Witam, jestem w 21 tc. Dzisiaj na usg kontrolnym akcja serca maleństwa była bardzo słaba- nie mam wyniku na papierze ani nie usłyszałam żadnej liczby ale nawet na moje oko serduszko bardzo słabo tętniło w obrazie, wykres i odsłuch audio tez były bardzo słabe. Kilka razy lekarz sprawdzał serduszko ale bez zmian. Usłyszałam ze jest bardzo mało wód płodowych oraz ze dziecko jest bardzo wciśnięte w macice wiec rokowania nie są dobre. Dodatkowo szyjka skrócona do 2,3cm i powstał lejek, łożysko nisko. Zostałam odesłana do szpitala na druga konsultacje, nie wiem jak tam dojechałam , myślałam cały czas o naszym maleństwie którego serduszko przestawalo praktycznie bić. Jechałam z nastawieniem ze niestety będe musiała pożegnać dzieciątko i mieć wywołany poród. Szok straszny bo wszystkie dotychczasowe badania oraz prenatalne usg, pappa, dodatkowy test harmony, połówkowe 2 tyg temu wykluczyły wszelkie wady. Jedyne co to głowka troszkę splaszczona ale lekarz stwierdził ze nie ma powodow do zmartwień. A wiec w szpitalu lekarz zrobił bardzo dokładne usg , moim zdaniem dokładniejsze niż połówkowe które miałam. I okazało się ze akcja serca w normie -150, wody w normie- 10 , dzidziuś wciśnięty w górna cześć macicy i rzeczywiście w usg może sprawiać wrażenie ze wokół niego nie ma zbyt dużo wód ale tylko dlatego ze reszta wód jest tak jakby pod nim a on przylega całym ciałkiem i główka do ściany i rogu macicy, główka rzeczywiście spłaszczona ale nie ma się czym niepokoić bo widocznie taka uroda, przepływy w pępowinie i serduszku w porządku. Chwilowa bradykardia czyli niskie tętno moze wynikać wg niego z tego ze dzidziuś miał mocno wciśnięta główkę w róg macicy a dodatkowy nacisk głowicy usg spowodował uścisk nerwu blednikowego ( o ile dobrze pamietam) tak jak podczas porodu i stad spadek akcji serca lub możliwe ze serce jeszcze nie jest na tyle dojrzałe żeby funkcjonować zawsze rytmicznie i stad to odchylenie. Pytałam o dalsza diagnostykę kardiologiczna dzieciątka ale ani moj lekarz ani ten drugi nie zalecał. Kolejne usg dopiero 8.01. Co myślicie? Słyszałyście kiedyś o takim chwilowym spadku tętna? O czym to może świadczyć? Zrobiłam rozeznanie w kwestii echa serca płodu w moim mieście ale nikt z ultrasonografistow prenatalnych nie wykonuje takiego badania. A może powinnam szukać wśród kardiologów dziecięcych? Zwariuje przez te święta bo nigdzie się teraz nie dodzwonie.Myślicie ze drążyć temat czy spokojnie czekać do kolejnej wizyty? A co do ruchów to czuje dzidziusia ale fakt, ze były dni kiedy czulam go o wiele mocniej. Pomóżcie i poradzcie coś proszę !!!
reklama
M
Mar1
Gość
@anmi - nie znam się na tym wszystkim co piszesz. Tylko ze swojego doświadczenia - moja ostatnia córeczka miała chwilowy spadek tętna na KTG. Dostałam skierowanie na patologię ciąży (byłam już w terminie do porodu) i tam wszystko w porządku. Dlaczego tak się działo nie wie nikt. Może rączką sobie pępowinę złapała? Trudno powiedzieć. Dość na tym, że jest z nią w porządku.
Co do skróconej szyjki - miałam skróconą w każdej ciąży. U mnie był nakaz leżenia, luteina, magnez i każde dziecko rodzone ostatecznie po porodzie.
Co do skróconej szyjki - miałam skróconą w każdej ciąży. U mnie był nakaz leżenia, luteina, magnez i każde dziecko rodzone ostatecznie po porodzie.
@Marciątko dzieki wielkie! Oby u nas ten strach o maleństwo skonczyl się tak szczęśliwie jak u Was . U mnie ktg nie wchodzi w grę jeszcze bo ciąża zbyt niska i właśnie przez to ze serduszko jeszcze niedojrzałe ktg może wyjść zle. Na moim etapie ciąży niestety nie podejmuje się żadnego leczenia czy ratowania dzieciątka - tak powiedzieli lekarze. A mam pytanie co do szyjki- miałaś szew lub pessar? I ile miała Twoja szyjka? Pytam ku pokrzepieniu serc bo dzisiaj po tym stresie nadzieja ze będzie dobre ulotniła sie ...
