooooko ;D ;D a jak mu sie nie chce to sie turla i chwila moment i caly pokój pokonany ;D ;D a siadac tak z lezenia nie siada z pollezacej pozycji owszem i buntuje sie jak mu sie nie pozwoli siedziec w wozku :

 

[bartyś]

Ale super Potem już będziemy przeżywać stanie i chodzenie

 

[zdanka]

Ewa też już bardzo ładnie siedzi ale żeby sam usiadła z pozycji leżącej to pewnie jeszcze troszke potrwa

 

[martula]

Moja gwiazdunia z leżenia się kilka razy sama podniosla.Leżała na bardzo płaskiej podusi, ciach i siedzi.

 

[Dor1976]

A moja DWUZĘBNA WeroNiśka siedzi samodzielnie od paru dni.
Sama z leżąca sie nie podniesie, próbuje i sie złości, bo nie daje rady, ale jak troszke wyżej leży na podusi (w wózku lub tp) to myk i juz siedzi :-) super.
Próbuje sie przemieszczać leżąc na brzuchu, podnosi pupę i lewa noga sie odpycha (prawa nie chce jej słuchać). Mamy ubaw obserwując nasze dziecię.
Opowiadam jej o Waszycg dzieciakach, że takie zdolne, że juz staja na nóżki, to i ona wzięła się do roboty i ćwiczy ;-)
Pozdrawiam

 

[(h)anka]

MOje Dziewcze narzuciło takie tempo, że ja przestaje nadążać - wczoraj połowe meczu przestała w łóżeczku, gadając, chyba kibicowała (niestety nie wiem której drużynie, bo krzyczała cały czas)! To była juz dla niej pora spania, ale o tym mowy nie było, prawie usnęła w końcu na stojąco i padła. No i w trybie nadzwyczajnym obniżałam wczoraj łóżeczko na najniższy poziom. Myślałam, ze ten etap to troche później
No i Agata dzis przespała nareszcie całą noc! o 6 wstała na jesc i jak wychodziłam do pracy to nadal spała, chyba jej to stanie służy...