naja
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2005
- Postów
- 8 813
zgadzam sie z avocado. jesli facet by nie chcial, kobieta nic nie zrobi.. mam wielu kolegow, wiecej, niz kolezanek, bo takze preferuje meskie towarzystwo, wielu jest zonatych, i wielu zdradza. ale jakos zaden z nich nie jest biedna uwiedziona ofiara. a kobiety.. coz.. czasem sie taka zakocha w 'zajetym' facecie, czasem to 'tylko' sex.. powodow pewnie jest tyle, ile takich zwiazkow. nie mniej wina jak dla mnie lezy po stronie mezczyzny, jesli juz o winie moze byc tutaj mowa.
Lilka, rozumiem twoja zlosc i radykalne podejscie, ale jak sadze to twoj ojciec i jego postepowanie zawazyly w duzym stopniu na tej opinii. rozumiem twoja zlosc, masz prawo dzo dzis byc wsciekla. ale ona po prostu wybrala mezczyzne, ktory ja pokochal, a to twoj ojciec, nie ona, 'zapomnial' o rodzinie. zreszta jesli i on zaangazowal sie uczuciowo to pada odwieczne pytanie - na ile jestesmy za uczucia odpowiedzialni.
potraficie sobie powiedziec, ze kogos macie kochac lub nie? ja nie potrafie zmusic sie by cos czuc, bo tak wypada.
a swoja droga niezla szmata ze mnie dzieki, Lilka. i czasem sie zastanow wrzucajac wszystkich do jednego worka.
Lilka, rozumiem twoja zlosc i radykalne podejscie, ale jak sadze to twoj ojciec i jego postepowanie zawazyly w duzym stopniu na tej opinii. rozumiem twoja zlosc, masz prawo dzo dzis byc wsciekla. ale ona po prostu wybrala mezczyzne, ktory ja pokochal, a to twoj ojciec, nie ona, 'zapomnial' o rodzinie. zreszta jesli i on zaangazowal sie uczuciowo to pada odwieczne pytanie - na ile jestesmy za uczucia odpowiedzialni.
potraficie sobie powiedziec, ze kogos macie kochac lub nie? ja nie potrafie zmusic sie by cos czuc, bo tak wypada.
a swoja droga niezla szmata ze mnie dzieki, Lilka. i czasem sie zastanow wrzucajac wszystkich do jednego worka.