reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ZAKUPY - dla nas i dla maluszkow

reklama
Silikonowe. Lateks lub kauczuk jest obrzydliwy, smierdzi, szybko sie "zużywa", odkształca... No i Skodziu nikt tu nie napisze jaka firma, bo to już maluch wybiera, będziesz musiała na zasadzie prób i błędów dobierać smoka. My mieliśmy wszystko co dostępne na rynku i avent i tommee tippee, nuk, lovi, canpol i Zuzia sobie upodobala "MAMbaby", jedne z najdroższych:sorry:
 
Silikonowe. Lateks lub kauczuk jest obrzydliwy, smierdzi, szybko sie "zużywa", odkształca... No i Skodziu nikt tu nie napisze jaka firma, bo to już maluch wybiera, będziesz musiała na zasadzie prób i błędów dobierać smoka. My mieliśmy wszystko co dostępne na rynku i avent i tommee tippee, nuk, lovi, canpol i Zuzia sobie upodobala "MAMbaby", jedne z najdroższych:sorry:
Zuuuzik wie co dobre :happy2:

Też tak myślałam, ale podpytam Was, wiem że lateksowe są bardziej miękkie, ale istnieje ryzyko popękania i odkruszenia się... Silikony są twardsze, ale bardziej wytrzymałe ale niby mniej kręcą dziecię...
 
Jak od razu dasz silikon to nie bedzie problemu, to niby prawda z lateksem, położna mi mówiła, że te smoki mają taki specyficzny smrodek i dzieci go lubią, ale podobno bardzo ciężko dziecko odzwyczaić.
Do szpitala nie brałam smoka, Zuzia wyła, to w aptece szpitalnej mieli tylko nuk właśnie kauczukowy, rozciapciał się masakrycznie przez ten pobyt w szpitalu, w domu go wyrzuciłam, daliśmy silikonowy i było git:-) do dziś niestety ciumamy, ale już tylko do zasypiania:-p
 
Jak od razu dasz silikon to nie bedzie problemu, to niby prawda z lateksem, położna mi mówiła, że te smoki mają taki specyficzny smrodek i dzieci go lubią, ale podobno bardzo ciężko dziecko odzwyczaić.
Do szpitala nie brałam smoka, Zuzia wyła, to w aptece szpitalnej mieli tylko nuk właśnie kauczukowy, rozciapciał się masakrycznie przez ten pobyt w szpitalu, w domu go wyrzuciłam, daliśmy silikonowy i było git:-) do dziś niestety ciumamy, ale już tylko do zasypiania:-p
No to faktycznie lepiej się na wejściu zaopatrzyć w najmniejszy silikonowy. W sumie na małych dzieciach te smoki to cały nosek zakrywają, zastanawiałam się zawsze jak te dzieci oddychają ;-)
 
reklama
Do góry