reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrada

Zdradziłam/Zdradziłem


  • Wszystkich głosujących
    395
Miałam wielkie szczęście.Szkoda tylko że jest ich tak nie wielu.
Choć czasem mi sie zdaje że często przyczyną zdrady jest kobieta która uwodzi mężczyzne wiedząc że ma rodzine.Znam kilka takich przypadków najpier zwodzą potem maja nadzieje że odejdzie od rodziny a na koniec płaczą.Myśle że najwarzniejsze jest ustalenie granic na poczatku znajomości.Tak aby kazdy miał jasność.Moja siostr 3 lata była kochanko zwodzoną rozwodem.Choć to ona namawiała go na początku na spotkania i rozmowy w sprawach raczej zawodowych mimo że wszystko mozna było załatwić przez telefon.Po 3 latach urodziła sie jej cureczka(oczywiście jego) i mężczyzna był z nią i z żoną po 3 dzni w tygodniu obie myślay że pozostałe trzy dni spędza w pracy za miastem.Mała ma teraz 5 lat a siostra dopiero sie o wszystkim dowiedziała.Płakała i sama sie oskarżała,gdyby powiedziała nie zanim jej dotkną tak by to sie nie skończyło.
Napewno było by mniej zdrad gdybyśmy to my kobiety sobie tego nie trobiły i nie godziły na stosunki,romanse z żonatymi!!!

 
reklama
Zdradziłam/Zdradziłem
TAK -28 (30.4%)
NIE -64 (69.6%)

Głosów w sumie: 92

__________________________________________

Przeraża mnie ta stastystyka. A przecież głównie głosują tu kobiety. Te zdradzan, biedne, oszukiwane???)
 
Marul, kochany, statystki robione na skalę krajową czy nawet światową, pokazują, że kobiety zdradzają równie często jak mężczyźni. Płeć nie gra tutaj większej roli. Tylko, że mężczyznom chyba częściej się tą zdradę wybacza, niż kobietom (to jest moje prywatne zdanie, bo nie widziałam żadnych statystyk odnoście "wybaczalności").
 
muśka pisze:
Niestety jegoi  żona uwarzała inaczej i zakazała mu naszych rozmów.

no i dlatego uwazam ze nie ktore kobiety sa poje....bane :mad:

sama w szkole sredniej mialam paczke skladajacą sie z samych chlopakow i jeszcze jednej kumpeli
obie nie nie przepadałysmy za dziewczynami z klasy i chlopacy tez
ja zawsze mialam lepszy kontakt z chlopakami niz dziewczynami

dziewczyny sa dwulicowe,i psipsiają z tobą a jak tylko cos im sie nie spodoba to dupe rąbią (nie piesze tu o przyjaciolkach tylko kolezankach)

w pracy tez wole zespol meski niz damski
mezczyzni sa bardziej pomocni i chetni by pomoc niz baby
kobiety w pracy przeszkadzaja mi np. w tymz e sa takimi klekotami,gadaja o wszystkich brudach rodzinnych,malzenskich itd.
nie mam nic przeciwko wysłuchiwac takich monologow od przyjaciolki,ale od baby ktora widze tylko w pracy i zanm tylko z pracy????
nie raz wysłuchiwałam ze np.jakas miala grzyba w pochwie i wtym okresie czesto sie kochala bo jej to tarcie dobrze robiło :mad: brrrrr

jaki facet by gadal o sprawach intymnych w pracy kolegom z pracy???? ja takiego jeszcze nie spotkalam
mezczyzni sa bardziej dyskretni

a zmieniłam temat kurcze ::)

jeden z moich przyjaciol plci odmiennej ze szkoly do mnie kręcił
dostal kosza tyle razy ze nie potrafie zliczyc

po szkole tez utzrymywalismy wszyscy kontakt
az do czasu jak związał sie z dziewczyna......powiedzial jej ze kiedys tam sciemnial do mnie

i co??? ZERO KONTAKTU
ZEROOOOOOOOOOOOO

zniszczyła nasza przyjazn przez nieuzasadniona zazdrosc
gdyby cos mialo miedzy nami byc ale nie bylo!!!!

tylko rozmawialismy
kobiety sa bardzo zaborcze i zazdrosne o inne
to jakis brak poczucia wlasnej wartosci czy co???

