Moja mama poleca Linomag. Tradycyjna i sprawdzona maść. Chociaż z kolei bratowa jest zadowolona również z Sudocremu, stosowała go na pupkę synka i był skuteczny. Z kolei żona kuzyna woli Linomag i zwykłą witaminę A w maści na odparzenia u Mateuszka. Mówiła mi, że Sudocrem zawiera cynk, który może wysuszać skórę. Jej synek jest wcześniaczkiem, więc Linomag lepiej się sprawdził na delikatne ciałko. Co do mnie, to wypróbuję chyba obu. Dzisiaj przysłali mi z Babyboom próbkę Sudocremu.
reklama
Co do sudocremu to też uważam, że kosmetyk godny polecenia,ale ja osobiście profilaktycznie bym go nie stosowała bo jest silnym kosmetykiem. Jak się nic nie dzieje to stosowałabym zwykły krem na odparzenia np bambino,nivea, a w razie kłopotów skórnych użyła sudocremu.
Podpisuję się pod tym
Carla czekam na maila z podsumowaniem informacji z warsztatów i może w przyszłym tygodniu jeszcze coś skrobnę. Skąd jesteś? Nie ma w Waszej okolicy warsztatów tego typu? Może poszukaj na jakichś forach internetowych dziewczyn z okolicy, które w ten sposób pielu****ą i się umówcie. Myślę, że chętnie się podzielą swoim doświadczeniem, a to jest po prostu warte zobaczenia wcześniej, że to naprawdę nie jest jakieś straszne. Mówiłyśmy właśnie na warsztatach na temat facetów, że ciężko ich przekonać do czegoś co uważają za mniej wygodne, czemu muszą poświęcić więcej czasu itd... Dlatego wszystkie zgodnie twierdzą, że najlepsze to pieluszki-kieszonki. Leżą sobie w jakimś pudełeczku nieopodal przewijaka z uprzednio umieszczonymi w nich wkładami i są tak samo gotowe do użytku jak pampersy, a przewijasz nawet szybciej bo pupska nie smarujesz. W teren bierzesz tak samo pieluchę jedną, dwie i masz do tego taki szczelny, nieprzemakalny woreczek (do którego można też kilka kropel olejku dać coby nieprzyjemna woń się za nami nie snuła, w przypadku czegoś grubszego) na pieluchy zużyte. Kolejny argument dla faceta: nie będzie musiał codziennie, albo i dwa razy dziennie wyrzucać śmieci
Rajani, o właśnie becikowe
Dziewczyny proszę nie myśleć, że się wymądrzam bo wcale nie chcę! To są moje odczucia, wnioski, założenia co do podejścia, wychowania, rozwoju maluszka. Już po woli wyrabiam sobie pewne własne podejście po przeczytaniu kilku książek, sporej ilości czasopism i artykułów, wzięcia udziału w kilku różnych warsztatach i rozmowach oraz obserwacji relacji znajomych z własnymi dziećmi. Też nie upieram się, że tak jak to widzę będzie się dziać na pewno! Tego chyba nawet matka, która 10 dzieci wychowała nie może być pewna
Patrząc na niektórych moich znajomych, wiem że na pewno nie będę chciała postąpić tak czy siak, ale nawet im tego nie mówię, tzn. nie w sposób, który odbiorą za pouczanie. KAŻDA ŚWIADOMA MATKA WIE CO DLA JEJ DZIECKA JEST NAJLEPSZE!
Ostatnia edycja:
agnieszkaala
Fanka BB :)
Joanna153 ja tez chcialam zostać testerką, ciekawe czy i mi przyślą.
Osa ja leżaczek używałam jak Alutka miała 3 miesiące, wcześniej wolałam, żeby leżała na płasko.
Osa ja leżaczek używałam jak Alutka miała 3 miesiące, wcześniej wolałam, żeby leżała na płasko.
Carla.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2013
- Postów
- 1 594
Bosmanka właśnie zakończyłam rozmowę z mężem na temat wielorazówek. Jego zdanie- nie, stanowcze nie, zabraniam, nie ma opcji, nie po to wymyslili jednorazówki żeby się babrać z wielo.
Czytałam na ten temat i jakoś mnie to nie przeraża, ale wiem, że męża nie przekonam tak samo jak do zakupu fotelika 0-13 kg Recaro (bo za drogi, bo bez sensu na tak krótko za taką kasę).
Takich warsztatów u mnie nie ma niestety...
Czytałam na ten temat i jakoś mnie to nie przeraża, ale wiem, że męża nie przekonam tak samo jak do zakupu fotelika 0-13 kg Recaro (bo za drogi, bo bez sensu na tak krótko za taką kasę).
Takich warsztatów u mnie nie ma niestety...
