reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy

Widzę że ubranka to nic w porównaniu z tym ile trzeba wydać kasy na całą resztę, mamo Emilki przypomnij mi na co ta maść cholesterolowa
 
reklama
Ona Mika - ta maść jest mocno nawilżająco - natłuszczająca. Jeżeli zdarzy się że maluszek uczulony na kosmetyki to tą maść można stosować z powodzeniem. Czasem maluch jak jest przenoszony (tak jest w większości pierwszych ciąż) to rodzi się z tzw.rączkami praczki (śmieszna nazwa) - ma od wód płodowych na rączkach i stopkach wysuszoną, łuszczącą się skórkę. Ja Emilce smarowałam na początku ciałko tą maścią i szybciutko jej te rączki praczki zniknęły a skórka jak aksamit.
Dla dociekliwych i zainteresowanych

100 g maści cholesterolowej zawiera:
Cholesterolum 3g
Vaselinum album 18g
Paraffinum liquid 64g
Paraffinum solidum 15g
Miłego kupowania.
Zakupiłam też podkłady poporodowe, TANTUM ROSA tym razem nie muszę - przy cesarce niepotrzebne...
 
MamoEmilki, juz zamowilam masc cholersterolowa. Nie ma to jak niezastapione rady doswiadczonych mam...i tu znow sie do Was zwracam . Słyszałam ze nowy Visir sensitive jest dla alergikow i z powodzeniem moze być stosowany u niemowlat. Jesli to prawda, to byloby to duze ulatwienie, bo i tak piore w Visirze, wiec przerzucic sie na sensitiv zadne problem . Poza tym moglabym wszystkie rzeczy prac w jednym proszku, lacznie z naszymi, bo przeciez dziecko sie bedzie przytulalo i nasze ciuchy/posciel mogloby je uczulac. No i nie ma co ukrywac, jest to ogromna oszczednosc pieniedzy , bo jepl czy lovela sa znacznie drogie. Ale czy ktoras z Was probowala ten visir sensitive dla swoich pociech? To sie sprawdza, czy jednak jelp i tylko jelp?
Pytam , bo powoli chcialabym juz prac ciuszki dzieciece, juz je przygotowywac i wiedza proszkowa tu niezbedna...
 
Saly - jeżeli chodzi o proszki to wg mnie nie ma reguły. Ja Zuzkowe rzeczy zaczęłam prać w jelpie - po ok 2 mc - straszne uczulenie jej wyszło i przeszłam na lovelę. Potem stopniowo zaczynałam prać jej rzeczy z naszymi i teraz używam zwykłego proszku. Nie słyszałam o tym Visirze sensitiv - ale wydaje mi się że to będzie uzaleznione od wrażliwości skóry dziecka. spróbować mozesz - a jakby co to przejdziesz na inny. Wg mnie bardzo ważne na początku to prasowanie dwustronne ciuszków. A z proszkami to jest podobnie jak z pieluchami - dla jednego dziecka super są papmersy inne dzieci mają non stop od nich odarzoną pupę. Moja Zuzia ma kupowane huggisy super felxy i bez nich ani rusz. Ale przeszliśmy przez pampersy, belle, pieluchy z lidla i zwykłe huggisy classici. (Metoda prób i błędów - tak jest ze wszystkim: maściami do pupy, płynami do kąpieli, proszkami, pieluchami etc...
 
saly ja na początek kupuje Jelp i płatki mydlane a później przejde na jakiś sensitiv

katia2000 masz racje bez testowanie się nie obejdzie bo rzeczywiście co dziecko to co innego się sprawdza.
 
Saly - moim zdaniem JELP jest kiepski. Prałam w nim przez chwilkę - pozapuszczał ubranka. Naprawdę polecam Ci BOBASA. Kosztuje rozsądnie. Opakowanie 1,5kg kosztuje w marketach (ja kupuję w stokrotce) 13,99 więc nie jest drogi a naprawdę ładnie pierze i mojej EMilci nie uczulał. Nie chcę być uważana za jakąś nawiedzoną mamuśkę ale lekarz Emki mówił że tutaj nie chodzi o samo uczulenie na skórze ale też o to że proszek nigdy w 100% nie jest wypłukany z prania i żeby dzicko nie wdychało "oparów" proszków dla dorosłych.Są poprostu toksyczne dla tak maleńkiego układu oddechowego. Nie wiem ile w tym prawdy ale dzielę się tym co wiem.
Miłego prania...
 
Też słyszałam że proszek bobas jest dobry ale w czym byśmy nie prały lepiej nastawić program w pralce na super płukanie (przetestowane przez bratową) :)
 
Zastanawiałam się nad proszkiem przy okazji ostatniej wizyty w sklepie, niewiele pamiętam z czasów pierwszych prań mojego 4-latka, ale że Jelpa jakość mnie rozczarowała to pamiętam. Sprawdzę tego Bobasa ;) Czasu wcale nie tak wiele, a wszystko musi być gotowe sporo wcześniej, no i dom musi "przejść" na ten dziecięcy też odpowiednio wcześniej.
Podwójne płukanie to patent mojej ładniejszej połowy. Na dopieranie naszych (dwóch chłopców zwłaszcza :baffled:) rzeczy w dziecięcym proszku ( z zasady słabszym jakościowo) patentu nie mam :(

Ostatnie nabytki mojego kolejnego małego faceta... To różowe jest w zajączki, nie kwiatki, nie mogłam się oprzeć :sorry2: Łapki niedrapki były doszyte w komplecie, nie miałam zamiaru ich używać, no ale skoro są, to może kiedyś...


tu urzekł mnie napis... :dry:




 
reklama
Do góry