reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zdjęcia naszych brzuszków i siedzących w nich maluszków - USG

to mój w 35 tyg i 3 dniu ciąży:)
dawno nie robiłam zdjęć bo nie miałam czym
 

Załączniki

  • 35tc.jpg
    35tc.jpg
    13,2 KB · Wyświetleń: 56
reklama
Może mojemu to nie będzie przeszkadzać, ale ja się będę źle czuć z tym....

Zobaczymy jak schudnę po porodzie czy faktycznie jest tak źle
 
martuś, śliczny, okrąglutki brzuszeczek :-)

claudia, idzie się przyzwyczaić, ja mam rozstępy absolutnie wszędzie, o cellulicie nie wspominając, ale to wszystko zależy od nastawienia, ja zawsze siebie lubiłam i mąż nigdy w życiu mi nie powiedział, że coś mu we mnie nie pasuje (niech by tylko spróbował! :cool2:)
 
martuś, śliczny, okrąglutki brzuszeczek :-)

claudia, idzie się przyzwyczaić, ja mam rozstępy absolutnie wszędzie, o cellulicie nie wspominając, ale to wszystko zależy od nastawienia, ja zawsze siebie lubiłam i mąż nigdy w życiu mi nie powiedział, że coś mu we mnie nie pasuje (niech by tylko spróbował! :cool2:)


pewnie, trzeba siebie lubić, bo wtedy inni Ciebie też lubią
Damy radę....
zrobię wszystko dla mojego synka, a jeszcze tyle samo mam do zrobienia dla drugiego dziecka
na jednym się nie skończy :-)

Mąż i syn i tak mnie będą kochać..
a najważniejsze, żebym ja dała radę zaakceptować siebie...
 
A mój synuś teraz to będzie prawie jak jedynak, bo trzech braci o sto lat starszych to w sumie można nie liczyć, zaniedługo swoje własne dzieci będą mieli... :-)
 
reklama
Do góry