Haha, założyłam się z mężem że padnie argument o chusteczkach w plecaku
No, było miło, ale są pewne granice dyskusji. Może jesteście nauczone perfekcyjnej higieny, ale zwykłej ludzkiej przyzwoitości to moim zdaniem już nie. Ale to tylko
moje zdanie, widać was nie przekonałam, wy na pewno nie przekonalyscie mnie do słuszności waszego zachowania. A że jakoś myślę z tym będziemy żyć, to peace, możecie złożyć broń.
Za to przyznaje, byłyście skuteczne, bo dziewczyna się stąd zmyła. Brawo...zapewne był to kubeł zimnej wody.
Jeśli jednak autorka posta to czyta, to niech wie, że nie każdy ją wyśmieje. I tak naprawdę nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.