rapunzel
czyli roszpunka
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2008
- Postów
- 1 190
Ja pamiętam, że prałam częściej niż raz w tygodniu, ale na samym początku operowałam dosłownie kilkoma: 3-4 koszulkami, bo położna odradziła mi body do czasu odpadnięcia pępka i prałam je w rękach w dziecięcym mydle na okrągło. Potem, jak juz korzystałam z body było łatwiej.
Jednak mamuśki liczcie się z tym, że jak się wasze nieco starsze bobasy puszczą w ruch na dywanie, to szarych kolan może nie udać się wam doprać. Tak samo śladów po zupkach. Przynajmniej jelp tego nie dopierał, bo prawie wszystkie rzeczy z tego okresu po Monice mam z plamami :-(
Jednak mamuśki liczcie się z tym, że jak się wasze nieco starsze bobasy puszczą w ruch na dywanie, to szarych kolan może nie udać się wam doprać. Tak samo śladów po zupkach. Przynajmniej jelp tego nie dopierał, bo prawie wszystkie rzeczy z tego okresu po Monice mam z plamami :-(