Wiesz Carla tak naprawdę możesz kupić wielorazówki i ich używać, a mąż może zakładać pampersy
Jedno drugiego nie wyklucza 
Może z czasem się przekona, jak zobaczy na własne gały że nie taki diabeł straszny
Dla mnie na ten moment spory minus tych pieluch, to ilość pieniążków jaką trzeba wydać od razu. Tak jak koleżanka mi mówi, że wygodnie jest mieć tych kieszonek tak ok 20 (wtedy pranie wychodzi właśnie co dwa, trzy dni), wkładów ciutkę więcej to jak liczę jest to kwota 600-700zł. Prania tak naprawdę nie robi się rzadziej przy maluszku chyba. A laski piorą pieluchy razem z ubrankami i nic się nie dzieje, ani jednym, ani drugim
Ja też z tym problemu nie będę miała 
Może z czasem się przekona, jak zobaczy na własne gały że nie taki diabeł straszny
Dla mnie na ten moment spory minus tych pieluch, to ilość pieniążków jaką trzeba wydać od razu. Tak jak koleżanka mi mówi, że wygodnie jest mieć tych kieszonek tak ok 20 (wtedy pranie wychodzi właśnie co dwa, trzy dni), wkładów ciutkę więcej to jak liczę jest to kwota 600-700zł. Prania tak naprawdę nie robi się rzadziej przy maluszku chyba. A laski piorą pieluchy razem z ubrankami i nic się nie dzieje, ani jednym, ani drugim
Te pieluszki wielorazowe to takie materiałowe, do których zamieszcza się wkładki, prawda? Dużo o nich opowiadała koleżanka z seminarium (czerwcówka) i właśnie chciałaby je stosować. W sumie pomysł nie jest zły, zwłaszcza dla miłośników ekologii.
Ładne są też dla oka. Nasze mamy przeżyły tetrowe pieluszkowanie z nami, więc pewnie to i tak pikuś.
Ja pewnie będę stosować głównie jednorazówki, ale zakupiłam jedną taką "kieszonkę" na próbę.
Tutaj jest dość spory wybór i tanio: Pieluszki wielorazowe, ekologiczne - - Nosidełka dla dzieci, pieluchy wielorazowe - LulajBaby
Tutaj jest dość spory wybór i tanio: Pieluszki wielorazowe, ekologiczne - - Nosidełka dla dzieci, pieluchy wielorazowe - LulajBaby
Tylko wiesz Joanna z jedną ciężko sprawdzić jak to działa
Tak to taki majtasy z kieszonką na wkładkę
O właśnie jeszcze jak weszłam na tą stronkę to mi się przypomniało. Dziewczyny polecały pieluszki z materiału PUL. To taki materiał, który nie wypuści siusiu na zewnątrz (o ile oczywiście dzidzia nie zrobi w pieluchę 8 razy
) Czyli siuśki wchłania wkładka, ale dalej nie przesiąknie. A dotykając ją z zewnątrz czuć że w środku jest już mokro 
Tak to taki majtasy z kieszonką na wkładkę
O właśnie jeszcze jak weszłam na tą stronkę to mi się przypomniało. Dziewczyny polecały pieluszki z materiału PUL. To taki materiał, który nie wypuści siusiu na zewnątrz (o ile oczywiście dzidzia nie zrobi w pieluchę 8 razy
Ostatnia edycja:
Carla.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2013
- Postów
- 1 594
Kurcze Bosmanka już sama nie wiem... Taki większy wydatek na pewno zauważy, ale dziś wybieramy się do teściów i pogadam z jego mamą, chciała coś kupić dla młodego więc może zestaw pieluch??
A ja czytałam że wystarczy mieć z 3-4 otulacze i więcej wkładów... Muszę pomysleć jakiej firmy i ile czego kupić w razie czego, bo warto by było zacząć już kupować. Wszystko inne mamy poza wózkiem, więc może zacznę kupować pieluszki.
Powiem Ci że ja strasznie dużo czytałam, miałam w głowie plan wychowania dziecka. I wiesz co? Niestety nie udało się zrealizować wszystkiego. Ale grunt to mieć ogólny zamysł, reszta jakoś przyjdzie
A ja czytałam że wystarczy mieć z 3-4 otulacze i więcej wkładów... Muszę pomysleć jakiej firmy i ile czego kupić w razie czego, bo warto by było zacząć już kupować. Wszystko inne mamy poza wózkiem, więc może zacznę kupować pieluszki.
Powiem Ci że ja strasznie dużo czytałam, miałam w głowie plan wychowania dziecka. I wiesz co? Niestety nie udało się zrealizować wszystkiego. Ale grunt to mieć ogólny zamysł, reszta jakoś przyjdzie
reklama
die_perle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2012
- Postów
- 2 354
. KAŻDA ŚWIADOMA MATKA WIE CO DLA JEJ DZIECKA JEST NAJLEPSZE!
święte słowa
ps. wymądrzaj się kochana bo mądrości piszesz
Podobne tematy
Podziel się: