No i z mojej szafy narożnej nici. Okazało się, że szafa jest spora i droga ( około 600 zł.), niestety nie mieści się w rogu naszej jeszcze sypialni, a niedługo pokoju dziecinnego, więc następnego dnia (w sobotę) pojechaliśmy jeszcze raz na zakupy z zamiarem kupienia szafy i półszafy, w której byłyby same półki - no i kupiliśmy całe nowe meble do dużego pokoku za 804 zł. (promocja!!!) i to w kolorze jaki chciałam.
Natomiast Krzysztof starą szafę przerobi mi, czyli w jednej połówce zrobi mi półki i narazie mi wystarczy gdyż za rok kupimy Wiwi nowe młodzieżowe mebelki już z biurkiem (będzie wtedy szła do pierwszej klasy) a jej mebelki, jeszcze w bardzo dobrym stanie, trafią do Miłoszka.
I tak załatwiliśmy problem meblowy.
W środę przywiozą nowe mebelki a mój mąż pewnie już od dzisiaj coś kombinuje z tą starą szafą.
Ach i trzeba się pochwalić, Krzysztof nie pali już 10 dni.
Natomiast Krzysztof starą szafę przerobi mi, czyli w jednej połówce zrobi mi półki i narazie mi wystarczy gdyż za rok kupimy Wiwi nowe młodzieżowe mebelki już z biurkiem (będzie wtedy szła do pierwszej klasy) a jej mebelki, jeszcze w bardzo dobrym stanie, trafią do Miłoszka.
I tak załatwiliśmy problem meblowy.
W środę przywiozą nowe mebelki a mój mąż pewnie już od dzisiaj coś kombinuje z tą starą szafą.
Ach i trzeba się pochwalić, Krzysztof nie pali już 10 dni.