reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

Witam Dziewczyny!!!
Dawno się nie odzywałam. Wiele się umnie działo, więc już opisuję...
W sierpniu (przyp. Szłam długimprotokołem) dowiedziałam się, że moje pęcherzyki przestały rosnąć pomimo dodatkowego menopuru i pojutrze podchodzimy do punkcji. Gin powiedział, że lepiej mieć jedną dojrzałą komórkę niż ryzykować i nie mieć nic. Dzień przed punkcją przeryczałam:jak to tylko jedna komórka przy moim pcos!!!
W dniu punkcji szok- pobrali 4 komórki! Źle czułam się po zabiegu, nawet krwawiłam, okropne bóle brzucha. Zupełne przeciwieństwo pierwszego podejścia. Na dodatektego dnia zjechała się rodzina męża z Niemiec. Cały tydzień dom wariatów, nie miałam czasu myśleć o bolącym brzuchu ani o transferze. Transfer zaplanowany był na 3 dzień, ale gin zadzwonił,że wszystkie 4 zarodki dobrze rokują i przekładamy na dzień 5.
Transfer -chwilka żartów z gin i laborantem i po wszystkim. Dobrze, że kazano mi godzinę poleżeć wklinice! Wróciłam do domu, do gości i garów i nie było czasu narelaks.
3 dni po transferze polecieliśmy odpocząć . 12 dni w Grecji dobrze nam zrobiły, naładowaliśmy akumulatory...
16 dnia po tranferze – beta 1688.Szok i łzy radości :)
18 dzień po transferze – zaczęłosię!!! Mdłości, wymioty, biegunki, bóle brzucha...:( do tegodoszły lekkie załamania. Genna- moje kłaczki biją nawet twoje :(Lekarz twierdzi, że wszystko jest ok, serduszko bije:)
W pierwszej ciąży pracowałam do 8-ego m-ca. A teraz od 4 tygodni siedzę w domu i marzę o końcu mdłości.
Przepraszam, że tylko o sobie.Doczytam wszystko później, bo niestety komputer i tv mnie męczą,oczy łzawią. Pozdrawiam i wracam do łóżka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kotuska super, że wyniki ok :-)

Kristin@ nie martw się na zapas, ja też nigdy nie miałam mrozaczków. Czasami osłabienie organizmu pomaga przy zagnieżdżeniu zarodka, podają przecież nawet steryd po to więc u Ciebie może choroba wyjdzie na dobre :tak:

Hess spokojnie wszystko pogodzisz, 10% nieobecności w takich projektach można mieć a jak przyjdziesz np później lub wyjdziesz wcześniej to wpiszesz się na listę, że byłaś i będzie ok. Wiadomo, że im mamy więcej obowiązków tym jesteśmy bardziej zorganizowane więc dasz radę.
 
Agawa, wow, gratuluję synka:) wyobrażam sobie jaki mąż musi być dumny:) mój cały czas powtarza, że u nas będzie syn, bo u niego w rodzinie zawsze pierwsi rodzą się chłopcy :-D
Waneska, no super, gratuluję:) podeszłaś tak po cichu, nie odzywałaś się, nie myślałaś za bardzo o transferze i tak często się udaje:) U mnie też tak było:) Gratuluję jeszcze raz i dbaj o siebie mamusiu:) w którym teraz tyg jesteś?

Kotuska, ale uper, a tak się martwiłaś i czytałaś pół internetu porównując swoje wyniki:) cieszę się i gratuluję:) teraz to już spokojnie możesz cieszyć się ciążą:)
 
Ostatnia edycja:
Agaawa no proszę, ale niespodzianka! :-D no kto by pomyślał że lekarz pomyli się w 18 tc :-) no chyba że dziecko dopiero teraz ładnie się pokazało? Ale numer no! :-D

Anulla cieszę się że wyniki ok! Trzeba pamiętać że wyniki moczu lubią straszyć i nie przejmować się tak bardzo. Ja już też będę o tym pamiętała :-)

Kotuska a widzisz, wyniki super, gratuluję :-)

Waneska moje gratulacje :-)

Ja dziś pierwszy dzień chodziłam w spodniach ciążowych. Jeszcze trochę luźne ale przynajmniej przy siedzeniu nie uciska nic a w pracy jednak ciągle siedzę :-)
 
Wanesska ale sie ciesze :) Gratki kochana, klaczkow nie zazdroszcze, mnie ominely :)

Smerfeta ja juz sobie nie wyobrazam chodzic w innych spodniach. Przy pracy siedzacej sa nieodzowne. Wczoraj przyszlo 8 rzeczy, ktore wylicytowalam i jestem mile zaskoczona. Dziewczyna miala 181 cm wzrostu a ja 173 a wszystkie spodnie sa dobre na dlugosc. 2 pary sa lekko luzne ale pewnie do nich dorosne ;) Jedne sa super, eleganckie, na kant, sa idealne. Sa tez jedne cieplutkie, na podszewce, na zime jak znalazl. Tylki jedne spodnie sa bardzo duze i mam nadzieje, ze do nich nie dorosne ;) Spodniczki musze troche przerobic bo nie podobaja mi sie zaszewki. Jak na 8 rzeczy za 80 zl wynik rewelacyjny. Wszystko malo uzywane, czysciutkie, nie zniszczone i dobre jakosciowo. Juz wszystko wypralam i jutro juz zamierzam zalozyc do pracy te na kant :)
 
Waneska moje gratulacje
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
a z klaczkami mozemy sobie podac rece... tez bardzo ciezko przechodze to... juz bylam w szpitalu na kroplowkach bo taka slaba.. i spadlam z wagi 4kg
 
reklama
Do góry