Magda_7891
Fanka BB :)
Genna, Rewelacja!!! 
Ostatnia edycja:
reklama
kasik36
Fanka BB :)
Genna oswiec mnie prosze bo na telefonie nie widze
genna
Fanka BB :)
28 mU ml ))))
))))
smerfeta
Fanka BB :)
Genna gratulacje!!!!! 
Ale trochę schowaj swoje dane ;-)
Tak w ogóle to nie wiedziałam że taka młodziutka jesteś :-)
Ale trochę schowaj swoje dane ;-)
Tak w ogóle to nie wiedziałam że taka młodziutka jesteś :-)
Ostatnia edycja:
genna
Fanka BB :)
Dzieki smerfeta z wrażenia nie zauważyłam
Smerfeta ja zawsze będę piękna i młoda pffff my wszystkie tu takie jesteśmy i będziemy Mlode
Smerfeta ja zawsze będę piękna i młoda pffff my wszystkie tu takie jesteśmy i będziemy
Mlode
Ostatnia edycja:
kasik36
Fanka BB :)
Genna tak bardzo sie ciesze, gratulacje kochana. Naczekalas sie i przyszla Twoja kolej Ciekawe kiedy bedzie moja kolej
Ciekawe kiedy bedzie moja kolej 
_Infinity_
Fanka BB :)
Genna jupi, wreszcie, GRATULUJĘ!!! :-):-):-)
Witam kobietki, r
dawno mnie tu nie było i widzę, że dużo dobrych wiadomości- gratuluję wszystkim którym się udało. Część z Was mnie pewnie pamięta, bo podobnie jak wy walczyłam o swoje szczęście- dzidziusia. No i się doczekałam 31 maja urodziłam ślicznego i zdrowego synka Maksymiliana. Poród poszedł mi błyskawicznie, gdyż nie miałam żadnych skurczy tylko od razu bóle parte. Cała akcja trwała jakąś godzinę- łącznie z pół godzinnym dojazdem do szpitala. O 12:09 zabrali mnie od razu na porodówkę, w ciuchach bez żadnych formalności, a o 12:25 moje maleństwo leżało mi na piersi. Teraz jesteśmy już w domku i czujemy się dobrze. Część z Was może się zastanawiać, po co ja to piszę- a właśnie po to, że jeżeli któraś z Was myśli o tym żeby się poddać, to nie róbcie tego, bo warto walczyć do końca, warto znieść każdy ból i każde rozczarowanie, bo zostanie to wynagrodzone, gdy po raz pierwszy usłyszycie płacz swojego dziecka i po raz pierwszy przytulicie je do piersi.
Jeszcze raz gratuluję tym co się udało i życzę wiele sił i cierpliwości pozostającym w walce o swój Mały Wielki Cud.
Pozdrawiam Was kochane.
dawno mnie tu nie było i widzę, że dużo dobrych wiadomości- gratuluję wszystkim którym się udało. Część z Was mnie pewnie pamięta, bo podobnie jak wy walczyłam o swoje szczęście- dzidziusia. No i się doczekałam 31 maja urodziłam ślicznego i zdrowego synka Maksymiliana. Poród poszedł mi błyskawicznie, gdyż nie miałam żadnych skurczy tylko od razu bóle parte. Cała akcja trwała jakąś godzinę- łącznie z pół godzinnym dojazdem do szpitala. O 12:09 zabrali mnie od razu na porodówkę, w ciuchach bez żadnych formalności, a o 12:25 moje maleństwo leżało mi na piersi. Teraz jesteśmy już w domku i czujemy się dobrze. Część z Was może się zastanawiać, po co ja to piszę- a właśnie po to, że jeżeli któraś z Was myśli o tym żeby się poddać, to nie róbcie tego, bo warto walczyć do końca, warto znieść każdy ból i każde rozczarowanie, bo zostanie to wynagrodzone, gdy po raz pierwszy usłyszycie płacz swojego dziecka i po raz pierwszy przytulicie je do piersi.
Jeszcze raz gratuluję tym co się udało i życzę wiele sił i cierpliwości pozostającym w walce o swój Mały Wielki Cud.
Pozdrawiam Was kochane.
reklama
genna
Fanka BB :)
Kasik jak w twoich stytystykach wyglądam ? 7 dpt , jutro idę zrobic do innego labo zeby w środę dla dr miec z tego samego labo dla porównania dla siebie , bo dzisiaj robiłam specjalnie dla mojego M w szpitalnym labo
@mika gratulacje , warto czekać dla takich chwil !!!!
Załączniki
Podobne tematy
