reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia naszych lipcowych brzucholi

reklama
Corin, hehehe!!! ,,z lekka przejadła", leżę i kwiczę;)

Alexandra mój gin zalecił przyjemniejszy sposób na przyspieszenie porodu, duuuużo seksu i pieszczoty sutków;)
 
psotka, no mi podczas porodu, polożna kazała draznic sutki, na rozkręcenie skurczy.. i jak widziała jak ja to delikatnie robie, to mi pokazała jak powinno sie to robić..myslalam że zdechne z bolu haha
 
Hehe gdzieś czytałam Dodiś,ze to właśnie jakiś związek ma:)nie wiedziałam tylko,ze tak mocno trzeba:)
 
Mimi, no ma, ma:) też dowiedziałam sie dopiero podczas pierwszego porodu w szpitalu:) no takie tam lekkie dotykanie to nic nie działa, trzeba dosyć "drażnić" wtedy niby przynosi to skutek:)
 
Och jakie sliczne wszystkie brzuszki! No juz nam niewiele pozostalo do dumnego ich noszenia...!!!

A to my w parku rozanym, 35 tydzien: H i N.jpg
pencil.png
 
reklama
Do góry