Zakupy dla naszych Skarbów

[WolfiA]

Kasiad bardzo ładne to krzesełko i wygląda na solidne i porządnie wykonane. Tak myślę, że znowu czeka mnie zakup na Allegro i poproszę mamę, żeby mi do IE wysłała Chyba, że Chicco mi tu w podobnej cenie wyjdzie...

 

[Kasiad]

Wczoraj dotarł do mnie fotelik do kąpieli, w dobrym stanie, w ogóle nie widać na nim śladów użytkowania. No i wczoraj była pierwsza kąpiel pod prysznicem. Niestety Oliwce nie za bardzo się spodobało, jak puszczałam wodę z prysznica :-( Wystraszyła się i popłakała. Jak ją zamoczyłam już, wyłączyłam wodę i namydlałam zelem do kąpieli to bawiła się fajnie i śmiała się, a jak włączyłam znowu wodę, żeby ją opłukać, to znowu płacz. Ciekawe, bo jak brała prysznic na rekach u mnie, to się nie bała
Hm... muszę coś wymyslić. Może na początek włożę do brodzika wanienkę z regału kąpielowego i będzie się tam kąpać, a jak się oswoi, to spróbuję puszczać wodę z prysznica. Moze się uda zakorkować odpływ i nalewać wody do brodzika, ale chyba nie można tego robić. To by bylo najlepsze wyjście.

 

[ewamat]

... Moze się uda zakorkować odpływ i nalewać wody do brodzika, ale chyba nie można tego robić. To by bylo najlepsze wyjście.

A dlaczego nie można?

 

[lil kate]

Wolfia, ja mam takie krzeselko

Chcialam kupic polly ale w sklepie jak poszlismy z mala zeby zobaczyc czy bedzie jej odpowiadac okazalo sie ze roznia sie tylko rozkladaniem na plasko (dla mnie nieprzydatne) i regulowaniem wysokosci (tez mi sie nie przyda) a cenowo o 300 mniej (w sklepie polly 600 zl). wiec zdecydowalam sie na happy snack. mam ten kolor zielony z zabka i naprawde jest spoko

 

[Kasiad]

A dlaczego nie można?

Bo ja mam taki dziwny korek- niekorek, takie metalowe kółko uniesione ponad poziom dna brodzika i nie mam do tego korka zamykającego odpływ wody. Nigdy nie mieliśmy potrzeby zakorkowywania brodzika. No ale zapytam jeszcze męża jak wróci, może on coś wymyśli.

 

[mysia23]

Kasiad to krzesło Baby Ono jet bardzo podobne do Baby Design...Ja mam właśnie Bambi i jestem baaardzo zadowolona...i Filip też

A z kąpielą pod prysznicem to u nas to samo...nawet na rekach płakał, bał sie tego dudnienia wody o brodzik chyba, bo jak wlewam wodę do wanienki i on słyszy to też sie tego boi...Teraz coraz częściej kąpie małego w łazience, wstawiam wanienkę do wanny i tak sie kapiemy, ale słuchawkę prysznicowa chowam, bo jej sie boi...:sick:jednak strach w oczach i kwilenie co kilka chwil jest...raz też próbowałam w wannie normalnie, ale płacz był przeogromny..w ogóle chyba sie boi łazienki...inne miejsce mu nie odpowiada, zawsze był kąpany w pokoju..

 

[Kasiad]

U nas z kąpielą w łazience było wczoraj juz lepiej. Postanowiłam stopniowo Oliwkę przyzwyczajać do prysznica. Włożyłam więc samą wanienkę z regału kąpielowego do brodzika, nalałam wody z płynem. Na początku bardzo się rozglądała z poważną twarzą po całej kabinie, dotykała kafelek, a po chwili zaakceptowała całą sytuację i zaczęła się normalnie bawić swoimi zabawkami. Ja ją namydliłam łącznie z włosami i wyciągnęłam korek z wanienki. Jak wody było juz mało, delikatnym strumieniem puściłam wodę z prysznica i spłukałam włosy i całe ciało. NIe było już płaczu. Parę razy tak się pokapiemy i wtedy spróbuję z samym pysznicem.

 

[mysia23]

A dostaliśmy wczoraj bodziaki z babyboom...moim zdaniem są fajniusie, bawełna oki, a i wykonane bardzo starannie...może ja dostałą z innej partii niż Tycia, i dlatego sie różnią, bo ja już kupiłam te za 23zł i moze to inna firma szyła...

 

[Gosia_k23]

Bo ja mam taki dziwny korek- niekorek, takie metalowe kółko uniesione ponad poziom dna brodzika i nie mam do tego korka zamykającego odpływ wody. Nigdy nie mieliśmy potrzeby zakorkowywania brodzika. No ale zapytam jeszcze męża jak wróci, może on coś wymyśli.

ja też tak mam ale to się zdejmuje i jest dziura może da się kupić taki żeby to zatkać a narazie jak byś zdjeła zatkaj szmatką lub gąbką ;-)

 

[Oliwieczka]

U nas z kąpielą w łazience było wczoraj juz lepiej. Postanowiłam stopniowo Oliwkę przyzwyczajać do prysznica. Włożyłam więc samą wanienkę z regału kąpielowego do brodzika, nalałam wody z płynem. Na początku bardzo się rozglądała z poważną twarzą po całej kabinie, dotykała kafelek, a po chwili zaakceptowała całą sytuację i zaczęła się normalnie bawić swoimi zabawkami. Ja ją namydliłam łącznie z włosami i wyciągnęłam korek z wanienki. Jak wody było juz mało, delikatnym strumieniem puściłam wodę z prysznica i spłukałam włosy i całe ciało. NIe było już płaczu. Parę razy tak się pokapiemy i wtedy spróbuję z samym pysznicem.

Kasiad moczysz Oliwce buzie z góry ? Nie płacze?