reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zazdrość , nienawiść jak sobie poradzić z tymi emocjami u rodzeństwa

reklama
Jako matki musimy pogodzić się z faktem, że między dziećmi będą konflikty. Starajmy się być sprawiedliwe w okazywaniu uczuć, sprawiedliwe w osądach. Sama pamiętam wojny z siostrami mimo iż kocham je nad życie, nie raz biłyśmy się, kłóciłyśmy, nie wyobrażam sobie życia bez rodzeństwa.
 
Czesc mala:-)
moja córka 2 lata i 5 miesięcy też była na począdku zazdrosna o małego braciszka pamiętam że kiedyś w nocy karmiłam kamilka piersią a martynka sie wtedy obudziła i strasznie krzyczała żeby mu nie dawać cycusia ona była strasznie przywiązana do piersi Martynka skończyła jeść pierś jak miała 2 latka a tylko dlatego że byłam w 4 miesiącu ciąży później tylko sie przytulała.Nawet mówiła mi że nie chce braciszka a teraz ma 3 latka a kamilek prawie 7 miesięcy i już nie jest zazdrosna bawi sie z nim i jest już dobrze. Pozdrawiam:-);-)
 
Wydaje mi się, że po prostu zawsze musi minać trochę czasu, zanim pierwsze dziecko zrozumie, że jest mamusia/tatuś wcale nie kochają bardziej tego młodszego - nowego. To po prostu trzeba jak "wiktoria12" przeczekać. Co najwyżej uświadamiając maluchom, że są na równi ważni i najukochańsi:)
 
zazdrość u dzieci tej samej płci to częsty przypadek, tylko dziwne że młodsza zazdrości starszej i czuje do niej niechęć - zazwyczaj jest odwrotnie. Może poświecacie małej zbyt mało uwagi i dlatego poprzez konflikt z siostrą chce zwrócić na siebie waszą uwagę? Najlepiej porozmawiać z dziewczynkami. Może trzebaby sprawić, aby spedzaly ze soba we dwie wiecej czasu, znalazly jakies wspolne zajecia? jak rozmowa z rodzicami nic nie da to moze ktos z zewnatrz powinien z mala porozmawiac (ktos kto jest dla niej dodatkowym autorytetem?) Czasem dzieci sluchaja rad takich osob bardziej niz opinii rodziców..
 
a ja odpowiem z autopsji tez mam siostrę i jak byłysmy dziećmi nasze relacje były tragiczne
Pierwsza rzecz która i się nasunęła po przeczytaniu Twojego postu to to jak opisałaś córki !
Piszesz ,że starsza jest zupełnie inna , nigdy nie było z nią problemów jest grzecznaitp. czyli już widac ,że uwarzasz mlodszą za tą "gorszą może nie zwracasz na to uwagi ale dzieci to wyczuwają jestem pewna że młodsza czuje ,że w jakiś sposób faworyzujesz starszą bo ejst grzeczna a jej niegrzecznośc może wynikac z chęci zwrócenia na siebie Twojej uwagi to normalne ,że niegrzeczne dziecko bardziej nas absorbuje
spróbuj wymyslec zabawę w której wezmą udział obie dziewczynki ale spraw by ta młodsza poczuła się w niej wazniejsza zobacz jak będzie się zachowywać w tej zabawie;]
podstawa więcej ja chwal i poświęcaj więcej uwagi oczywiście nie zaniedbując starszej

zyczę powodzenia:-)

http://[url=http://www.glitterfy.com/][/URL]
 
Witajcie,,,,
A ja mam takie pytanie troszke z innej beczki, chociaz tez dotyczy zazdrosci,,, Moj synek w lipcy skonczy trzy latka, mlodsz corka ma 14 mies, jak cora sie urodziala maly mial 19 mies, i byl strasznie zazdrosny, chociaz ja mu bardzo duzo czasu poswiecalam i teraz tez mu duzo poswiecam czasem mam wrazenie ze nawte wiecej niz corce:-(,,, ale maly i tak bardzo dokuczal i dokucza Juli,,,, ale w sumie u nas juz troszke jest lepiej tylko z koleji pojawil sie problem, ze synek robi i musi miec wszytsko to co Julia,, Jesli ona je kielbaske on tez, jak ona spi on tez chce spac, ona ma lale on tez lale, a nawet doszlo do tego ze chce sukienki ubierac, bo Julia ma sukienke:szok:,,, Nie wiem jak saobie z tym poradzic, bo tlumacze mu na wszytskie sposoby, ze Julia jest dziewczynka, a dziewczynki nosza sukienki chlopcy nie itp,,, czy ze powinien on pokazywac co mozna a czego nie i rozne inne ale on nie daje sie przkonywac i caly czas chce robic to co Julia czasem to juz mnie tak tym denerwuje ze mam ochote nakrzyczec na niego:zawstydzona/y: Macie moze jakis pomysl co zrobic zeby sie tak nie zachowywal???
 
