reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

a wlasnie, jezeli chodzi o miesko i zelazo, to my mamy zelazo w syropie i codziennie dwa razy dajemy... nie wiem czy cos pomoze, bo chyba dzieciaki po mnie maja slaba przyswajalnosc tego pierwiastka... porazka :(
 
reklama
My tez Wanda mamy zelazo w syropku. Ferrum lek. Dziennie 5 ml. Bierzemy juz to chyba 4 miechy i zelazo sie niby poprawiło, ale za mało zeby odstawic. No to chyba dziedziczne, bo ja tez mam od zawsze cholernie niskie.
 
no patrz, to samo bierzemy... u nas idzie tylko 1,5ml dla Paulinki - troche malo co... i 3,5ml dla Wiktorka, dwa razy dziennie :)
 

Właśnie Maks mi zwymiotował całą zawartość butelki którą wcześniej wypił... nawet noskiem to wszystko się wydostawało na zewnątrz....... i kurcze nie wiem co teraz sie robi bo czyms takim......
 
Amelka - my wzoraj tez bylismy na szczepieniu (na zoltaczke)... i wymiary dzieciaczkow tez są podobne wszystkie na 50 centulu oprocz wzrostu  ::)  Waga Gabi to 7820 a wzrost 67 cm.
Co do siadania to u nas tez identycznie - siedzi bardzo stabilnie ale sama nie siada, nie rwie sie ani do stania ani do raczkowania.

A nam lekarz zalecil miesko co 2 dzien, a kaszki nadal wcale nie podajemy. Nadal tylko zupka i deserek.
 
ketsa chyba musisz poobserwowac teraz maksa i zobaczyc co sie bedzie dzialo.MOze mleczo  mu sie smakowalo albo jakos krzywo polecialo Hania sobie kiedys wlozyla szczotke do buzi i zwymiotowala tez.Wiem ze to nie ma tu wiele do rzeczy ale moze go gdzies cos podraznilo.Zobaczysz,ajk zglodnieje to daj mu nowe mleczko i tyle a jak si ecos bedzie dizalo to migusiem do lekarza.Bedzie dobrez!
 

Dzięki Magus za pocieszenie bo się strasznie tym zdenerwowałam.,.. a mleczko całkiem normalnie pił...nawet nadwyraz spokojnie jak na niego tak ze chyba nie było czym sie podrażnic i wtedy by chyba wszystko nie wyleciało spowrotem i nie przez nos... sama nie wiem ale masz racje bede oberwowac i zobaczymy co bedzie...
 
Ketsa - wymioty zawsze denerwuja rodzica... ale moga byc najrozniejsze tego przyczyny, niekoniecznie choroba... mogl sie chociazby za duzo najesc i cos go tam w pewnym momencie podraznilo i chlup... i popieram to co Magdus Ci napisala
 
Tak, tak Ketsa nie martw się tylko poobserwuj Maksa. U nas tez kilka razy to sie zdarzyło. Uwaga! Szczególnie wtedy, gdy Miki był karmiony prawie na lezaco! Od jakis dwóch tyg karmie go na siedzaco! Jest trudniej, ale wymioty i zakrztuszenia sie nie zdarzaja. Takze moze spróbuj?!

Wanda - to zalezy jaką Paulinka miała hemoglobine i zelazo. Bo Miki miał bardzo duza anemie: 9,6. W zwiazku z tym dostaje az tyle tego lekarstwa. Najgorsze, ze ta flaszka dosc droga, a znika w tempie natychmiastowym! I koniecznie przy podawaniu ferrum trzeba dawac wit. C, B12 i kwas foliowy. Ale to pewnie wiesz...
 
reklama
Ketsa - Gabrysi , też zdarzylo sie 2 razy takie "zwrocenie". Ale na szczescie nie powtarzalo sie... jesli nastepnego mleczka nie zwroci to chyba nie masz sie czym martwic. Ja mysle ze chyba raz ja ucisnelam na brzuszek a drugi raz jej samej cos zaszkodzilo.
 
Do góry