reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zakupy dla naszych Skarbów

karola-04: moje dziecko ma taki drążek z zawieszonymi zabawkami i zdecydowanie woli go od maty. Na macie wogóle nie chce leżeć, a takim drążkiem potrafi się długo bawić, a jak jej się znudzi to zawieszam jej nowe zabawki. Ale skoro Twój dzieciaczek ma już stojak Chicco, to może pomyślisz o czymś innym co Ci się niedługo przyda, np. krzesełko do karmienia, albo kojec w którym dzidzia będzie się bawic jak już będzie siedzieć i raczkować? To akurat przyszło mi na myśl, bo sama się już rozglądam za krzesełkiem :happy:
 
reklama
no wlasnie moze kojec musze popatrzec a co do stojaczka to tam zabawki sa nisko i on zawsze je buja juz nie potrzebuje wysilku.no ale zastanowilam sie przez noc i jesli nie spodoba mi sie zaden kojec to poprosze o tropikalna wyspe a od chrzestnej dostanie hustawke moze to mu sie spodoba.
dzieki za pomysl co do krzeselka to jeszcze chyba mamy czas maluszek caly czas na cycusiu jedzie a do karmienia mamy fotelik.

tylko co takiego kojiec powinien miec aby byl extra moze taki KOJEC DREWNIANY 6-KĄTNY Z OCHRANIACZEM_2KOLORY_SS (197031021) - Allegro
 
karola-04: właśnie taki kojec wydaje mi się najlepszy. Powinien być jak największy (jeśli warunki mieszkaniowe Ci na to pozwalają), wg mnie lepszy drewniany ze szczebelkami, bo dzięki nim dziecko uczy się wstawać i chodzić gdy może się ich chwycić. I powinien mieć albo drzwiczki, albo wyjmowane szczebelki. Ten kojec jest OK wg mnie :tak:
 
Bede szczera,a mi sie wcale nie podoba...:confused:.Mam wrazenie,ze dziecko ma cały swiat w nim zasłoniety.Ja mialam takie ze sciankami z siateczki i byly tam takie koleczka do chwytania i wstawania...Co mama to inna opinia:-D.
Karola,musisz sama zdecydowac.Tak szczerze powiedziawszy,to ja wybralabym albo mate albo to krzeselko do karmienia.Pamietam,ze ono było naprawde bardzo potrzebne.Kilka miesiecy szybko minie i bedzie potrzebne kilka razy w ciagu dnia...:tak:
 
Mi osobiście też się ten kojec nie podoba, właśnie poprzez ten ochraniacz na całą wysokość, dziecku musi być w nim duszno, no i nic nie widzi, co się na zewnątrz dzieje.

A do mnie dziś dotarła parasolka. Zdziwiło mnie, że jest z wózkowego materiału a nie takiego cienkiego ortalionowego jak zwykłe parasolki na deszcz. Wykonana jest solidnie, ale za nic w swiecie nie umiem jej zgiąć w tych dwóch miejscach, które są przeznaczone do zginiania :confused: Czy to się jakoś przekręca czy trzeba poprostu użyć siły :confused: Wydaje mi się też mała, choć wybierałam jedną z szerszych dostępnych na Allegro. Moja czasza ma 70 cm (mierzona po materiale, bo wiadomo, że materiał jest zgięty na drutach i w sumie wypada mniejsza). Wasze też są takie małe :confused:
 
Kasiad, moja parasolka jest najwyraźniej taka sama - z wózkowego materiału, mała, a zgiąć udało mi się dopiero, jak ją przymocowałam do wózka - faktycznie trzeba trochę na siłę, ale przynajmniej wiatr ci jej nie zegnie;-). A jak już raz spróbujesz, to potem złapiesz na wyczucie i będzie ok
 
Karola ja dostałam krzesełko do karmienia na chrzciny małej i było to dwa miesiące temu czas szybko zleciał jeszcze może z 3 i mała będzie solidnie siedzieć i jak dla mnie to super wygodne bedzie bo posadzę ją w kuchni w tym dam coś do jedzenia i niech sobie tam paćka w tym jedzonku a ja będę ją mieć na oku i mogła zrobić np. obiad. Obecnie latam z kuchni do pokoju :dry: i zagladam co u niej i jest to trochę nie wygodne .Maty nie kupowałam bo ma drążek z zabawkami i tym się bawi a co do tego kojca to dzieciaki teraz chcą poznawać świat a nie być od niego odcięte :cool2:
 
Zerklam na Allegro i jest mnostwo kojcow.Jak jest cieplo to taki plastikowy kojec mozesz szybciutko zlozyc i wystawic na dwor,a z drewnianym bylby problem.
 
No tak, co mama to inna opinia co do kojca ;-) Ja jednak stawiam na drewniany i taki małej kupię. Co do ochraniacza to macie racje że jest bez sensu, więc kupie kojec bez ochraniacza bo wg mnie nie jest potrzebny. Ale żaden kojec z tych przypominających łóżeczko turystyczne nie jest tak duży jak właśnie taki drewniany, dziecko ma w nim największą powierzchnię do zabawy. I myślę że znacznie wygodniej mu jest chwytać się szczebelków które ma na całek szerokości niż szukać kółeczek do chwytania :dry: A z przenoszeniem nie widzę problemu... wystarczy przekręcić kojec o 90 stopni i przenieść nie rozkręcając go, zmieści się w każdych drzwiach :tak:

Kasiad: ja miałam identycznie z parasolką, dopóki jej nie założyłam na wózek to wydawało mi się że to jakiś szajs bo nie umiem jej zginać. Ale założona na wózku jest ok, trzeba trochę siły ale zgina się bardzo ładnie i jest wygodna. Materiał też jest taki "wózkowaty" a nie ortalionowy :tak:
 
reklama
Joasiek,troche ryzykowne jest uzywanie drewnianego kojca bez ochraniacza...Wstajacy maluszek przewraca sie na tysiace sposobow i przy upadku nie potrafi sie bronic raczkami.Poobija Ci sie Milenka.
 
Do góry