Postrzałko powiem ci, że moja dwójka dzieci była wychowana na pieluchach tetrowych.Ale to było 8 lat temu.Pampersa wkładałam od święta.O tym czy dzieciątko musi mieć rozszerzone nóżki decyduje lekarz na badaniu bioderek.Mojej Julci musiałam wkładać dodatkową pieluszkę , bo badanie usg wykazało małą jakąś wadę. Ale to trwało tylko przez miesiąc.Także ja myślę , że z tym zakładaniem dodatkowej pieluszki warto zaczekać na wizytę u lekarza , który zbada bioderka naszych maluszków.
reklama
lajfik
Kuba i Kaja;*
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 008
A ja nie używałam pieluch tetrowych ...tylko pampersy itp. i bioderka były w porządku..nic nie musiałam robić
każde dziecko jest inne
Poczekajcie jeszcze z tym ,aż będzie czas na wizyty u lekarza.. myślę że nie ma sensu na zamartwianie się tym teraz
każde dziecko jest innePoczekajcie jeszcze z tym ,aż będzie czas na wizyty u lekarza.. myślę że nie ma sensu na zamartwianie się tym teraz
Mamma84
Zaciekawiona BB
A ja im mam większy bajzelek w szafkach, tym lepiej mi jest wszystko znaleźć.Tak jakoś po Chińsku mam-wiem
Co do tych pieluszek, to ja przy córce kupowałam pieluchy takie, żeby były w kwadracie (wymiarów nie pamiętam bo to prawie 4 lata temu było)czyli np 80x80. Tak mi doradzała położna. Pozatym ja używałam tetry przez prawie miesiąc jako pieluchy, zamiast pampersów więc miałam ich ponad 40. Teraz nie będę patrzyła na wymiar, tylko na to, żeby były z dobrej gatunkowo, grubej tetry, ale kupię tylko kilka,bo chyba nie będzie mi się chciało co chwilę gotować pieluch i wsadzę synka w pamperasy. Pozatym lajfik zgadzam się z Tobą, że wada bioderek jest zależna od każdego dziecka, bo każde jest inne. ja na swoim przykładzie jeszcze nie mogę nic powiedzieć, bo moje 2 dziecko pojawi się dopiero w marcu, ale koleżanka pierwsze dziecko w pampersach trzymała i było wszystko z bioderkami ok a drugie tzrymała w tetrze i miało problemy z biodrami.
Postrzalka, wszystko niby ok, ale jak by tak pomyśleć, to wkładanie zwiniętej pieluchy dzieciaczkowi maleńkiemu między nogi, to chyba nie najlepszy pomysł?! Ja absolutnie nie krytykuję rad pielęgniarki, bo one wiedzą lepiej (choćby z racji wykształcenia), ale pomyśl sobie jak czułabyś się, gdyby ktoś kazał ci leżeć na wznak i na dodatek wkładał coś między nogi (pomińmy te przyjemne aspekty o których dowiadujemy się mając lat conajmniej -naście)żebyś ich nie mogła swobodnie ułożyć? Przecież to zero komfortu i wygody! Chrzestna mojego męża jest pielęgniarką, ale kilka lat temu była położną (miała uczulenie na te jednorazowe rękawiczki i się przeniosła). Ona mi np powiedziała, że jeżeli jestem w pokoju z córcią, to żebym ją kładła jak najwięcej na brzuszku, bo dziecko się instynktownie kładzie w pozycji "na żabę" z szeroko rozstawionymi nóżkami i wtedy bioderka się prawidłowo kształtują. Nie wiem, czy to rady ciotki okazały się skuteczne, czy poprostu tak mialo być i moja córcia nie miala problemów z bioderkami.
