reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia naszych ciążowych brzuszków

Teraz ważę 64 kg przy wzroście 176cm. W pierwszej ciąży startowałam z 60kg i przybrałam 12(tuż przed porodem spadłam do 11), w ciągu 3 miesięcy po porodzie wróciłam do swojej wagi, jedząc za dwoje i karmiąc non stop, a potem już leciało na minus.
Ja z pogromców ciążowych zachcianek(tych nie zdrowych oczywiście), nie jem słodyczy od lat i tędę tu mocno pilnować by żadna z brzuchatek sobie nie folgowała:-D w razie potrzeby zgłaszać się po wsparcie:-D
 
reklama
Mnie całkiem od słodyczy odrzuca, ze słodkich rzeczy mam ochotę tylko na niektóre owoce (głównie pomarańcze).
Za to mam ogromną ochotę na ogórki i sery.... mmmm:rofl2:
 
Samaola - to ja się będę od Ciebie trzymać z daleka ;-) bo słodycze uwielbiam. Chociaż głównie te domowe - typu drożdżówki z serkiem, ciasta z kremem. Tylko chwilowo i tak mnie od słodkiego odrzuca :baffled: Będzie chłopiec jak w mordę strzelił :dry: Jedyne co to owoce - jabłka kwaśne i pomarańcze.
 
Loleczka, Samaola, Jagoda - super brzuszki!:-)

A co do słodyczy, to ja też uwielbiam...zwłaszcza czekoladę :-) Chociaż teraz w ciąży nie mam na nią takiej ochoty
 
Samaola, Jagoda, Loleczka - gratuluję, super brzuszki macie!

Ja jak wystartuję :-) to będę miała pewnie 68 kg przy 171 cm (przez Święta). Liczyłam na start jak w poprzedniej ciąży czyli 67. "Dzięki" cukrzycy ciążowej i małej ilości wód przytyłam tylko 9 kilo i mam nadzieję nie przekroczyć teraz do 10. Pewnie cukrzyca mnie nie ominie to będę miała motywację.

Samaola ja też byłam tępicielką słodyczowych ciążowych zachcianek, dopóki mi się nie przydażyła cukrzyca, wtedy ciągnęło mnie do słodyczy jak nigdy w życiu :-D
 
wow, dziewczyny, ale z Was laseczki:tak:

u mnie niestety został brzuchol po I ciąży, więc na razie nie ma co pokazywać, bo pewno /o ile wszystko będzie ok/ brzuch a tej ciąży późno będzie widoczny-ciężko będzie odróżnić, czy to mój wyjściowy, czy ciążowy brzuch :-D

samaola to ja Cię podziwiam, bardzo lubię słodycze... na szczęście teraz w zasadzie nie mam na nic apetytu, nawet na słodkie... zanim zdecyduję się, co zjeść na śniadanie lub kolacje, ze 2 godziny mijają:-Dteraz mój synek już dawno po śniadaniu, a ja tylko herbatkę z malinami wypiłam i nic więcej mi się nie chce
 
Ewcik dawaj foty, na tym etapie nie chodzi o to by już coś było widać, ale by było z czym porównywać kolejne fotki, to jest najfajniejsze:-) Każda z nas jest inna i to też jest fajne:tak:
 
tam tada dam ta daaaam !!!

zdjęcie (17).jpg
zdjecia po lewej sa z dnia w ktorym zobaczylam ll - 3-4tc, a po prawej robione przed chwila 7-8tc :)))
zaczynalam z waga 58kg/164cm (z czego juz wtedy bylam + 3kg niz normalnie od McDonalda jedzonego przez miesiac lol)
dzis wazylam 59.8kg
 
reklama
heh co ma byc to bedzie :) ale mysle ze bedzie dobrze bo mam troche za duzo skory na brzuchu, poza tym moja mama/ciocia (6 ciaz i jedna blizniacza)/babcia ladnie przeszly ciaze bez rozstepow, wiec licze na dobre geny, ale juz zaczelam smarowac sie kremem "ujedrniajacym" i oliwka johnson&johnson po kapieli
 
Do góry