ada17, u nas z zabawkami to jest tak, że dzieci sobie pożyczają. Jak Przemek chce się bawić zabawką Milenki (albo nawet jego własną, ale w tej chwili Mila się nią bawi), to musi dać jej w zamian inną zabawkę, nie wolno wyrywać czy zabierać. Mała mu raczej zabawek nie zabiera, ale pewnie i to się zacznie. Natomiast nie mam problemu, że on chce drugą taką samą rzecz tylko dlatego, że ma siostra. Pobawi się jej zabawkami i wystarcza. Ale na przykład mieliśmy powrót do załatwiania potrzeb do nocnika, tak jak siostra, zamiast do ubikacji. Trwało to kilka miesięcy i przeszło. Teraz to jakieś pojedyncze przypadki.
A co do poświęcania uwagi, to jakiś czas temu Przemek miał żal, że Milenkę więcej przytulam, noszę na rękach (wtedy jeszcze nie chodziła) i temu podobne. Najpierw mu tłumaczyłam, że Milenka jest mała, nie potrafi chodzić, inaczej spędza czas, czy inaczej się bawi. W końcu któregoś dnia powiedziałam, że skoro chce być traktowany tak samo jak Milenka, to ok. Ale z zachowaniem zakazów stosownych dla dzidziusia - zakaz to złe słowo, chodzi mi o to, że nie wolno mu było robić rzeczy odpowiedznich do jego wieku. Nosiłam, przytulałam, zabawiałam grzechotkami. Chyba nawet pół godziny nie wytrzymał i stwierdził, że on woli być przedszkolakiem. Pokazałam mu też, że to nie jest tak, że Milence wszystko wolno, a jemu nie. Każdy z nich ma inne granice stosowne do wieku.
Staram sie też nie używać argumentu - bo ona jest mała, bo nie rozumie i dlatego jej wolno. Jak ciągnie brata za włosy, to ją zabieram, przytulam synka, a potem mówię małej, że tak nie wolno, że to boli brata i zawsze musi go przytulić w ramach przeprosin. Jak synek zrobi krzywdę siostrze, też często nieumyślnie, to też musi przeprosić.
A co do zachcianek w stylu - ona ma to ja też chcę, to jeśli to nie jest problem, to dostaje - czyli np to samo do jedzenia. Jak zabawka, to musi poczekać, aż siostra skończy się bawić, albo staram się, żeby bawili się razem, lub na zmianę. Kąpią sie też od jakiegoś czasu razem, bo syn tak chciał - a dla mnie to nawet lepiej, bo mniej czasu potrzebuję. Ciuchów siostry na razie nie chciał ubierać. Ale chyba wystarczy doć mu coś, żeby sie przekonał, że jest to za małe na niego.
U nas jeszcze czasami pomagają zabawki "dla dużych dzieci", które ma tylko on, a siostrze nie wolno się bawić, bo zrobiłaby sobie krzywdę.
 
giza- dzieki za dobre rady,, ja staram sie tez zeby starszy jak najmniej odczuwal, ze bardziej zajmuje sie Julia, i zabawki zawsze dostaja razem,,,,, i z tym traktowaniem to tez jest podobnie, jednak u nas zawsze cos sie tam znajdzie nad czym trzeba popracowac,,,:-(ja mysle ze jest to tez zwiazane ztym ze jednak starszym dzieckiem jest chlopak a wiadomo jak to chlopcy bardziej rozrabiaki, i trudniej jest im zrozumiec,ze mniejsze potzrebuje wiecej,, dziewczynki chyba z natury sa bardziej opiekuncze i wiecej pomagaja,,, ale mam nadzieje ze wszystkie problem znikna:))
 
reklama
Cześć! Jestem mamą 2 dziewczynek - 4 latki i 1 miesiecznej! Podpowiedzcie czy to że starsza przestała się nas słuchać to objaw szoku i zazdrości że pojawiła się młodsza? Czasem czje sie bezsilna!:zawstydzona/y:
 
Do góry