teraz sa juz malzenstwem
11 lipca 06' urodzil im sie synek i.........dostalam zaproszenie od nich

hmmm.......czyzby dopiwero teraz sie uspokoiła?
smieszne to wszystko
tyle lat straconych (5)

a ja wierze w niezobowiązującą przyjazn damsko-meską
poniewaz mam wielu kolegow ale przyjaciela plci meskiej tez
i moge na niego zawsze liczyc

:) pozdro
 
kasiula matula pisze:
no od zawsze sie mowi ze kobieta ktora zalicza facetów to dziwka albo jest łatwa albo cvoś takiego
a facet który to robi to macho super gość

ja mam kolezanke co nie ma stałego partnera ino od czasu do czasu partnera bez zobowiazan
i nie uwazam jej za dziwke

niestety w naszym spoleczenstwie facet moze posuwac ile wlezie
a kobieta nie

smieszne to :D

uwazam ze jesli ktos nie jest w zwiazku malzenskim to niech sobie robi co chce
i ile chce itd
bo nie rani nikogo tym

a w malzenstwie zawsze krzywdzi sie te druga osobe i to jest okropne :(
uwazam ze jesli ludzie decyduja sie na ten krok to rozum powinni miec w glowie a nie kroczu

i texty typu ''nie wiem jak to sie stalo'' albo ''zdarzyło sie''
dzialaja na mnie jak płachta na byka

a juz wogole jak ktos sie zakrywa alkoholem!!
 
czasami faceci zapominaja powiedziec ze maja zone i dziecko....puzniej taka planuje juz z facetem wspolne zycie a tu telefon od zony...tez sie zdarza takim kobieta bardzo wspolczuje
 
Ja uważam, że w takiej sytuacji winę ponosi ten, który (czy która) zdradza swoją rodzinę, a nie kochanka czy kochanek. Bo ta kochanka może nawet nie wiedzieć, że jest "tą trzecią", a nawet jeśli wie, nie ma obowiązku przejmować się czyjąś rodziną. a mąż ma. I dlatego, gdyby mnie mąż zdradził, to nie miałabym wielkiej pretensji do tamtej kobiety, ale do męża - jak najbardziej.
A co Wy o tym sądzicie?
 
Avokado nie zgodze sie z toba w 100% w twojej wypowiedzi powyzej

ja mieszkam w małej miejscowosci (15tys. mieszkancow)
i np. moj ojciec znalazł sobie kochanke ktora baaaardzo dobrze wiedziala o tym ze ma zone i dwojke małych dzieci (ja mialam roczek)

w miescie,duzym miescie zrozumiem ze facet moze miec podwojne zycie i ta druga moze o tym nie wiedziec,ale predzej czy pozniej sie napewno dowie

w wioskach czy takich miasteczkach jak moje jest to niemozliwe!!!

i w tych przypadkach uwazam iz kobiety ktore wchodza w malzenstwo gdzie jeszcze sa dzieci,male dzieci to poprostu QRWY!!!!!!!!!!!!!
szmaty itd.

moj ojciec nas zostawil dla niej!!!
mam do niego zal
ale do niej wiekszy!!!!!

gdy byłam mała a potem nastolatka to plułam na ulicy jak szła!!
normalnie tak dawalam jej popalic ze kobieta do dnia dzisiejszego jak mnie widzi to ucieka!!!

i dobrze!!!

 
reklama
Lilka,

masz swoje zdanie na ten temat i nie zamierzam go zmieniać, bo to są Twoje uczucia, nie moje.

Ale z mojego punktu widzenia, to Twój ojciec zachował się jak ostatnia ...... To ON Was oszukał, zdradził i zostawił. To była JEGO decyzja, JEGO wybór, to ON złamał obietnicę daną Twojej mamie.

Nie można tłumaczyć zdrady "bo ona mnie skusiła". To tak jakby tłumaczyć gwałt twierdzeniem, że ofiara miała za krótką spódniczkę. Nienawidzisz tej kobiety, zrozumiałe, ale mam wrażenie, że w ten sposób usprawiedliwiasz ojca. Tak to widzę, nie gniewaj się na mnie.
 
Do góry