reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdjęcia i filmy naszych Maluchów- z komentarzami!:)

reklama
Zdjęcie0845.jpgTo i ja Wam pokaze moja smieszke:-)
 
Muszę nieskromnie powiedzieć, że założyłam najlepszy wątek na naszym forum- uwielbiam go!!!:-)
dzieciaki cudne!
Majcia z tym swoim slodkim spojrzeniem jest urocza a zdjęcie Leosia i Ninki jest boskie. A na drugiej fotce Leo podobny do Mieszka:tak:
 
to "domowy" czytaj "z przeznaczeniem na ubabranie marchewką" bodziak z tesco;-) powiem Wam, że te 10 sztuk, które w tym celu kupiłam bardzo się przydaje, szczególnie, że Maja dalej ulewa...Nowa kapa z ikei też już ochrzczona pawikiem;-) no i dalej żółta na zdjęciach i w rzeczywistości też zresztą, ona chyba po mnie ma urodę, a dodatkowo marchew robi swoje
 
Zgadzam się, to był rewelacyjny pomysł, Aestima :-)

Co do ubabrania marchewką ;-) my dostaliśmy śliniak do kolan z rękawkami - genialnie się sprawdza :-)
 
Też mamy taki śliniak- straż pożarną:tak: Ale jakoś w momencie karmienia nigdy nie mogę go znaleźć:rofl2::-D A najgorsze, że on ulewa czasem nawet 3 h po karmieniu a przecież tyle czasu nie będę go w tym sztucznym śliniaku trzymać... I ulewa w takie nietypowe miejsca ( rękawy np.) że mini śliniak bawełniany nie zabezpiecza:baffled:
 
Mrsmoon- dla mnie bodziaki tesco najlepsze! 100 razy lepsze niż cocodrillo, smyk , 5-10-15i inne... Jeszcze h&m super są i cartersa:tak:
 
reklama
Też mamy taki śliniak- straż pożarną:tak: Ale jakoś w momencie karmienia nigdy nie mogę go znaleźć:rofl2::-D A najgorsze, że on ulewa czasem nawet 3 h po karmieniu a przecież tyle czasu nie będę go w tym sztucznym śliniaku trzymać... I ulewa w takie nietypowe miejsca ( rękawy np.) że mini śliniak bawełniany nie zabezpiecza:baffled:
jakbym o moim dziecku czytała;-) Maja ulewa głównie pod siebie a następnie w to ręce wkłada zanim ktokolwiek zauważy...Bo ona nie poleży na plecach tylko od razu fika na brzuch i łazi.
A jak ją karmię, to tak mi potrafi w łyżkę walnąć, że łyżka pod sufit leci a zawartość się rozbryzguje po wszystkim i wszystkich...

u mnie jednak coccodrillo wygrywa, ale nie te 100%bawełny, bo one trochę się mechacą jednak, tylko te 95% bawełny i 5% elastyny. One są rewelacyjne, ale i droższe...za to prane kilkanaście albo i dziesiąt razy wyglądają prawie jak nówki
 
Ostatnia edycja:
Do góry