reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy lipcowek

Ja tez sie spotkałam z opinia ze gąbka to siedlisko bakterii i położne w szkole rodzenia odradzaly. Opcjonalnie mozna pieluszke tetrowa położyć na dno wanienki.
 
reklama
Ja mam teorię, że gdyby Klaudia była większa, to gąbka nie byłaby wcale potrzebna. Ale była tak drobna, że ciężko było ją utrzymać.
 
My mieliśmy wanienkę onda, teraz też tylko taka :tak:
Na początku była troszkę za duża, ale podkładałam pieluszkę flanelową pod tyłek i było ok :-)
 
Moja siostra kupiła do kąpania synka takie wiaderko - niby baaardzo polecane, ale ja nie wiem czy dałabym radę w tym maleństwo wykąpać
 
ja tez kąpałam w wiaderku . W sumie to Mąż mnie namówił. To kwestia przyzwyczajenia. Teraz na przykład nie dałabym rady wykąpać w wanience ;-).
 
spokojnie da radę jedna osoba. Przy pierwszych kąpielach to i tak mężowie chcą uczestniczyć więc w razie w zawsze jest ktoś do pomocy, a potem to sie nabiera wprawy i żadnego problemu nie ma. Ale wydaje mi się też, że to indywidualnie od kobiety (albo od faceta) zależy, bo ja np nigdy nie bałam się brać dzieci na ręce i nie bałam się że mu krzywdę zrobię. Ale ja to zosia-samosia i zawsze muszę wszystko sama - może to dlatego ;-)
 
Ja miałam matę i zwykłą wanienkę, akurat te wiaderka później się jakoś pokazały. Z uwagi na to, że mam stelaż to zdecyduję się na wanienkę i nie będę kombinować ;-)
Dziewczyny, któraś pisała o pieluchach wielorazowych, tylko nie pamiętam, która :zawstydzona/y: ja myślę o takim rozwiązaniu i chętnie bym poznała opinie doświadczonych w takich pieluszkach mam :tak:
 
reklama
Szmaragd - a gdzie mieszkasz?? ja ma wózek do oddania za darmo, nie jakaś firmówka ale w bardzo dobrym stanie
My kompaliśmy Igora co kilka dni ale był środek zimy, teraz w lato i upały zapewne częściej.
Co do pieluszek wielorazowych używaliśmy, opiszę dokładniej jak jęczybuła pójdzie spać
 
Do góry