Będzie dobrze bo musi być. Skoro lekarz uspakaja i mówi że jest dobrze to jest. Ja mialam pessar. Założony jak szyjka miała 1,5 cm. Zaczęła mi się skracac w 27 tc. Wtedy miała 27mm. Pessar założono mi w 31. Przy zakładaniu pessaru musisz mieć wzorowy posiew. Pamiętaj żeby dużo leżeć, w grę nie wchodzi tez jazda samochodem. Odpoczywaj dużo. W święta się relaksuj. A po świętach zażądaj żeby założyli Ci pessar. Bardzo mocno 3mam kciuki. Powodzenia
Agatka29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2017
- Postów
- 5 269
Hej
Moja pierwsza ciąża od 20 tyg z pessarem ,urodziłam w 36 tyg
Teraz pessar od 19 tyg poród 39+6, duzo się oszczedzlam , ciężko było bo wdomu 3 latek
Ale trzeba było ,ciezko to leżenie wspominam
W pierwszej ciąży miałam z synkiem w 21 tyg ,tachykardia już nie pamiętam ,serduszko uderzało dwa razy i przerwa i znowu dwa razy
Byłam w szpitalu ,od razu od lekarza skierowanie do Warszawy do dr Dangel
Dodam że u mojego lekarza nie widział nic niepokojącego w serduszku ,w szpitalu też dokładne badanie i nic nie widać wszystko w budowie ok
Tam w Warszawie po długim badaniu te ok, byłam tam 3 razy na kontroli
Po 25 tyg ,(już bardzo nie pamiętam musiałabym zerkając w dokumenty ,a teraz właśnie karmię moja mała )wssystko wróciło do normy ,leżała ze mną dziewczyna w szpitalu która też miała tak w pierwszej ciąży i mówiła mi że po 2 tyg wszystko wrócilo do normy
Ale ja i tak się uryczalam strasznie ,
Z tego co wiem to sporo dziewczyn kierowana jest właśnie na echo serca tam do dr Dangel
Bedzie wszystko dobrze ,oszczędzaj się ile tylko mozesz !!!a z tym serduszkiem JA napewno bym zrobiła dodatkowa konsultacje ,
Moja pierwsza ciąża od 20 tyg z pessarem ,urodziłam w 36 tyg
Teraz pessar od 19 tyg poród 39+6, duzo się oszczedzlam , ciężko było bo wdomu 3 latek
Ale trzeba było ,ciezko to leżenie wspominam
W pierwszej ciąży miałam z synkiem w 21 tyg ,tachykardia już nie pamiętam ,serduszko uderzało dwa razy i przerwa i znowu dwa razy
Byłam w szpitalu ,od razu od lekarza skierowanie do Warszawy do dr Dangel
Dodam że u mojego lekarza nie widział nic niepokojącego w serduszku ,w szpitalu też dokładne badanie i nic nie widać wszystko w budowie ok
Tam w Warszawie po długim badaniu te ok, byłam tam 3 razy na kontroli
Po 25 tyg ,(już bardzo nie pamiętam musiałabym zerkając w dokumenty ,a teraz właśnie karmię moja mała )wssystko wróciło do normy ,leżała ze mną dziewczyna w szpitalu która też miała tak w pierwszej ciąży i mówiła mi że po 2 tyg wszystko wrócilo do normy
Ale ja i tak się uryczalam strasznie ,
Z tego co wiem to sporo dziewczyn kierowana jest właśnie na echo serca tam do dr Dangel
Bedzie wszystko dobrze ,oszczędzaj się ile tylko mozesz !!!a z tym serduszkiem JA napewno bym zrobiła dodatkowa konsultacje ,
Dzieki wielkie dziewczyny !!! Powoli zaczynam wierzyć ze będzie dobrze chociaż niepokój cały czas jest i będzie. W Warszawie na pewno są najlepsi specjaliści ale mam daleko bo jestem z Podkarpacia i przy mojej szyjce jak same wiecie podróż nie jest zalecana. Ale jak nikogo nie znajdę bliżej to pakuje się i jadę. A może ktoś słyszał o dobrym kardiologu wykonującym echo serca płodu w Krakowie? Cały czas się zastanawiam dlaczego żaden z lekarzy którzy konsultowali mnie wczoraj nie zalecił dalszej diagnostyki serduszka ...
Już zrobiłam rekonesans - na dzień dzisiejszy w grę wchodzi Kraków lub Warszawa w połowie stycznia . Zobaczymy gdzie szybszy termin no ale wychodzi na to ze podróż mnie czeka. @Agatka29 - będę podróżować jak Ty w pozycji prawie horyzontalnej i będzie dobrze. Co do pessara, 4 lekarzy z którymi rozmawiałam w tej sprawie odmówiło pessara i szwu ze względu na ryzyko infekcji wewnatrzmacicznej i innych powikłań. Argumentowali to najnowszymi wynikami badań. Od znajomych słyszałam podobne historie. Zalecenia w mojej sytuacji to kontrole co 2 tyg, Luteina i leżenie a w przypadku skracania szyjki szew ratunkowy. Dzieki wielkie za wsparcie i porady!!!
Agatka29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2017
- Postów
- 5 269
Trzymam za Ciebie kciuki za WAS !Już zrobiłam rekonesans - na dzień dzisiejszy w grę wchodzi Kraków lub Warszawa w połowie stycznia . Zobaczymy gdzie szybszy termin no ale wychodzi na to ze podróż mnie czeka. @Agatka29 - będę podróżować jak Ty w pozycji prawie horyzontalnej i będzie dobrze. Co do pessara, 4 lekarzy z którymi rozmawiałam w tej sprawie odmówiło pessara i szwu ze względu na ryzyko infekcji wewnatrzmacicznej i innych powikłań. Argumentowali to najnowszymi wynikami badań. Od znajomych słyszałam podobne historie. Zalecenia w mojej sytuacji to kontrole co 2 tyg, Luteina i leżenie a w przypadku skracania szyjki szew ratunkowy. Dzieki wielkie za wsparcie i porady!!!
Wesołych świąt ,
reklama
Podobne tematy
Podziel się: