Dziewczyny to znowu ja...Bardzo proszę o pomoc bo ginekologa mam dopiero w sierpniu wizytę.. miałam miesiączkę skąpą tego 14 lipca i trwała te 5-6 dni a dziś pojawiły się bóle miednicy i pojawiło się delikatne krwawienie z żywą krwią i dużym skrzepem, a później trochę brązowe plamienie i brązowy śluz. Co to może oznaczać bardzo się boję....Mam pcos i niedoczynność tarczycy. Zrobiłam dziś beta hcg z krwi i czekam na wynik...
Czy to jakieś krwawienie okołoowulacyjne albo owulacyjne? A może to ze względu zaburzeń hormonalnych? Tak strasznie się boję... proszę o pomoc...
O jaką pomoc prosisz? Ocenę twojego stanu zdrowia przez internet?
Dziewczyny od kilku dni Ci odpowiadają i nie trafia.
PS Jeśli to wszystko, co tu piszesz, to prawda... to zacznijmy od tego, że nie powinnaś brać się za seks, skoro masz takie lęki przed ciążą. Nie ma musu. Pisałaś, że nikt cie nie zmusza. Jeśli zmusza, to uciekaj jak najdalej.
Nie miałaś edukacji seksualnej, a masz 20 lat, to znajdź sobie rzetelne źródło wiedzy - lekarz rodzinny, ginekolog itp. To nie jest trudne. Do tego w dobie lekarzy w social mediach. O sexed też nie słyszałaś? Naprawdę brak edukacji w szkole nie usprawiedliwia cię.
Zastanawia mnie w ogóle decyzja o seksie nie mając elementarnej wiedzy, ale widocznie jestem naiwna.
Jeśli masz wątpliwości związane z funkcjonowaniem swojego ciała, to przyspiesz wizytę u lekarza, bo skąd ludzie z internetu mają wiedzieć, jaki masz śluz i dlaczego
Albo trollujesz, bo są wakacje i nuda zżera.