Co do tych pieluszek, to ja przy córce kupowałam pieluchy takie, żeby były w kwadracie (wymiarów nie pamiętam bo to prawie 4 lata temu było)czyli np 80x80. Tak mi doradzała położna. Pozatym ja używałam tetry przez prawie miesiąc jako pieluchy, zamiast pampersów więc miałam ich ponad 40. Teraz nie będę patrzyła na wymiar, tylko na to, żeby były z dobrej gatunkowo, grubej tetry, ale kupię tylko kilka,bo chyba nie będzie mi się chciało co chwilę gotować pieluch i wsadzę synka w pamperasy. Pozatym lajfik zgadzam się z Tobą, że wada bioderek jest zależna od każdego dziecka, bo każde jest inne. ja na swoim przykładzie jeszcze nie mogę nic powiedzieć, bo moje 2 dziecko pojawi się dopiero w marcu, ale koleżanka pierwsze dziecko w pampersach trzymała i było wszystko z bioderkami ok a drugie tzrymała w tetrze i miało problemy z biodrami. Postrzalka, wszystko niby ok, ale jak by tak pomyśleć, to wkładanie zwiniętej pieluchy dzieciaczkowi maleńkiemu między nogi, to chyba nie najlepszy pomysł?! Ja absolutnie nie krytykuję rad pielęgniarki, bo one wiedzą lepiej (choćby z racji wykształcenia), ale pomyśl sobie jak czułabyś się, gdyby ktoś kazał ci leżeć na wznak i na dodatek wkładał coś między nogi (pomińmy te przyjemne aspekty o których dowiadujemy się mając lat conajmniej -naście
)żebyś ich nie mogła swobodnie ułożyć? Przecież to zero komfortu i wygody! Chrzestna mojego męża jest pielęgniarką, ale kilka lat temu była położną (miała uczulenie na te jednorazowe rękawiczki i się przeniosła). Ona mi np powiedziała, że jeżeli jestem w pokoju z córcią, to żebym ją kładła jak najwięcej na brzuszku, bo dziecko się instynktownie kładzie w pozycji "na żabę" z szeroko rozstawionymi nóżkami i wtedy bioderka się prawidłowo kształtują. Nie wiem, czy to rady ciotki okazały się skuteczne, czy poprostu tak mialo być i moja córcia nie miala problemów z bioderkami.
Z listy wyprawkowej mogę skreślić dopiero 3 albo 4 pozycje 
Ale za to pochwalę się ciuszkami :-) Tylko zdjęcia wyszły z jakimiś dziwnymi kolorami :< nie wiem czemu tak się dzieje! :-( Ciuszki mają różne rozmiary. A od teraz kupuję wszystko wg listy!
Najpierw te drobniejsze rzeczy później te wielkogabarytowe typu wózek i łóżeczko - dopiero w grudniu lub styczniu.
Ale za to pochwalę się ciuszkami :-) Tylko zdjęcia wyszły z jakimiś dziwnymi kolorami :< nie wiem czemu tak się dzieje! :-( Ciuszki mają różne rozmiary. A od teraz kupuję wszystko wg listy!
Najpierw te drobniejsze rzeczy później te wielkogabarytowe typu wózek i łóżeczko - dopiero w grudniu lub styczniu.Załączniki
paulusia2209
Fanka BB :)
ardzesh ale piękniusie masz ubranka ja też takie chcę. U czyżby zazdrość się włączyła
Hej zetka
U nas dobrze. Każdą coś krztyka, boli i takie ogólne rozbicia podobne do twoich mamy. Jesienna aura daje o sobie niestety znać.Miło , że się odezwałaś jeszcze. Kurczę jak ja ci zazdroszcze tego, że ty już niedługo będziesz maleństwo swoje tuliła. Nam jeszcze jakieś z 15 tygodni zostało.Aco słychać u grudniówek?
ardzesh jakie śliczne cieplutkie sweterki i porteczki. A najbardziej zauroczona jestem tym pajacykiem reniferkiem . Cudo.
U nas dobrze
. Każdą coś krztyka, boli i takie ogólne rozbicia podobne do twoich mamy. Jesienna aura daje o sobie niestety znać.Miło , że się odezwałaś jeszcze. Kurczę jak ja ci zazdroszcze tego, że ty już niedługo będziesz maleństwo swoje tuliła. Nam jeszcze jakieś z 15 tygodni zostało.Aco słychać u grudniówek?ardzesh jakie śliczne cieplutkie sweterki i porteczki. A najbardziej zauroczona jestem tym pajacykiem reniferkiem . Cudo.
Ardzesh, śliczne ciuszki:-):-):-) Mnie nic mąż kupować nie pozwala, bo zapeszę i chłopak się urodzi. Ale już tak ciachaczem kupiłam 2 sukienki i bluzeczkę, może wkleję jutro i pokażę. Body, pajacyków itp. nie będę kupować, bo mam mnóstwo po Franiu. Na szczęście większość zostawiłam, bo inaczej już by mnie odzyskała.
A jeśli chodzi o to zapeszanie, to mam nadzieję, że moja Helenka nie okaże się chłopcem, byłby to ogromny szok, bo jak tylko myślę o maleństwie to biorę je za dziewczynkę, już nie umiem inaczej.
A jeśli chodzi o to zapeszanie, to mam nadzieję, że moja Helenka nie okaże się chłopcem, byłby to ogromny szok, bo jak tylko myślę o maleństwie to biorę je za dziewczynkę, już nie umiem inaczej.
tez nie mam 100 % pewności czy to dziewczynka, ale co tam .A to chłopiec nie może w różowym chodzić?
Tak jakoś sie nastawiłam, że innej obcji sobie nie wyobrażam.reklama
paulusia2209
Fanka BB :)
golimek- ja dzisiaj jak przeglądałam wyprawkę małej to zdałam sobie sprawę że jakby Nikola okazała się chłopcem to będzie różowiutkim chłopcem