reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ZAKUPY - dla nas i dla maluszkow

reklama
Juz sie takiego nie kupi. Pomoc teraz z alkoholem sa. Te elektroniczne sa do niczego... No ale jakis trzeba miec.

I ten rteciowy gdzie maluchowi aplikujesz? Do pupy czy pod paszke choc to chyba niewykonalne zmierzyc niemowlakowi tak tempke jak doroslemu?
 
jak była malutka to w pupie a teraz pod paszką np przy bajce albo liczymy razem zywiolowo minuty, sekundy i siedzi u mnie na kolanach a ja je cos pokazuje.. da się :) i jest bardziej miarodajne bo elektroniczny pokazywal m iza kazdym razem inną temp...
jeden wlasnie mam stary rteciowy termometr a kupilam jeszcze jeden na zapas i juz alkoholowy jest
 
ja używam rtęciowego jeszcze od mojej mamy i jest niezawodny, mam elektroniczne ale są do d..y

co do podpasek to zdecydowanie te wielkie z belli na początek i to co najmniej ze 3 paczki do szpitala, potem do domu na początek też raczej a szczególnie na noc, nie wiem jak Wy ale u mnie lało się strumieniami więc co chwilę musiałam ją zmieniać
 
pewnie że gdzieś się jeszcze znajdzie rtęciowy :) ja zawsze mierzyłam pod paszką, nawet maluszkowi i nie sprawiało mi to wiekszego problemu, w końcu wystarczy dziecko przytulić do siebie i czuje się dobrze, nie ma to jak u mamy ;)

Błonka ten połóg to masakra nie? ja się śmiałam że wylatuje ze mnie te 9 m-cy bez okresu, bez tych gigantów to nie wiem jak bym funkcjonowała ha ha
 
ja rano po cc wstalam, poszłam pod prysznic.. wlozylam w siateckzowe majty ta wielka podpaske.. i ide powolutku na noworodki.. za chwile czuje cos mi cieknie po nodze a to KREW!!!! patrze za siebie a za mna na podlodze kropki krwi a na korytarzu inni tatusiowie i odwiedzajcy juz o 8... ale mi glupio bylo i w tyl zwrot i spowrotem do lazienki lece usiadlam na chwile na wc.. wylecialo co mialo wyleciec z nocy i znowu sie umylam wlozylam czyste galoty i jakos ranek zlecial :/ maz poszedl po Z na noworodki bo ja nie dalam rady :/
 
reklama
Do góry