reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy

Ja to mam dopiero problem - śpię nago :-) no i w skarpetkach jak jest chłodniej.
Nie mam ani jednej koszuli nocnej poza taką jedną czarną satynową z koronką ale chyba się do porodu w nią nie wystroje. :rofl2: Chociaż może mój gin byłby zadowolony :-)
I jedną piżamkę z krótkim rękawkiem i krótkimi spodenkami ale się w nią nie wbiję :-D
 
reklama
agawar wózeczek to nic oryginalnego, bo x-lander xa w kolorze zielonym;-)

myszqa ja z piżamkami miałam podobny problem, na razie złamałam się i na targu kupiłam 1 (jak dla mnie okropną), zastanawiam się nad drugą. Jestem pewna, że po szpitalu NIGDY jej już nie założę, więc specjalnie nie chcę szaleć...
 
Ja też się włąśnie zastanawiałam,w co mam to wszystko zapakowac. Widziałam w szpitalach,że większośc kobitek miała takie ogrooomne torby podróżne-takie sportowe na suwak.Jednak jest to na pewno niewygodne w noszeniu (choc ja nie zamierzam tego nosic hehe,ale nad mężem też się czasem lituję:-)). Zastanawiam się więc, czy nie będzie bardzo głupio, jak się zapakuje w taką walizkę na kółkach?:confused:
 
zyrafka ja myśle, że tu głównie chodzi o wygodę. Osobiście spakuje się w zwykłą torbę sportową. Nosic jej nie zamierzam:-D, bo od tego mam mężowego;-). Zresztą z domu do samochodu i z samochodu do szpitala - bardzo sie nie nanosi:-).
 
Ja też spakowałam się w torbę turystyczną, sportową - i tak poniesie ją mężuś, a nie ja, więc się nie martwię. W środku mam trzy osobne reklamówki - poród, po porodzie i rzeczy dla dzidzi. Będzie łatwiej się połapać :)
 
reklama
Ja też spakowałam się w torbę turystyczną, sportową - i tak poniesie ją mężuś, a nie ja, więc się nie martwię. W środku mam trzy osobne reklamówki - poród, po porodzie i rzeczy dla dzidzi. Będzie łatwiej się połapać :)

Dokładnie taką sama taktykę chciałam zastosować. Lubię mieć wszystko pod ręką;-)
 
Do góry