moja siorka miala próbne i makijaz i fryzure i jak poszła to babki podniosly cene o 20 zl na kazdym no ale nie kłocila sie zbytnio bo bala sie ze cos jej spierdziela w dniu slubu
Ale chamstwo
Ja przy pierwszym ślubie byłam na próbnym czesaniu, ale w dniu ślubu fryzjerka zrobiła mi inną fryzurę ... zdecydowanie lepszą i lepiej pasującą do mnie A przy drugim ślubie (tym ostatnim ;-)) byłam u fryzjera, ale dopiero w dniu ślubu Za to makijaż robiłam sobie zawsze sama Tak właściwie ostatnio malowałam się właśnie na swój ślub, czyli w kwietniu zeszłego roku :-( A ja tak lubię się malować :------(