reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdjęcia USG Naszych Fasoleczek i Brzuszkow

reklama
Myśle że 10 tydzień (ukończony to za wcześnie). Ja bylam w 11 ukończonym i lekarz nie dawał gwarancji czy nie trzeba bedzie za tydzień czyli w 12 ukończonym tyg przyjść. Teraz stanowczo za wczesnie!!!!! Jeszcze wszystko moze sie zmienić . Mi w 12 tyg spekulował na syna a była 100% dziewczynka, ja wierze ,że jescze wszystko sie ma prawo zmienić. Zastanawiam sie co Ci lekarz powiedział?
 
Poszłabym na kolejne usgdo innego lekarza w właściwym czasie - po skończonym 12 tyg. Zawsze mi mówiono, ze to optymalny czas...
 
Spoonhead ja dzis bylam w szpitalu i zapisala mnie doktor na badanie prenatale w 10 tygodniu a na usg genetyczne w 12 wiec mysle ze ty mialas robone o wiele za wczesnie. Ja bym powtorzyla jeszcze w 12 lub 13 tygodniu.
 
Mój dr powiedział że powinno się zrobić do 14tc ale im później tym dokładniej.
Czyli najlepej pewnie dobrze po 12tc.
spoonhead jak masz jakieś wątpliwości to wykonaj test papp-a. Trzymam kciuki za świetne wyniki.
 
moją sytuację opisałam już w osobnym wątku ale powtórzę w skrócie też tutaj. W niedzielę miałam dość obfite krwawienie, w poniedziałek poszłam do lekarza, zostałam od razu skierowana do szpitala, zrobiono tam dwa usg na każdym wyszło to samo, pani doktor postraszyła mnie, że dziecko może w każdej chwili umrzeć lub będzie miało wadę genetyczną :( za 10 dni (jak będę w 11 tyg. ciąży) mam przyjść na kolejne usg i jeżeli nic się nie zmieni to zostanę wysłana na amniopunkcję, badanie to potwierdzi, czy istnieje jakaś wada czy jednak dziecko jest zdrowe...
mam nadzieję, że wszystko jednak będzie dobrze :(

DSC01306.jpg
zdjęcie niewyraźne ale zawsze coś
 
Ostatnia edycja:
spoonhead, wiem co czujesz ja w tamtym roku przeszłam piekło .Najpierw syn zaraz przed komunią miał podejrzenie złamania rzepki kolanowej, potem Ja w 23 tyg ciąży dowiaduje sie ,że dzidzia ma wadę wrodzńą przepuklinę przeponową lewostronną, w czerwcu mąż sie dowiaduje ,że ma liczne zmiany rozsiane i podejrzewają raka.Jak to mówią nieszczęścia chodzą parami a ja byłam wrakiem człowieka. Liczne badania amniopunkacja w rudzie Śląskiej w Genomie czy Ala nie ma wad genetycznych. A wszystko było pięknie do tego czasu ,przezierność karkowa byla dobra 1,4 o ile dobrze pamietam. Dla mnie to był szok. Lekarze dawali duże sznase na to ,że Alicja będzie żyć,potrzebowała tylko zabiegu, konsultacje ze specjalistami w Polsce .Wyniki były dobre i nie zakwalifikowałam sie na operacje na płodzie. Rodziłam w Instytucie Matki Polki w Łodzi. Lekarz w Łodzi zapytal mnie czy usuneła bym ciąże jak bym wiedziała wcześniej,myślałam ,że dam mu w pysk!!!!!!!!!!!! przecież to było moje dziecko była prawie zdrowa ,nie nam decydować o smierci.Dziś wiem,że lepiej poronić na początku,człowiek nie widzi pięknego bobaska, cierpi tylko psychika,mozna sobie wytłumaczyć ,że żadna matka nie chce cierpienia własnego dziecka i natura rabi naturalną selekcję.Może to przykre ale prawdziwe. Poznałam wiele przypadków ,wiele kobiet są i takie gdzie lekarze dawali na straty dzidzie a mamy mówiły,że dzieci mają wielki plecy u Boga i w niekturych przypadkach rodziły sie zdrowe. Liczę na to,że tylko błąd a Tobie dużo siły i wiary, bo jesteś mamą,nie wolno nam potawić krzyżyka na dziecku które jeszcze żyje .WALCZ!!!!!!!! Jak masz jakieś pytania to pisz na PW
 
kokotka - piekne słowa! Z tego co czytam to też naprawdę dużo przeszłaś w życiu i silką babeczką jesteś :) Najważniejsza jest wiara i pozytywne myślenie!

spoonhead - ściskam mocno kciuki za Ciebie i Twojego Robaczka :*:*:* Na pewno wszystko będzie dobrze :)
 
Spoonhead - bardzo mi pzykro ze uslyszalas taka diagnoze, ale badz silna i sie nie podawaj, spokojnie poczekaj na usg w 11 tygodniu i wtedy wszystkie watpliwosci powinny sie rozwiac. Kotka naprawde napisala piekne slowa i popieram ja, musisz walczyc bo jestes mamusia. Ja ostatnio sporo czytalam w zwiazku z tematym badan prenatalnych itp i wiekszosc przypadkow u ktorych stwierdzono ze cos moze byc nie tak, na koncu okazywalo sie ze maluszek byl calutki i zdrowiutki.
Trzymam mocno kciuki!!!!!!!! Nie jestes sama!!!!
 
reklama
dziękuję kochane, jesteście wspaniałe :*
na badanie ide w piątek, ten tydzień niepewności będzie dla mnie straszny, już siedzę jak na szpilkach :(
 
Do góry