reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdjecia naszych pociech

Super te zdjęcia z sal zabaw dla dzieci. Też bym się chętnie z Tymkiem wybrała. A mamy niedaleko taką salę zabaw. Ewentualnie na takie zajęcia rozwojowe dla maluchów bym chętnie poszła. Mamy w mieście taki klub malucha i tam są różne zajęcia dla różnych grup wiekowych. Dla takich jak nasze nazywają się Baby Go Go :-)
A tutaj mój mały rowerzysta :-)
DSC_0257[1].jpg
 

Załączniki

  • DSC_0257[1].jpg
    DSC_0257[1].jpg
    30,9 KB · Wyświetleń: 68
reklama
marcia, o jak dobrze że wrzuciłaś takie zdjęcie :). Ja to już odkąd się ładniejsza pogoda zrobiła myślę o rowerze. Tak bym się chciała przejechać. A samej to nudno. Musi być towarzysz w osobie mojego męża. No a jak my, to i Tymek. I tak się biłam z myślami, czy już mogę go wziąć do fotelika, czy nie... Chyba się przemogę, kupimy fotelik i ruszymy w końcu w świat :).
 
Dzag kupuj :-) Tymkowi sie bardzo podobalo. Pierwszego dnia jechalismy w trojke, ale nastepnego juz sama z Tymkiem pojechalam do M. na dzialke, a ten mi po drodze prawie usnal w tym foteliku :-) tylko kask jeszcze troche za duzy, no ale jakos sie trzymal. A kupilismy taki najmniejszy z regulacja obwodu. Dobrze ze Tymek go z glowy nie sciagal. Niech sie przyzwyczaja.
 
Co do kulek ja tam nie rozumiem Waszych fobii;-) ja tam nawet nie pomyślałam o jakimś brudzie:-)

marcia, my też na to czekaliśmy, na roczek Uli zamówimy od chrzestnego;-)
 
O kurcze... i znowu krakowianka... Gosha, oświeć mnie, co to było za święto ostatnio, że tyle kobiet i dziewczynek z kościołów wychodziło w krakowskich strojach? :/
 
Boże sypałam kwiatki na Boże ciało ZAWSZE w krakowskim stroju, wcześniej z babcią szłyśmy w łąki (tam gdzie teraz będzie Galeria Bronowice) zrywałyśmy maki, dzikie róże, potem babcia obrywała mi płatki do koszyczka...ehhh wspomnienia. Ula ma już dwa stroje krakowskie po mnie i po szwagierce. A moja siostra na święto narodowe Norwegii z chłopakiem kupili sobie stroje dorosłe, bo tam, jest parada w strojach narodowych. Mojej siostry kosztował 1500:szok:, a męski 2500, tylko oni kupili bronowicki nie sukienicki bo jest ładniejszy.
A dzieci piękne, cały Artur:-);-)
 
ten nasz chyba też bronowicki, ale pożyczony od przyjaciółki mojej mamy, musimy oddać niedługo bo wlasnie jej się wnuczka urodziła... chcieliśmy kupić ale sam kubraczek to koszt 500-600zł, oczywiście mówię oryginale z Cepelii, bo teraz 99% co sprzedają to marne imitacje z cekinami zamiast tzn kutasików ;) ale myślę czy nie zacząć odkładać kasy na to, w końcu to na pokolenia zostaje.
Ja też zawsze sypałam kwaitki, ja mieszkałam na Salwatorze to tam chodziliśmy na procesję taką dłuuugą, pamiętam jak zakonnica chodziła i nam mentosy rozdawała :D cudowne wspomnienia. A Majka już 2. rok sypie więc nie nowicjuszka ;)
 
reklama
Do góry